Autor |
Wiadomość
|
Doli_M11
|
Wysłany: Czw 22:50, 03 Sie 2006 Temat postu: [M11] Od czego zacząć? |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Witam!
Jak juz pisalem w poscie o instalacji z 6V na 12V od dzis jestem baaardzo szczesliwym posiadaczem SHL`ki M11... motocykl jest caly ale po 1. Marnie wygląda a po 2. nie odpalam silnika poniewaz osoba od ktorej poprzedni wlasciciel kupil tem motocykl byla idiota i zalozyla do cylindra po 5 szlifie nominalny cylinder i pierscienie... mam na szczescie drugi silnik prawdopodobnie z nominalnym cylindrem...
To byl wstep... a teraz chce przejsc do sedna sprawy... od czego mam zacząc renowacje? od czego Wy zaczynaliscie naprawiac swoje maszyny? jakie czesci powinienem kupic nowe a jakie powinienem zregenerowac?
Z gory dzieki za odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Doli_M11 dnia Śro 20:05, 11 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gawin
|
Wysłany: Pią 11:53, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
najpierw dokladnie popatrz co w jakim jest stanie. dopiero wtedy planuj renowacje i naprawy.
ja np swoja kupilem w stanie mniej niz dobrym, ale na chodzie. do konca sezonu troszke sobie pojezdze i podczas eksploatacji poznam co jej brakuje i co trzeba dopracowac.
roboty zostawie na okres zimowy. teraz juz wiem ze do poprawy mam zaplon (wymiana),machne szlif i nowy tloczek, lożyska, czyszczenie silnika, elektryka, malowanie, tulejki zawieszenia. pozniej pozostanie dotrzec i smigac i pielegnowac. z czasem jakies chromiki sie pusci i tyle
pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Pią 18:41, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Dzieki za odpowiedz...
Wydaje mi sie ze aby dobrze odrestaurowac motor w tym przypadku SHLke trzeba miec jakas ksiazke ... czy ktos z Was ma moze ksiazke Jerzego Pancewicza wydawnictwa WKŁ? jesli tak to czy jest to kisazka warta zakupienia czy moze maci lepsza ksiazke od tej ... jesli tak to prosze o tytul, wydawnictwo i autora
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gawin
|
Wysłany: Pon 11:10, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
bez ksiazki tez da rade, czesci do wiekszosci elementow sa na stronie [link widoczny dla zalogowanych] w katalogu części.
ksiazka fakt ze by sie przydala ale na stronie jest tez bardzo duzo[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:43, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
|
ja posiadam ksiazke i jest dosc przydatna ale nie mozna powiedziec ze bez niej nie da sie nic zrobic, jezeli znasz sie troche na mechanice to dasz sobie samemu rade, ja naprzyklad dostalem shlke opd dziadka byla cala tyle ze silnik byl w czesciach, i najpierw postanowilem zlozyc silnik i zobaczyc czy moje cudo wogole odpali bo takto bnyla by to strata pieniedzy na marne, tak jak poprzednik robote nad motorkiem lepiej zostawic na zime jak juz sie nie jezdzi na nim, zycze powodzenia w renowacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Pon 19:58, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
NIe no wiem ze da sie bez niej ... ale wydahje mi sie ze z nia latwiej dzieki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 7:31, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
|
ja przyznam sie ze tez mialem watpliwosci od czego by tu zaczac... no i zaczalem jezdzic poki co nawet nie mam prawka na motor takze wypuszczam sie na bierznie pobliskiej mi szkoly i wale kolka czasami dziko przecinajac je srodkiem trawnika, przy okazji potwierdzalem zlote mysli "wielich znawcow" shlek ktorzy za czasow dinozaurow dosiadali tych maszyn (mowa tu o moich starszych znajomych oraz napotkanych zdziwionych przechodniach : ) i doswiadczam wywrtnosci tej maszyny na piaszczystym podlozu. no... motor jezdzi i to jest najwiekszy plus! ale po ktoryms wyskoku zaczal mi troche prychac i nierowno chodzic tak jakby palil co drugi "takt". pewnie to wina swiecy bo zalozylem puki co jakas znaleziona na strychu no ale co tam dostanie nowa i bedzie dobrze pomyslalem sobie zeby zaczac remont od silnika... szybko jednak wpadlem na pomysl zeby najpierw poskrecac ta pieknosc, zalozyc jej posciagane oslony i maksymalnie skompletowac... dostalem wiec lampe (od baardzo ciekawej osoby , ktora miala w swoim warsztacie czasami kilkanascie motorow z zaczasow) potem podokupywalem czescui ktore brakowaly albo od razu wiadomo ze trzeba wymienic... okazyjnie kupuje na allegro jakies dziwne niby nie potrzebe rzeczy ale jak sie uda to zakupuje po niskich cenach.. no chyba ze aukcja ruszy to sobie odpuszczam... jeszcze nie zaczalem remontu bo jak juz wspomnialem chce sie nacieszyc chwilami szalonego pedu na prostej przed zakrentem bierzni bo zima to tylko papier scierny, szlifierka szmatki i polerka!! nie mam pojecia jak sie zabrac za silnik mialem co prawda maluch i jak kazdy posiadacz ego pojazdu z czasem nabywa ogolna wiedze techniczna ale ja nie rozwinalem swoich umiejetnosci na tyle zeby muc samemu cos zrobic w silniku czy gazniku... mam ksiazke o ktorej autor tematu wspominal moze sie skusze i zaczne sam? ale raczej moja czesc bedzie polegala wlasnie na wypolerowaniu i prygotowaniu silnika do remontu.. zastanawiam sie czy mozna zdemontowac silnik i odpalic go np. na stole? duzo by mi pomoglo... no nic to sobie popisalem zycze zapalu i powodzenia pod czas remontu!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Śro 23:33, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
