Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  
  Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Konserwacja->[M11] Rama - malowanie.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
[M11] Rama - malowanie. <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
Doli_M11
PostWysłany: Wto 19:10, 02 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

Juz wczesniej ktos pisal na czym polega malowanie proszkowe...
Ja chyba zdecyduje sie jednak na akryl, bo skoro jest tak jak piszczecie ze maly odprysk proszku i trzeba wszystko od nowa robic to bez sensu... przejade wszystko akrylem i bedzie Gi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 18:46, 05 Sty 2007 Temat postu:







a ja już to wszystko też przemyślałem....
Właśnie dziś "ogołociłem" ramę ze wszystkiego i w przysłzym tygodniu jadę piaskować.
bak, błotniki i boczki maluje akrylem plus bezbarwny lakier a resztę proszkowo.
Tak to sobie sprytnie uknułem Mruga
Powrót do góry
Doli_M11
PostWysłany: Pon 1:31, 08 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

Ja pogadam ze znajomymi i sie dowiem co ich zdaniem jest lepsze...

A teraz z innej beczki, a pisz o tym tutaj bo nie bede znow nowego tematu zakładał... Mam taka sprawe... wziąłem sie za segregacje częsci do malowania i okazało sie ze mam 3 osłony boczne, z tym ze jeden komlet brzegi ma gładkie a ta trzecia osłona na brzeach ma takie przetłoczenia... co to znaczy? domyslam sie ze pewnie ta osłona z przetłoczeniami jest młodsza od tych prostych... mam racje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Pon 9:39, 08 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Kurcze nie wiem, jaj mam m11 1962 i też z przetłoczeniami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doli_M11
PostWysłany: Pon 10:35, 08 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

No własnie ja na razie jestem zmuszony załozyc tą pare bez przetłoczen na brzegach... moze ma ktos nie potrzebną prawą osłonę z przetłoczeniami? Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 10:59, 12 Sty 2007 Temat postu: ;]







Oslony z przetloczeniami sa od starysznych modeli ,dokladnie to nie jestem zorietowany ale przy shl m11 z 66 mam bez przetloczen ,a z 63 owe przetloczenia sa.pozdro
Powrót do góry
Doli_M11
PostWysłany: Pią 15:02, 12 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

Aha czyli skoro moja jest z 67 (i konczy w tym roku 40 lat Wesoly) to w niej oryginalnie byly blachy boczne bez przetłoczeń? zgadza sie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Sob 18:11, 13 Sty 2007 Temat postu: ;]







40 za pasem,niech Ci sluzy jak najdłużej.Według mojej wiedzy to powinieneś miec bezprzetloczen
Powrót do góry
Doli_M11
PostWysłany: Nie 0:38, 14 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

Troche wybiegając po za temat chce teraz wpsomniec ze dzis robierałem zmieniacz biegów i okazało sie ze nie byl jeszcze przez nikogo tykany Wesoly a najwiekszym zaskoczeniem bylo dla mnie to ze nawet na blaszkach, pelniących funkcie podklkadek oraz dbające o to aby sie sruby nie odkrecily, jest wybite W-F-M.

A wracając do tematu to jest gdzies schemat szparunków?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Śro 10:32, 17 Sty 2007 Temat postu:







oj tez bym chetnie ten schemat przytulil Wesoly puki co mozna go kupic za 50 pln!!! szok nie wiem czemu to takie drogie???
Powrót do góry
gawin
PostWysłany: Pon 17:15, 22 Sty 2007 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

czy ktoś wie gdzie można pomalować shl w okolicach warszawy?

chodzi mi o wykonanie całości robót, tzn zawożę części i nalezy je pomalować, ew wypiaskować pomalować szparunki itd. ja sie nie znam na tym i wolałbym sam nie robić.

proszę powiedzcie ile może to kosztować i gdzie się z tym udać. może na forum jest jakiś malarz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bitels
PostWysłany: Wto 12:12, 23 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

