Wysłany: Nie 22:39, 13 Lut 2011 Temat postu: malowanie shl
Witam
Jestem tu nowy znaczy szczęsliwym posiadaczem od 2 dni shl m11 z 1965r.
Dzisiaj zabrałem sie za rozkręcanie chromy juz dałem znajomemu, silnik rozkręcony i prosi się generalka. Ale to pikuś.to shl jest w 100% kompletna z papierami.
Problem mam z pomalowaniem.
Tak myslę czy rame,przedni wachacz,szklanki,tylni wachacz,osłone łańcucha znaczy wszystko oprócz lampy błotników i baku oraz osłon dac proszkowo.
Co sądzicie o tym? U mnie maluja proszkiem i potem dają na to lakier bezbarwny mysle że efekt bedzie fajny.
ale problem robi się z elementami ze szparunkami.
Ma ktos sposób jak to malować??
Aha i pytanie czy shl oprócz lux miały malowane felgi razem z piastami i szprychami?
Jest to pierwszy mój zabytek który chce sam pomalować znaczy szparunki.
! Temat był poruszany wiele razy! Witamy się w powitalni! Dlaczego nie czytałeś regulaminu?
Na lakier proszkowy nie daje się bezbarwnego. Piasty oraz osłona łańcucha - to kolor srebrny młotkowy. Szprychy - poszukaj na forum!
Witam cie ormo
jesteś nowy więc czytaj dużo forum a nie pisz głupot.
Malowanie felg razem ze szprychami powoduje że nie masz możliwości centrowania koła, już nie mówię o ponownym wykorzystaniu szprych.
Na forum jest masa tematów warto je poczytać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group