Autor |
Wiadomość
|
dyziunio
|
Wysłany: Wto 10:49, 06 Kwi 2021 Temat postu: [Gazela M17] - Klakson |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 26 Gru 2014
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Witam,
Klakson nie reaguje, całkowicie zero reakcji. Czy podłączę bezpośrednio pod akumulator, czy pod zasilacz (wszystko 12V). Po prostu zero reakcji. Może ktoś coś podpowie. Pod cewkami jest kondensator (chyba) jakiej pojemności żeby podstawić? A może ktoś ma taki klakson do odsprzedania.
Może ktoś ma jakiś pomysł.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
halcik
|
Wysłany: Wto 18:06, 06 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2251
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
U mnie pomógł demontaż przerywacza i jego przeczyszczenie. Może uda ci się to zrobić bez demontażu. Sprawdź, czy dociera do niego prąd, przechodzi itd. Sztuką jest też regulacja tego klaksonu. Ja się trochę przemęczyłem, a finalnie przyjechał do mnie kolega i w 5 minut poprawił to co regulowałem chyba z godzinę.
Jak to mówimę w mojej pracy, sprzedam CI pro tip ... kup coś współczesnego o tych samych wymiarach i przełóż chromowaną ramkę z przodu.
uwaga nr 2. nie każdy klakson ma kondensator. Może chcroni on przerywacz lub może dzięki temu, że jest on naładowany sprawia, że klakson dzwoni sprawniej. Pewne jest to, że nie jest niezbędny.
Widziałem też na innym forum (musiałbym sobie przypomnieć gdzie) że ktoś się ogłaszał z regeneracją tych klaksonów. Osobiście mam jeden oryginał i jeden współczesny z lat 59-65. Współczesny działa lepiej, ale kształtem tyłu trochę odbiega od oryginały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|