Ktoś wam bajek naopowiadał o odpadających płatami kawałkach lakieru proszkowego!!! Jakby tak było to tak by się działo z elemenatami mostów ,okien itp. Są różne rodzaje lakierów proszkowych i do róznych celów.
Epoksydowe - o dobrej odporności chemicznej na korozję i ścieranie wymagane między innymi w przemyśle motoryzacyjnym.
. Epoksydowo-poliestrowe - duża odporność na żółknięcie, dobre właściwości mechaniczne i chemiczne - do użytku wewnętrznego.
. Poliestrowe - o zwiększonej odporności na ścieranie, bardzo dobra odporność na wysokie temperatury i światło słoneczne - do użytku zewnętrznego.
. Strukturalne - w specjalnej wersji do pokryć dekoracyjnych deseniem strukturalnym od "drobnego papieru ściernego" do "skórki pomarańcza".
. Antybombel - do pokryć elementów powierzchni porowatej i gazującej.
. Niskotemperaturowej - przeznaczone głównie do tworzyw o odporności na temperaturę 120 oC.
Ja zawsze wszystkie dolne elementy motocykla maluję laierem proszkowym i jeszcze nie miałem problemów. MZ trophy miałem tak pomalowaną zrobiłem na niej ponad 20tys.km po różnych drogach bieszczad i nic.
Jak nie znacie technoligi malowania proszkowego to sie nie wypowiadajcie.
Technologia wygląda tak:
w przypadku stali:
piaskowanie,
odtłuszczanie,
fosforowanie żelazowe- to powoduje że nawet jak lakier odpryśnie korozja nie następuje dale I NIC NIE ODPADA PŁATAMI chyba że zrobił to jakiś partacz na lewo za flaszkę !!!
płukanie,
suszenie,
Po pełnej obróbce stali zanim dokonane zostanie pokrycie lakierem dekoracyjnym można położyć podkład(nie koniecznie), co polecam ,który zastępuje cynkowanie - Cinkoprim. Podkład ten dodatkowo zabezpiecza detal przed skutkami korozji przy czym poprawia wygląd już polakierowanego wyrobu.
Lakierowanie dekoracyjne.
Malowanie akrylem ramy jest bardziej pracochłonne i może byc kosztowniejsze niż proszkowe.
Nie śmiejcie się że pomalowanie akrylem ramy może kosztować nawet 300złotych.Dobry lakiernik tyle weżmie.Popytajcie a zobaczycie.Powie wam że woli pomalować cały samochód niż jedną ramę motocyklową .
Dobre przygotowanie tysiące zakamarków do dotarcia poł podkładu idzie w powietrze ,tak samo lakieru.Tą samą ilością lakieru co ramę można pomalować spory element samochodowy.
A po piaskowaniu pasuje jescze wcześniej pomalować podkładem reaktywnym przed podkładem akrylowym bo inaczej właśnie wtedy może lakier AKRYLOWY odpadać płatami!!!!A wierzcie mi - szybko tego nie zobaczycie ,a jak juz zobaczycie będzie już za późno!!!
LAKIEROWANIE PROSZKOWE JEST NAJLEPSZYM ZABEZPIECZENIEM ELEMENTÓW NARAŻONYCH NA DZIAŁANIA MECHANICZE!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doli_M11
PostWysłany: Wto 13:36, 23 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

No widze ze znasz sie na rzeczy... Po tym co napisałes musze sie zastanowic powaznie jak w koncu pomaluje rame i wachacz. Piszesz ze u pozadnego lakiernika malowanie ramy akrylem (300 zł) bedzie drozsze nic farba proszkową... czyli ile bedzie kosztowało pomalowanie proszkiem?
Pozdrawiam i dzieki za wyczerpującego posta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bitels
PostWysłany: Wto 15:53, 23 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

Ja w koło Rzeszowa płaciłem normalnie na rachunek ,nie żadne na lewo(płacę legalnie i wymagam tak jak powinno być) za graty do gazeli: rama,skrzynka narzędziowa (dość duża) podstawki do akumulatora szt.2 ,obudowa filtra powietrza (taka jak w M11) kompletna.Całość mnie kosztowała 130 złotych z vatem.Oczywiście wcześniej to wypiaskowałem gdzie indziej.
Jak będę składał moją M11 to napewno pomaluję Ramę ,wachcz przedni ,widelec przedni+jego półkę , wachacz tylny, uchwyt akumulatora ,filtr powietrza skrzynkę narzędziową ,obręcze kół. Za to myślę że wezmą koło 300 pln a nawet jak będzie 400 to jestem skłonny zapłacić bo licząc robociznę przy malowaniu tych elementów akrylem niewiele taniej wyjdzie ale jakośc niewspółmierna kup farbę- dobry akryl 1litr koszt około 100-200pln a nawet i więcej , podkład taki żeby zaraz nie odlazło(nie tani co ma w sobie sam talki i trochę żywicy do utwardzenia np HS FULLER-porażka co z tego że tani jak miękki jak diabli lekko uderzysz lakier z nim odpada,jak to mówią co tanie to drogie,szkoda czasu i pracy)też koło100pln za litr ,podkład reaktywny (po piaskowaniu musowo)cena podobna, papier ścierny tęż taniego nie kupisz bo się albo zaraz zetrze albo zabije, siedź i docieraj wszystkie zakamarki na ramie i innych drobnych pierdołach a jak ktoś malował sam to wie że więcej farby pójdzie w powietrze niż siądzie na drobnicy.Gra nie warta świeczki.
Akryl nadaje się do elementów które maja być ozdobne:zbiornik ,błotniki ,osłony boczne.Duże powieżchnie dobre do docierania i wygodne do lakierowania na nich dobrze przygotowanych efekt połysku i gładkości murowany.Jeżeli podkładu dobrze nie dotrzesz to każda ryska wyjdzie ,podobnie jak na chromie .Jak dobrze nie wypolerujesz wyjdzie matowy.
Myślę że nie ma co się zastanawiać.Naprawdę mniej "dobrej nikomu niepotrzebnej roboty"a efekt murowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SM-500
PostWysłany: Czw 17:07, 25 Sty 2007 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 1001
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zagnańsk

Jestem z Kielc i w mojej okolicy byłem w kilku lakierniach. Nikt niechciał się podjąć malowania części do motocykla już nie wspomnę o malowaniu proszkowo piecowo ale wogóle "bo to panie farba idzie w powietrze, niemam uchwytów do małych pierdół" Kupiłem kompresor i opyliłem farbą sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny Strona 2 z 5

Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Konserwacja->[M11] Rama - malowanie.
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group