Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna  
  Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Konserwacja->Piaskowanie. Czy się opłaca?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Piaskowanie. Czy się opłaca? <-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat->
Autor Wiadomość
gofer017
PostWysłany: Pią 20:49, 18 Wrz 2009 Temat postu: Piaskowanie. Czy się opłaca?


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brusy

Opłaca się wypiaskować całą shl? Ile wogule to by kosztowało?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Pią 20:59, 18 Wrz 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Nie opłaca się, taniej użyć środka do usuwania farby ,,Scansol". Koszt na cłay motor ok 30-50 zł za scansol.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
picek
PostWysłany: Pią 21:18, 18 Wrz 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zwoleń

To zależny jaki oczekujesz efekt. Jeśli chcesz mieć goły metal to piaskowanie jest jedynym tanim sposobem. Jeśli chcesz mieć podwozie wstępnie oczyszczone np z pęcherzy, uwidocznionych ognisk rdzy, to ten środek (scansol) możliwe że będzie dobry.
Z mojego małego w tym temacie doświadczenia wynika że środki do usuwania farby zostały pozbawione swoich właściwości kilka lat temu kiedy zakazano stosować niektórych związków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Pią 21:26, 18 Wrz 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Jak jakiś ,,fachowiec" przywali ciśnieniem to może się skończyć na wylot Hyhy . Ja trochę działam scansolem i jakakolwiek farba wygląda po nim jak mokry papier i tak odchodzi.
Na wiosnę jeszcze scansol farbę z junakowego błotnika usuwał Wesoly Natomiast potem rdzę możesz pousuwać np szczotką wirującą na wiertarce wg potrzeb.
Jak się ma dużo kasy, albo dużo czasu i swoją piaskowarkę, to piaskowanie też może być fajne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 22:50, 18 Wrz 2009 Temat postu:







Piaskowanie dokładniejsze, scansol mniej inwazyjny. Jak piaskarkę obsługuje kumaty gość to nawet z mocno pordzewiałej podstawy siedzenia zostawi niepogięty kawał zdrowej blachy. Wiadomo, najtaniej zrobić to we własnym zakresie, ale jeśli chcesz mieć metal całkowicie wolny od rdzy to zostaje piaskowanie albo jeszcze lepiej sodowanie (soda zamiast piasku). Jeśli chcesz zrobić porządny remont to cięcie kosztów kiedyś może obrócić się przeciwko tobie.
Powrót do góry
Suchy
PostWysłany: Pią 23:10, 18 Wrz 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Szczota druciana na wiertarze, też daje rdzy radę Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doktor
PostWysłany: Pią 23:35, 18 Wrz 2009 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

Taaak,..tylko ją przygłaszcze!
Za to latające,urywające się ostre druciki nieźle kłują! Zly Kwasny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irek
PostWysłany: Pią 23:38, 18 Wrz 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

WSR napisał:
cięcie kosztów kiedyś może obrócić się przeciwko tobie.

Popieram. Niestety sprawdziłem to na własnej skórze(własnych blachach).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wild
PostWysłany: Pią 23:55, 18 Wrz 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Doktor napisał:
Taaak,..tylko ją przygłaszcze!
Za to latające,urywające się ostre druciki nieźle kłują! Zly Kwasny


Nie bardziej niż siekiery Wesoly

Uważam że piaskowanie to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie. Zapewnia doskonałe przygotowanie podłoża pod piękny podkład Wesoly
Możesz np. rame zlecić kompleksowo do renowacji - czyszczenie i malowanie proszkowe w jedej firmie. Pewnie wyjdzie taniej. Jeżeli masz dobry lakier na karoseri mozesz wybrać opcję zmatowienia lakieru i położenia jedynie nowej bazy.
Ceny piaskowania - jak zwykle zależą od znajomości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jorgo
PostWysłany: Sob 0:00, 19 Wrz 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lublin

szczotka druciana na wiertarce daje rade tylko nie wszedzie podejdzie jesli chcesz miec pozadnie zrobione to tylko piaskowanie wtedy masz pewnosc ze wszystko jest dokładnie oczyszczone ze rdzy i starej farby

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Sob 0:04, 19 Wrz 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Doktor napisał:
Taaak,..tylko ją przygłaszcze!
Za to latające,urywające się ostre druciki nieźle kłują! Zly Kwasny


