Autor |
Wiadomość
|
zajkit55
|
Wysłany: Sob 10:59, 15 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: solec nad wisłą
|
Jak dotąd nic się nie dzieje. Brak czasu i funduszy uniemożliwia postępy w remoncie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
towot
|
Wysłany: Nie 10:55, 16 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Szkoda, bo remont zaczął się obiecująco. Pamiętaj tylko, żeby trzymać części w jednym miejscu i ich nie pogubić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
morgan
|
Wysłany: Sob 19:08, 06 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Powoli ale do przodu, fajnie ci idzie
Jak będziesz malował, proszkowo czy baza i lakier?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zajkit55
|
Wysłany: Sob 22:05, 06 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: solec nad wisłą
|
morgan napisał: |
Powoli ale do przodu, fajnie ci idzie
Jak będziesz malował, proszkowo czy baza i lakier? |
Dzięki za miłe słowa
A z malowaniem to właśnie prosiłbym o radę i wskazówki, ponieważ nie znam się na tym
Planowałem oddać części od shl do lakiernika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
morgan
|
Wysłany: Czw 21:18, 11 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Moje wszystkie sprzęty są malowane tradycyjnie tzn. baza i lakier. Nigdy nie miałem moto malowanego proszkiem. Co do tego sposobu malowania, muszą się wypowiedzieć Koledzy którzy mają tym pomalowane sprzęty.
Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mason
|
Wysłany: Sob 17:58, 12 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 30 Lis 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gratulacje, potraktowałeś jakimś kruszywem elementy które oryginalnie były normalnym odlewem. Nawet głowicę od środka "upośledziłeś". Ani to ładne, ani oryginalne ani praktyczne. Drugie co się rzuca w oczy to szpachlowanie elementu bez zabezpieczenia podkładem. Szpachla zawsze ma właściwości wypełniające a nie zabezpieczające na rdze. Fachowo powinieneś zabezpieczyć metal środkiem np: epoksydem a później wypełnić szpachlą. Trzecie co mnie boli to rama i elementy są pozbawione powłoki a Ty piszesz:
"-Teraz malowanie, ale niestety obecnie nie mam na to czasu"
Może nie masz wiedzy ale Ci wyjaśnię że elementy metalowe po piaskowaniu czy pozbawieniu powłoki mogą maksymalnie być w tym stanie od kilku dni do tygodnia. Później metal się utlenia od wilgoci z powietrza i powstają słabo widoczne ogniska korozji. Teraz to jedynie przejechać całość podkładem reaktywnym + wypełniającym ale wtedy odpada malowanie proszkowe.
Czwarty zarzut: napisałeś później ze nie masz funduszy na remont a motor rozgrzebałeś jak brony pole. Tak się nie robi renowacji bez przemyślenia tematu i kosztów. Najpierw myśl potem wykonuj no chyba że miała to być jakaś prowokacja. Dziwi mnie to forum specjalizujące się w SHL-kach, że Cię chwalą zamiast ganić błędy ale jak się przekonałem to forum takie jest. Ciekawe czy bana dostanę za swoją opinię. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mason dnia Sob 18:00, 12 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RafiPafi
|
Wysłany: Sob 19:00, 12 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Sty 2019
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Mason napisał: |
Gratulacje, potraktowałeś jakimś kruszywem elementy które oryginalnie były normalnym odlewem. Nawet głowicę od środka "upośledziłeś". Ani to ładne, ani oryginalne ani praktyczne. Drugie co się rzuca w oczy to szpachlowanie elementu bez zabezpieczenia podkładem. Szpachla zawsze ma właściwości wypełniające a nie zabezpieczające na rdze. Fachowo powinieneś zabezpieczyć metal środkiem np: epoksydem a później wypełnić szpachlą. Trzecie co mnie boli to rama i elementy są pozbawione powłoki a Ty piszesz:
"-Teraz malowanie, ale niestety obecnie nie mam na to czasu"
Może nie masz wiedzy ale Ci wyjaśnię że elementy metalowe po piaskowaniu czy pozbawieniu powłoki mogą maksymalnie być w tym stanie od kilku dni do tygodnia. Później metal się utlenia od wilgoci z powietrza i powstają słabo widoczne ogniska korozji. Teraz to jedynie przejechać całość podkładem reaktywnym + wypełniającym ale wtedy odpada malowanie proszkowe.