No jak na dzien dzisiejszy zdecydowalem sie na renowacje od poczatku do konca a nie skrecanie jej na odpieprz... i teraz z na ramie zostało juz tylko przednie zawieszenie, kierownica i przenie kolo... prawdopodobnie pojade jutro do zakladu zeby zmierzyuli cylinder i zrobili szlif... wtedy kupie nowy tłok i pierscienie... olej z silnika dzis juz wylalem i jutro lub w ciagu kilku najblizszych dni bede go rozbieral... wymienie łożyska, prawdopodobnie sprzeglo ale to zalezy od tego w jakim jest stanie... a jak to zrobie to sie zobaczy co dalej... Planuje w czasie gdy bede robil silnik wyselekcjonowac częsci i dac je do wypiaskowania... napisalem wyselekcjonowac bo mam dwie pary błotnikow, 3 baki, 3 obudowy reflektora, 3 osłony boczne... wiec jest w czym wybierac... a szklankli mam chromowane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Śro 23:44, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Silnik juz jest w częściach pierwszych, mam sporo nowych czesci bo stare juz byly do niczego Cylinder tez juz jest po szlifie, nowy tłok, sworzen, pierścienie, tulejka sa tez now z czesci silnikowych to brakuje mi z tych wazniejszych rzeczy tłumika i kolanka, ale stare tez mam wiec do poki nie bede mial ok 350 zl to złoze go ze starym tlumikiem i kolankiem... no brakuje mi jeszcze takich pierdol jak guma gaźnika i fajka świecy no i instalacje elektryczna bede robil na 12 Vale to mozna w kazdej chwili zrobic juz gdy silnik bedzie na chodzie Nastepnie zabieram sie za spawanie ramy i oddanie jej do piaskowania a potem do malowania proszkowego oraz wszystkie inne elementy takie jak boczne osłony, bak, błotniki, obudowa reflektora oddaje do piaskowania... potem tylko malowanie, chromowanie i w sumie zostana drobne szczególy do dopracowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 8:50, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
|
slyszalem ze z piaskowaniem trzeba uwazac, szczegiolnie jesli elementy maja cienka blache.. kolega mi opowiadal jak facet dal maske samochodu do piaskowania po czym kupil nowa bo tamta wygladala gorzej niz po gradobiciu! ale rame jak najbardziej mozna popiaskowac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:38, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Wiecie może od czego wibracje silnika mogą się pojawic z dnia na dzień
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Pią 21:48, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Hmmm... moze gdzies ci sruby od mocowania puscily ... nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:37, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Doli jak chcesz miec piekny motocykl to nie spiesz sie chlopie. Nie o sciganie z czasem tutaj chodzi.
Jak masz wszystko z blacharki to mozesz zaczasc od nowego lakieru. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze najlepiej zaczasc od czegos co bedzie widac, ze sie zrobilo. Wtedy czlowiek sie cieszy i moze znajomym czyms pochwalic.
Zalooz sobie jak chcesz aby motocykl wygladal i sie tego trzymaj. Ja naogladalem sie zdjec i wiem jak chce aby moja M04 wygladala. Ja np zalozylem tez sobie ze moja SHL bedzie przynajmniej w 99% orginalem. Moglaby byc w 100 ale nikt mi starych sprezyn nie wychromuje tak jak chce wiec mam dorabiane.
Proponuje ci zaczasc od piasku i nowego lakieru ze szparunkami. Tak jak mowie - wtedy bedzie cos widac wiecej niz tylko kupe gratow w pudelkach. Jak bedzie jakis zarys motocykla to gwarantuje ci, ze sie nie zniechcisz do roboty chocby nie wiem co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Sob 17:33, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Chyba nie bede piaskowal blach bo sa w niezlej kondycji, poprostu je zmatowie i pomaluje... ale to jeszcze nie czas na to... priorytetowa sprawa jest teraz dla mnie silnik i rama... potem to juz z gorki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Nie 23:41, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
A teraz juz tylko oddać kartery do polerki, wał do regeneracji ( odnowic gniazdo na klin) i jak odbiore kartery i wał to składam silnik i odpalam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|