Dotoru, my się nie możemy nigdy zgodzić, pewnie dlatego, że u was na Śląsku wszytsko inne jest niż u nas w Kongresówce Mruga

Hmm, z moich zaledwie sześcioletnich doświadczeń z usuwaniem rdzy lub farby obrotową szczotą, mam takie wnioski, że intensywność działania takiej szczoty obrotowej jest związania z tym jak mocno ją dociskamy. Można nią tylko delikatnie ,,pogłaskać" blachę, a można, jak ktoś chce wytrzeć otwory na wylot Wesoly
Ja w wieku 15 lat, gdy jeszcze internet nie był tak powszechny jak dzisiaj. Zabrałem się za (pierwszą) ,,renowację" mojej SHL kupionej za 100zł. Kierunek działań był względnie dobry Jezyk Na początku usunałem cały lakier, plus dwie warstwy malowane pędzlem Wesoly właśnie szczotą na wiertarce, na sucho, bez scansolu, o którym nie wiedziałem Wesoly Fajnie po takiej robocie wyglądałem Wesoly Oczywiście druciki latały jak muchy, ale nie zrobiły mi krzywdy. Na to wiadomo jest rada: okulary ochronne i szczotę nie instalować na wiertarce, tylko na szlifierce kątowej z osłoną która będzie nas osłaniać od pocisków Wesoly

Oczywiscie nie mówię, że piaskowanie jest złe, ale jak ktoś nie ma furmanki kasiory na ,,fachowców" i anielskiej cierpliwości do tychże , to musi sobie samemu jakoś radzieć sprawnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wild
PostWysłany: Sob 0:29, 19 Wrz 2009 Temat postu:


Forumowicz
Forumowicz

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ja muszę powiedzieć że moja stara komunistyczna gierkowska obrotowa szczotka nie wypuściła chyba więcej jak 10 włosów w mojej karierze czyszczenia Zdziwiony
Co z tego że miała ich własnie 10 Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doktor
PostWysłany: Sob 0:31, 19 Wrz 2009 Temat postu:


Elita forum
Elita forum

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

Teraz na poważnie (wyjątkowo.. Wesoly )
Chodzi nie o skaleczenia pracującego z tą szczotką,ale o otoczenie. Zależy ,czy akurat u danej osoby kręcą się np. dzieci, ale na dodatek takie wredne spiralne druciki nigdy nie dają się posprzątać w całości, czasem nawet po dłuższym czasie się znajdują np. w oponce dziecięcego rowerka...
.
.
Niepewny przewala oczami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suchy
PostWysłany: Sob 0:43, 19 Wrz 2009 Temat postu:


Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Więc dla dobra dzieci, wykonywanie takich prac z garażu z rowerkami, można przenieć np do teściów do salonu Wesoly albo gdziekolwiek indziej, np do szpitala na nocke. Gdy się przełożony spyta ,,coś Ty Doktor taki czarny??" to odpowiesz: ,,A pacjent z gangreną" Mruga A jak wiemy z ,,Pana Tadeusza" - po gangrenie ,,krew jak smoła".

Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Sob 14:23, 19 Wrz 2009 Temat postu:







Wiecie, dochodzi jeszcze element czasu pracy, żeby szczotką dobrze wyczyścić blachy (zależy jakie) to powiedzmy że jest to dzień lub dwa roboty, przy koszcie piaskowania 200 zł* daje to dniówkę 100 "dla siebie - nie wydane", a gdzie normalne zajęcie zarobkowe w czasie skrobania? Jeśli w czasie skrobania mógłbyś zarobić mniej więcej na piaskowanie to biorąc pod uwagę fakt że wypiaskować można nawet w środku rury to zaczyna być ono całkiem opłacalne.

Sam często korzystam ze szczotki ale nie wtedy kiedy muszę zerwać cały lakier, po prostu szkoda czasu a efekt niekoniecznie jest zadowalający.

*Ceny i zarobki czysto teoretyczne, każdy ma jakiś swój indywidualny przypadek.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 14:24, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny Strona 1 z 6

Forum Forum SHL - polskie motocykle zabytkowe Strona Główna->Konserwacja->Piaskowanie. Czy się opłaca?
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group