Autor |
Wiadomość
|
Doli_M11
|
Wysłany: Sob 1:06, 28 Lip 2007 Temat postu: [M11] Podkład, lakier - wybór. |
|
|
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Jak w temacie.
Wydałem na moją ślicznotke juz sporo kasy więc chce aby powłoka lakiernicza byla porządna. Prosiłbym o wypowiadanie sie ludzi którzy mają juz jakies doświadczenie w tej dziedzinie (lakierowaniu).
Jaki jest najlepszy (lub bardzo dobry) dostępny podkład i to samo pytanie tyczy się lakieru?
Kolega zaproponował mi podkład epoksydowy. Co Wy na to? czy ktos juz tego używał? (Domyślam się jakie ma właściwości bo pracuje w budowlance i z fugą epoksydową jestem na Ty )
Wszystko bedzie wczesniej wypiaskowane.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Doli_M11 dnia Śro 17:57, 05 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ToX
|
Wysłany: Śro 10:59, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wszystko zależy od tego jaką powłokę wybierasz. Ma to być metalic czy zwykły akryl? Na sam lakier metalic potrzebujesz ok. 250-300zł do tego bezbarwny ok. 100zł i podkład też koło 100zł. Jeśli akryl to ok 200zł za litr i podkład do tego też z 100zł. Tam gdzie będziesz kupował lakier to powinni ci dać do wyboru dwa podkłady, lepszy-droższy gorszy-tańszy. Tym epoksydowym dobrze jest pomalować gołą blachę. Wtedy masz bdb powłokę antykorozyjną i nie musisz się martwić że wyjdzie coś na lakierze. Na niego dopiero kładziesz podkład właściwy pod lakier, ewentualnie najpierw szpachlujesz. Co do kosztów to pamiętaj że to nie wszystko, do tego jeszcze szpachla, nitro do odtłuszczania i rozcieńczania i duuuużo papieru ściernego, wodnego i zwykłego(120-180-220-320-600-1000-2500). Ten papier 2500 stosuj tylko gdy malujesz metallic, masz wtedy pewność że żadnych rysek po papierze nie będzie.
PS. Najlepsze lakiery są od Spies Hecker i RM. Standox i DuPont też ma dość dobre lakiery. Co do podkładów to nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Doli_M11
|
Wysłany: Śro 20:06, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Na lakierowaniu kompletnie sie nie znam... jaka jest róznica między akrylem a metalic'iem ? Co jest lepsze i jaki byl oryginalnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToX
|
Wysłany: Czw 23:34, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Oryginalnie był akryl. Metalic zawiera drobinki jakiegoś metalu(srebra albo stali). Głównie przy metalicu jest więcej roboty ale efekt jest piorunujący, lakier lepiej się świeci. Jeśli masz pieniądze i chcesz aby wyszło olśniewająco, to kup czarny metalic od Spies & Heckera albo RM. Jeśli jednak chcesz zaoszczędzić to istnieją takie lakiery z firmy Profix(też metalic) i jakbyś wziął czarny metalic to to w sumie to samo co Spies & Hecker tylko wybór kolorów jest o wiele mniejszy. Czyli np. srebrny z Golfa IV z roku 2000 od S&H(ten drogi)jest idealnie taki sam jak oryginalny fabryczny lakier. Za to właśnie się płaci przy kupowaniu lakieru z bardzo dobrych firm, za idealne dopasowanie do oryginału. Ten z Profixa jest co prawda tańszy(ok 150 za 1l) ale i tak gdy dodamy do tego jeszcze lakier bezbarwny i resztę potrzebnych chemikali to wychodzi dość dużo kasiurki. Dość o metalicu teraz coś o akrylu. Akryl jest mniej błyszczący i nie trzeba tak męczyć się przy przygotowywaniu części. Do akrylu również nie potrzebujesz bezbarwnego lakieru, jeśli ktoś koniecznie chce to może pomalować sobie akryl bezbarwnym ale jak dla mnie, to nie ma sensu. Po za tym jeśli nie za bardzo znasz się na lakierowaniu, a ty będziesz malował to ciężko Ci będzie coś pomalować bezbarwnym bez zacieków. Decyzja należy do Ciebie. Na twoim miejscu jednak zdecydowałbym się na akryl, ponieważ na tak małych powierzchniach jak części motoru nie zauważysz dużej różnicy między akrylem a metaliciem, zresztą pooglądaj zdjęcia SHL od Lehooma(są na stronie fenixa) i zobacz czy coś takiego Ci odpowiada.
Zajrzyj tutaj http://www.shlka.fora.pl/rama-malowanie-t58-30.html i powiedz czy taki malowanie by cię zadowalało i tutaj dla porównania [link widoczny dla zalogowanych] malowanie metaliciem( na dole strony).
PS. Ja malowałem najtańszym sposobem(Autorenolak) i jestem zadowolony z lakieru. .
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 7:21, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
|
mnie nurtuje pytanie czy jest potzeba aby usuwac calkowicie stara farbe?? czy wystarczy ja zmatowic? zastanawiam sie bo przeciez ta stara farba stanowi jakas forme zabezpieczenia i konserwacji... co myslicie otym? czy te wszystkie piaskowania i zdzieranie farb do golej blachy jest konieczne??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToX
|
Wysłany: Pią 22:12, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Nie musisz ściągać starej powłoki całkowicie!! Tylko ją zmatuj. Jeśli jednak da się zedrzeć powłokę np. palcem, czyli ona się słabo trzyma blachy\podkładu to wtedy musiałbyś do gołej blachy trzeć albo do podkładu.
Doli i jaki lakier w końcu wybrałeś? Pochwal się zdjęciami swojej maszyny po malowaniu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:48, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
|
Chciałem sie was zapytac co myślicie o akrylu w sprayu? Pytałem sie w sklepie i za taki spray 400 ml w którym jest 100 ml samej farby trzeba zapłacić około 30 zł. Zrobiłem taką małą próbę z tym sprayem i wyszło dość ładnie. Na to oczywiście lakier bezbarwny. Zastanawia mnie tylko jedno. Po paru godzinach na pomalowanej powierzchni zrobiła sie taka mgiełka. Czy to sie szlifuje czy o co chodzi? Piszcie co myślicie bo nie jestem za bardzo zorientowany w malowaniu. Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:16, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
|
Powiem tak, do małych zaprawek typu zaszpachlowana wgniota, czy pręty podnóżków od biedy może być, ale generalnie się nie opłaca i nie jest tak wytrzymały jak położony pistoletem, a w zasadzie ma kiepską twardość i słabo się trzyma. Nie napisałeś jeszcze jakiej firmy, ale spreje to raczej rozwiązanie dla modelarzy i graficiarzy a nie do renowacji.
Jak miałem 13 lat to też malowałem motocykle sprejami, wychodziło nawet ładnie ale na krótko, zero odporności, utwardzacza do tego nie dolejesz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:52, 31 Lip 2010 Temat postu: pytanko |
|
|
|
Witam!
A co sądzicie o położeniu na gołą blachę najpierw czegos w rodzaju cornizon albo brunox jako zabezpieczenie?
Czy to mija się z celem? Lepiej dobrze wyczyścić i położyć podkład epoksydowy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|