Autor |
Wiadomość
|
drix1994
|
Wysłany: Pią 0:37, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
430 zł to dosyć spora cena, bo szklanki dolne amorków też się chromuje, więc koleś pewnie grubo ponad 500 zł by sobie policzył..
Co do bierzni, to halcik chyba miał na myśli to, żebyś bierznie zabezpieczył przed piaskowaniem, co by jej nie uszkodzić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drix1994 dnia Pią 0:38, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
halcik
|
Wysłany: Pią 8:14, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Jeśli chodzi o bieżnie to w SHL tego jeszcze nie robiłem, ale co by nie było trzeba ją zabezpieczyć. Co do korundu to słyszałem opinię, że jest lepszym ścierniwem, piaskowałem nim (nie osobiście) przedni wahacz w moim Trophy, który jest aluminiowy i jak dla mnie wyglądał jak po delikatnym szkiełkowaniu. Ale dobra, dajmy pisać koledze o jego remoncie bo się robi off topic, a osobiście lubię takie historie okraszane zdjęciami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez halcik dnia Pią 8:15, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Pią 18:26, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
No teraz widzę, że cena faktycznie taka okazyjna nie jest. Zastanawiałem się nad tą galwanizerią, do której Michallers wysłał swoje elementy i tam jest taniej z tego co widzę. Tylko nie wiadomo jakie są końcowe efekty pracy obu zakładów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Pią 0:15, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
Prace się posuwają, wróciły elementy z piaskowania i cynkowania. Conieco można już powiedzieć o stanie poszczególnych części. I tak:
rama-idealna
osłony boczne-super
błotnik przód-ujdzie
błotnik tył-masakra
szklanki- trzy są super, a jedna zrobiona z jakichś odpadów chyba
wahacz-może być
reszta drobnych elementów w miarę.
Zdjęcia wstawię jutro bo net dzisiaj niezbyt ma ochotę na szybki upload
Przy okazji zapytam bo mam mały kalambur. Otóż po wypiaskowaniu tylnego błotnika uwidocznił się fabryczny szew i po obu stronach tegoż są jakby przetłoczenia i moje pytanie brzmi: czy zaszpachlować ten szew na równo z tymi przetłoczeniami czy było w oryginale jakieś zagłębienie pośrodku błotnika? Mam nadzieję, że jakoś przejrzyście to objaśniłem i ktoś wie o co chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Pią 1:09, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Rozchodzi Ci się o to łączenie w tylnym błotniku co u mnie na fotce widać, tak?
[link widoczny dla zalogowanych]
Więc to powinno być zaszpachlowane, ale tylko od zewnątrz, bo od spodu to i tak znaczenia nie ma, bo nie widać tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Pią 10:07, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
Tak dokładnie o to łączenie mi chodziło, dzięki Drix
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inżynier
|
Wysłany: Sob 12:21, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kęty koło Bielska
|
Przyjrzałem się dokładnie swojemu nowemu fabrycznie egzemplarzowi i okazuje się że szpachla znajduje się tylko na tylnej części błotnika. Na przedniej i pod siodłem jest rowek widoczny na zgrzewach. Tak to Panowie w fabryce robili. Ekonomia
Jak chcesz to służę zdjęciem, ale tak jak napisałem. Fabrycznie szpachla ma być na górnej części błotnika mniej więcej od jego tylnej połowy (Tam gdzie błotnik jest widoczny). I tak polecam tobie zrobić, będzie jak fabryka nakazała.
Poza tym miło ze starasz trzymać się oryginału. Nie zbaczaj z tego kursu. Jest szansa że w końcu powstanie coś zgodnego z oryginałem, a myślę wszyscy sobie tego życzymy Jak coś jeszcze będziesz chciał wiedzieć to pisz. Mam takie ilości nowych fabrycznych podzespołów że zawsze mogę pomóc w dojściu do oryginalnego wyglądu i zrobić jakąś fotkę. Szczególnie malowanie zbiornika czy szparunków, bo tu najwiecej rodzi się błędów i pomyłek. Działaj dalej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inżynier dnia Sob 12:46, 10 Mar 2012, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Nie 13:50, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
Dzięki serdeczne Inżynier, napewno skorzystam z pomocy którą oferujesz. Ja swojemu błotnikowi przed wypiaskowaniem się nie przyjrzałem, a zdjęcia które zrobiłem nie oddają tego co było w rzeczywistości. Błotnik wyszpachlowany został od połowy do końca czyli od oryginału chyba nie odbiega Trochę fotek:
Błotnik w szczególe
[link widoczny dla zalogowanych]
i w ogóle
[link widoczny dla zalogowanych]
idealna osłona
[link widoczny dla zalogowanych]
trochę spawania
[link widoczny dla zalogowanych]
i szlifowania
[link widoczny dla zalogowanych]
efekt powyższych zabiegów
[link widoczny dla zalogowanych]
osłona łańcucha w super stanie
[link widoczny dla zalogowanych]
w wachaczu ktoś wywiercił dziury. Wie ktoś po co?
[link widoczny dla zalogowanych]
szpachla
[link widoczny dla zalogowanych]
szpachla
[link widoczny dla zalogowanych]
i jeszcze raz szpachla
[link widoczny dla zalogowanych]
rama po pierwszym podkładzie
[link widoczny dla zalogowanych]
elementy po ocynkowaniu
[link widoczny dla zalogowanych]
ośki mam w na tyle dobrym stanie, że widać logo SHL
[link widoczny dla zalogowanych]
błotnik po wytarciu pierwszej szpachli
[link widoczny dla zalogowanych]
pierwsza szpachla na grzbiecie
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Nie 14:50, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
A nie powinieneś wpierw na blachę po piaskowaniu prysnąć epoksydowym podkładem ??
Ogólnie widzę prace pełną parą idę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabste91
|
Wysłany: Nie 17:17, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
drix1994 napisał: |
A nie powinieneś wpierw na blachę po piaskowaniu prysnąć epoksydowym podkładem ??
|
Ogolnie sa teraz takie szpachle ze można kłaść na gołą blachę
P.s nozem nakładałeś szpachle?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:34, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
|
Nie jestem prowokatorem ale według mnie Drix ma rację. Szpachlówkę powinno się kłaść na elementy zabezpieczone od podłoża odpowiednim podkładem. Najlepiej podkład epoksydowy bądż reaktywny w technologi mokro na mokro z podkładem akrylowym. Czemu... otóż szpachla nie posiada właściwości antykorozyjnych tylko plastyczne a po 24 h od zdarcia poprzedniej powłoki na elemencie tworzą się nie widoczne mikrowżery rdzy. Podkład zablokował by ten proces.
W karcie produktu zwykle podają że można klaść na metal ale to jest chwyt reklamowy chwalący przyczepność produktu.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:36, 11 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Nie 18:14, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
Nożem szpachla była mieszana z utwardzaczem :-) A z tą szpachlą to nie wiem muszę jutro poczytać na opakowaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Nie 19:11, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Jak już tak zacząłeś robić to się śpiesz z robotą, bo nawet po 1-2 dniach może wyskoczyć Ci nalot rudej na blachach, a no i oczywiście blachy w suchym trzymaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Nie 19:32, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
Wczoraj pierwszy podkład był położony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Nie 19:59, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Miałbym do Ciebie ogromną prośbę
Mógłbyś napisać konkretnie co dałeś do ocynku? Bo sam w końcu zbiorę graty i wyślę, tylko nie bardzo wiem coo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|