Czwarty zarzut: napisałeś później ze nie masz funduszy na remont a motor rozgrzebałeś jak brony pole. Tak się nie robi renowacji bez przemyślenia tematu i kosztów. Najpierw myśl potem wykonuj no chyba że miała to być jakaś prowokacja. Dziwi mnie to forum specjalizujące się w SHL-kach, że Cię chwalą zamiast ganić błędy ale jak się przekonałem to forum takie jest. Ciekawe czy bana dostanę za swoją opinię. Pozdrawiam |
może z innej beczli, ale się podepnę, jeśli motocykl jest w oryginalnym stanie(mój) i ma oryginalny lakier, to korozja ciągle postępuje, nawet wtedy kiedy motocykl jest na swieżym powietrzu raz na miesiać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł2018
|
Wysłany: Sob 19:21, 12 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Mar 2018
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Niezabezpieczona korozja postępuje ciągle nie raz na miesiąc .Przy każdej zmianie temperatury na chłodniejszej powierzchni skropla się wilgoć choć tego nie widać, nawet w nieogrzewanym garażu . Potem wsiąka w rdze i wiadomo co dalej. Proces ten może przebiegać bardzo powoli ale jednak ciągle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RafiPafi
|
Wysłany: Sob 23:25, 12 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Sty 2019
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Paweł2018 napisał: |
Niezabezpieczona korozja postępuje ciągle nie raz na miesiąc .Przy każdej zmianie temperatury na chłodniejszej powierzchni skropla się wilgoć choć tego nie widać, nawet w nieogrzewanym garażu . Potem wsiąka w rdze i wiadomo co dalej. Proces ten może przebiegać bardzo powoli ale jednak ciągle. |
Czyli proponujesz cały motocykl poddać renowacji i zrobić z niej " cukiereczka" jakich pełnno, niż zostawić ją w oryginalny stanie tak jak wyszła z fabryki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Sob 23:40, 12 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2251
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Sposobów na korozję jest wiele, podstawowy to odciąć dostęp do tlenu, to znaczy zastosować bazę, lakier itd. Można użyć wcześniej chemii itd.
Ja korzystam z fosolu, to znaczy z kwasu fosforowego V. Trawi on rdzę a oszczędza metal. Dodatkowo pozostawia cienką warstwę fosfofanów na powierzchni metalu, która stanowi barierę dla tlenu - warto poczytać więcej. Można też użyć cortaninu F, który zawiera garbniki przeciwdziałające korozji, można użyć farb reaktywnych lub odizolować metal od tlenu epoksydem.
Piaskowanie piaskowaniu nierówne. Można piaskowca piaskiem suchym, mokrym, koruntem itd. W piwnicy mam elementy które kupiłem z 5 lat temu już wypiaskowane. Potrzebowałem jednej rzeczy i ją pomalowałem, reszta do dziś leży i czeka z brakiem oznak rdzy. Ale też nie dotykam ich i nie przekręcam co rusz zostawiając na nich swój np pot. Kiedyś piaskowałem elementy do osy i po około 2 tygodniach leciałem z nimi na gwałt do malowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RafiPafi
|
Wysłany: Nie 0:10, 13 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Sty 2019
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
halcik napisał: |
Sposobów na korozję jest wiele, podstawowy to odciąć dostęp do tlenu, to znaczy zastosować bazę, lakier itd. Można użyć wcześniej chemii itd.
Ja korzystam z fosolu, to znaczy z kwasu fosforowego V. Trawi on rdzę a oszczędza metal. Dodatkowo pozostawia cienką warstwę fosfofanów na powierzchni metalu, która stanowi barierę dla tlenu - warto poczytać więcej. Można też użyć cortaninu F, który zawiera garbniki przeciwdziałające korozji, można użyć farb reaktywnych lub odizolować metal od tlenu epoksydem.
Piaskowanie piaskowaniu nierówne. Można piaskowca piaskiem suchym, mokrym, koruntem itd. W piwnicy mam elementy które kupiłem z 5 lat temu już wypiaskowane. Potrzebowałem jednej rzeczy i ją pomalowałem, reszta do dziś leży i czeka z brakiem oznak rdzy. Ale też nie dotykam ich i nie przekręcam co rusz zostawiając na nich swój np pot. Kiedyś piaskowałem elementy do osy i po około 2 tygodniach leciałem z nimi na gwałt do malowania. |
Tak, zgadza się żale pisaliście ,że pozostawić mój motocykl w stanie oryginalnym
A ma on jakieś małe ogniskach korozji.
Więc już nie wiem co z tym zrobić.
