Autor |
Wiadomość
|
Tomasz
|
Wysłany: Śro 13:26, 01 Paź 2014 Temat postu: [M11] 1965r Tomasz |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Witam kolegów i koleżanki!!! Elka po zakupie postała sobie przez całe wakacje w garażu u moich rodziców. Od tygodnia już u mnie.Nadszedł więc czas na lekki remont i renowację!!!
Remontu wymaga przede wszystkim silnik (nie pali,cieknie itp.) i chcę ogólnie doprowadzić Elkę do stanu technicznego. Czeka ją przegląd i przerejestrowanie. Wrzucam kilka zdjęć i proszę abyście mi poradzili co i jak. Zaznaczam, że renowację nie będę robił sam, zlecam ją firmie Sta- Por Żmigród z braku czasu, wiedzy, miejsca itp. Wiem, wiem ....szkoda bo najlepiej samemu i taniej. No niestety już postanowione.
Koledzy nie chcę malować 50 letniego pojazdu i robić z niego nóweczki bo to się mija z moimi poglądami ;) Jeszcze raz proszę poradźcie co i jak byście zrobili.
Myślę, że jedyne co pomaluję to ramę (widoczne ślady korozji) ale może się mylę ?Może nie trzeba? Lakier i koła chcę wypolerować. Martwią mnie jednak te zadrapania na lakierze. Zastanawiam się także nad zakupem nowej chromowanej kierownicy. Ramkę lampy udało mi się kupić oryginalną z pięknym chromem, sygnowaną (Zelmot) na OldtimeRze we Wrocławiu :) Czeka mnie zakup dętek i opon (jakie?), nakrętek bocznych do osłon (brakuje 2). Mam pytanie czy wymieniać linki i instalacje elektryczną ? Pozdrawiam i czekam na wpisy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomasz dnia Śro 17:24, 01 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
halcik
|
Wysłany: Śro 14:00, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Fajny egzemplarz i po jakiejś części rozumiem dlaczego nie chcesz go malować. Ciężko będzie poprawić lampę, osłonę łańcucha przy silniku i ramkę podtrzymującą akumulator tak, żeby nie wyróżniały się względem reszty motoru. Ja instalację sprawdziłbym miernikiem lub jeśli widać ślady utlenienia lub łatania wymieniałbym. Linki w zależności od ich stanu, ciężko dostać dobrej jakości i długości. Kierownicę, zasłonkę stacyjki i elementy klamek chromuj. Możesz jeszcze odświeżyć kolor na cylindrze i zdjąć chlapacz z przodu.
Ogólnie każdy odświeżony element będzie aż kół w oczy przy całej reszcie. Przemyśl jaki efekt chcesz osiągnąć, żebyś np po pomalowaniu osłony łańcucha nie rzucić się na kolejne elementy. Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasz
|
Wysłany: Śro 17:26, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Czy można elementy lakierowane pociągnąć lekko lakierem bezbarwnym w celu stworzenia powłoki zabezpieczającej? Czy to raczej profanacja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Śro 19:40, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Za bardzo się wczuwasz moim zdaniem. Oryginalnie lakiery były akrylowe i szarzały z czasem, nie było na nich grama lakieru i dlatego szparunki się wycierają. Ludzie którzy odnawiają motory często dają szparunki przed lakierem w celu ich zabezpieczenia. Ja bym porobił zaprawki, po ich zaschnięciu przeszlifował, a raczej przepolerował polerką, ale tylko tam gdzie łapie rdza lub jest taka obawa. Rzeczy które powinny być chromowane do chromu.
Masz bardzo fajnie zachowany motor i szkoda to psuć malowaniem np lampy. Lepiej pomalować uchwyt akumulatora, przeczyścić ramę od dołu i ją zabezpieczyć. Do przemyślenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
equipatrol
|
Wysłany: Śro 20:34, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 23 Lip 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KROŚNICE-WROCŁAW
|
Za halcik... ja bym tylko porobił zaprawki i gruntownie poczyścił i cieszył się świetnie zachowanym motocyklem... gratuluję swoją drogą- piękna maszyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasz
|
Wysłany: Śro 22:16, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Dziękuję koledzy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
towot
|
Wysłany: Śro 22:17, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Teraz obserwuję taki trend, że ludziska nie lakierują remontowanych maszyn w ogóle bezbarwnym, po to żeby szparunki się wycierały podczas eksploatacji, tak jak kiedyś. Także moim zdaniem lakierowanie takiego motocykla jak Twój to profanacja.
Nie wiem czy czytaliście w ostatnim numerze "Świata motocykli" (ależ to pismo zeszło na psy) artykuł o nowym Junaku. Gość kupił Junaka prawie z zerowym przebiegiem i... go wyremontował, tzn. piaskował, lakierował, polerował bębny, szkiełkował silnik. To dopiero głupota zrobić coś takiego z fabrycznie nowym motocyklem. A w dodatku chwali się, że jest niewiadomo jakim kolekcjonerem. Sorry, za mały off, ale musiałem to powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez towot dnia Śro 22:21, 01 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|