Jak wrócę do domu to zrobię wam parę zdjęć- takich dokładnych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł2018
|
Wysłany: Nie 0:58, 13 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Mar 2018
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
RafiPafi napisał: |
Paweł2018 napisał: |
Niezabezpieczona korozja postępuje ciągle nie raz na miesiąc .Przy każdej zmianie temperatury na chłodniejszej powierzchni skropla się wilgoć choć tego nie widać, nawet w nieogrzewanym garażu . Potem wsiąka w rdze i wiadomo co dalej. Proces ten może przebiegać bardzo powoli ale jednak ciągle. |
Czyli proponujesz cały motocykl poddać renowacji i zrobić z niej " cukiereczka" jakich pełnno, niż zostawić ją w oryginalny stanie tak jak wyszła z fabryki? |
Absolutnie nie. Troszkę źle mnie zrozumiałeś , zapytałeś czy będzie korodowała więc odpowiadam że niezabezpieczona tak, jednak wszystko zależy od czynników na jakie będzie narażona . Masz oryginalny ładny lakier więc szkoda by było to bezpowrotnie zniszczyć. Każdy nawet najmniejszy remont wprowadza zmiany w oryginalności , które mogą być nieodwracalne . Z drugiej strony czasem są konieczne aby móc jeździć .Pokaż fotki z bliska jak to wygląda .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zajkit55
|
Wysłany: Wto 13:47, 12 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: solec nad wisłą
|
Mason napisał: |
Gratulacje, potraktowałeś jakimś kruszywem elementy które oryginalnie były normalnym odlewem. Nawet głowicę od środka "upośledziłeś". Ani to ładne, ani oryginalne ani praktyczne. Drugie co się rzuca w oczy to szpachlowanie elementu bez zabezpieczenia podkładem. Szpachla zawsze ma właściwości wypełniające a nie zabezpieczające na rdze. Fachowo powinieneś zabezpieczyć metal środkiem np: epoksydem a później wypełnić szpachlą. Trzecie co mnie boli to rama i elementy są pozbawione powłoki a Ty piszesz:
"-Teraz malowanie, ale niestety obecnie nie mam na to czasu"
Może nie masz wiedzy ale Ci wyjaśnię że elementy metalowe po piaskowaniu czy pozbawieniu powłoki mogą maksymalnie być w tym stanie od kilku dni do tygodnia. Później metal się utlenia od wilgoci z powietrza i powstają słabo widoczne ogniska korozji. Teraz to jedynie przejechać całość podkładem reaktywnym + wypełniającym ale wtedy odpada malowanie proszkowe.
Czwarty zarzut: napisałeś później ze nie masz funduszy na remont a motor rozgrzebałeś jak brony pole. Tak się nie robi renowacji bez przemyślenia tematu i kosztów. Najpierw myśl potem wykonuj no chyba że miała to być jakaś prowokacja. Dziwi mnie to forum specjalizujące się w SHL-kach, że Cię chwalą zamiast ganić błędy ale jak się przekonałem to forum takie jest. Ciekawe czy bana dostanę za swoją opinię. Pozdrawiam |
Dopiero teraz zobaczyłem ten post, bo z braku czasu nie zaglądałem do forum.
Po pierwsze efekt po szkiełkowaniu mi się podoba, popatrz jak rzeczy wyglądały przed. Jeżeli znasz lepszy sposób na "odnowienie części aluminiowych" napisz, chętnie poczytam.
Po drugie, zdjęcie które przedstawia ramę, bak itd nie jest mojego autorstwa , wysłał mi je właściciel abym mógł zobaczyć stan ramy którą byłem zainteresowany a, że nie chciało mi się robić następnego zdjęcia, dodałem to. Także jak na dotąd żadnych części nie szpachlowałem. Będzie to robione dopiero jak części będą przygotowane do malowania itd.
Po trzecie rama która jest pozbawiona powłoki, była już taka przed kupnem, zrobił to poprzedni właściciel, może nie jest idealna i mogłem kupić lepszą, ale szukałem bardzo długo i dobrze, że taka się znalazła.
Następna sprawa. Nie każdy ma cały czas środki na swoje hobby, to że ty masz pieniądze i możesz w każdej chwili kupować to na co masz ochotę, nie jest równoznaczne z tym, że każdy tak ma. Są też ważniejsze wydatki, jest rodzina, są najbliżsi, są też choroby, a najważniejsza według mnie jest rodzina a nie remont motocykla. Nie każdy ma też czas, żeby wykonywać często swoje hobby. Jest szkoła praca itd.
I ostatnia rzecz. Po to jest to forum, aby ludzie wspierali się w renowacji, wymieniali swoje doświadczenia, a nie tylko krytykowali, bo wtedy nie miało by to sensu. A forum staje się "mało przyjazne" i zachęcające dla nowych użytkowników przez takich ludzi jak ty. Którzy napisali jeden post, bez napisana paru słów o sobie i chociażby przywitania się w dziale "powitalnia".
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zajkit55
|
Wysłany: Pią 21:33, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: solec nad wisłą
|
Powoli do przodu
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Części wypiaskowane i pomalowane podkładem epoksydowym. W następnym tygodniu dalsze lakierowanie.
Muszę jeszcze coś zrobić z cylindrem, chciałem go wypiaskować, pomalować, wymaga także szlifu. W jakiej kolejności najlepiej go "odnowić"? Czy mogę go oddać do piaskowania bez zabezpieczania gładzi, kanałów itd.?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zajkit55 dnia Pią 21:39, 13 Wrz 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Pią 23:46, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2251
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Włóż stary tłok i już będzie zabezpieczenie. Drugą stronę wypchaj gazetami i zaklej. Jak nie dasz piasku bezpośrednio na gładź to na pewno będzie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|