| Autor |
Wiadomość
|
|
Hokunin
|
 Wysłany: Sob 19:50, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
Wczoraj chciałem odkręcić podstawę akumulatora i zdziwiłem się podwójnie.Okazało się że do jednej nakrętki nie mam dostępu nawet fajkowym kluczem a drugie miałem urwaną blaszkę:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I tu mam kilka pytań:Jak odkręcić tę śrubę? Wiem ze najpierw trzeba popsikać,ale tam nawet ciężko jest palec włożyć a co dopiero klucz,a nie chce tej blaszki małej urwać.Drugie pytanie co z tą blaszką co mi się urwała?Nawet nie wiedziałem że się urwała,dopiero jak odkręciłem to zauważyłem.Widzę że idzie do mocowania silnika ale czy je podtrzymuje? nie widzę z drugiej strony bo zasłania mi osłona.Czy żeby ją pospawać to muszę wyciągnąć cały silnik?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
dudek83
|
| Wysłany: Sob 21:47, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Ta "blaszka" utrzymuje utrzymuje tylny uchwyt silnika we właściwym położeniu. Dziwne ale u mnie też było w tym miejscu pęknięte przed remontem. Pęka to od drgań silnika. Według mnie jest to przydatne raczej przy wkładaniu silnika do ramy bo uchwyt i tak się nie przesunie na boki bo jest unieruchomiony na osi podstawki centralnej. Ze spawaniem jest kupa roboty bo żeby to dobrze zrobić to trzeba wyjąc silnik, oś podstawki i wyjąć ten uchwyt. Dlatego ja bym tak zostawił i przy okazji pospawał jak będzie wyjęty silnik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Hokunin
|
| Wysłany: Sob 21:57, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
Dzięki dudek.Już bałem się jeździć,czyli wychodzi na to że to wada konstrukcyjna.Silnik myśle wyciągnąć i przeglądnąć bo niedługo 30 tysięcy mojej stuknie więc łożyska pewnie wydają już ostatnie tchnienia.
A jak poradzic sobie z tą śrubą podstawki????Any ideas??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
dudek83
|
| Wysłany: Sob 22:30, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Dwa dobre ciasne klucze nasadowe i albo pęknie albo pójdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Hokunin
|
| Wysłany: Sob 22:39, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
Dzieki dudek 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Hokunin
|
| Wysłany: Nie 18:19, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
Niedawno przyszły uszczelniacze do amorków od piterawo.Dobrze że wzialem dwa komplety dodatkowo bo dwie te najmniejsze uszczelki sa zrobione masakrycznie.
Wyczytałem w jednym z tematów,że wymieniacie też tulejki amortyzatorów.Ja zobacze.Jeśli będą dobre to zostawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
rudyweteran
|
| Wysłany: Pon 10:55, 12 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Maz
|
Uszczelniacze te mogą Tobie nie trzymać.
Przed włożeniem ich do amortyzatorów weź je do jakiegoś małego naczynia włóż (po jednej sztuce każdego typu) i zalej je tam olejem co będzie w amortyzatorach. Potrzymaj około doby. Jak będą puchły od oleju, lub będą cholernie brudzić palce po wzięciu w ręce to nie zakładaj ich. Takie uszczelniacze nie będą trzymały ani chwili. Ja takie kupiłem - okropny kanał. W zaprzyjaźnionej firmie zrobili mi takie na zamówienie z odpowiedniego materiału, ale była też odpowiednia cena, jak dobrze pamiętam chyba około 20pln za sztukę 3 lata temu. Jak masz ten szmelc co ja kupiłem to na prawdę szkoda go w ogóle zakładać.
Nara Rudyweteran
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Hokunin
|
| Wysłany: Pon 23:17, 12 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
Szkoda ze dopiero teraz mi o tym mowisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
rudyweteran
|
| Wysłany: Wto 9:32, 13 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Maz
|
A co założyłeś je już? Jak nie to sprawdź i ewentualnie zareklamuj. Ja tak zrobiłem. Jak facet mnie się pytał to powiedziałem w czym jest rzecz i reklamacje uznał bez słowa. A było to w takim sklepie z Dębicy. Zresztą z reklamacjami tam nie miałem nigdy problemu. Te rzeczy teraz produkowane trzeba na wiele sposobów sprawdzić zanim się je założy. Jak dobrze pamiętam uszczelnienia te spuchły mi od cholery na takiej próbie.
Nie łam się
3majsię "rudyweteran"
ps. a może będą dobre:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Hokunin
|
| Wysłany: Wto 15:33, 13 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
Jeszcze nie założyłem.Ale założę i sprawdzę bo inaczej się nie dowiem  Obym tylko zdążył do sierpnia :v
Ok,mały Up.
Włożyłem po jednej uszczelce z każdego typu do słoika i zalałem Mixolem,bo takowy olej chcę wlać do amorków, czytając inne tematy stwierdzam, że chyba taki będzie najlepszy.Jutro zobaczę jak się zachowały.Tylko tu mam pytanie czy:po wyjęciu mam je wytrzeć czy jak,żeby sprawdzić czy brudzą?
W między czasie pobawię się jeszcze z kranikiem,żeby mi spod nakrętki na kluczyku nie ciekł.
Up numer dwa
Zrobiłem kranik,tzn.poskładałem znowu jeden z dwóch.Teraz mam mosiężny odstojnik i mosiężną nakrętkę na kluczyk.Uszczelkę do środka dałem oryginalną gumową,olejoodporną,a do odstojnika dałem UWAGA!!!...z kranu taką białą plastikową i powiem wam,że daje radę
Po krótkiej walce z przepustnicą wkurzyłem się i wyjąłem iglicę i ustawiłem ją ponownie na 3 rowek od góry...Potem tato pomógł mi zakręcić nakrętkę na korpusie gaźnika tak żeby nie przekrzywić tej pokrywy co wchodzą w nią linki i......w końcu odpaliła normalnie Niestety nie przejadę się na niej bo jest bardzo brzydko u mnie i ciemno zresztą.Co do uszczelniaczy to zobaczę jutro czy zdały test.
UWAGA!!!!ACHTUNG!!!WNIMANIE!!!
Oto co zostało z uszczelki osłony stacyjki w moim Wiaterku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety czas zrobił swoje 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hokunin dnia Wto 20:30, 13 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Hokunin
|
| Wysłany: Śro 19:39, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
Wyciągnąłem uszczelki.Raczej powinny być dobre bo nie zmieniły kształtu w oleju.Brudzić też nie brudzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
rudyweteran
|
| Wysłany: Śro 22:51, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Maz
|
Jak się nie powiększyły i nie brudzą to powinny być ok. Na miksolu będzie cholernie sztywna. Miałem okazje jeździć kiedyś na takich amortyzatorach, jak dla mnie za sztywne były. Oleju było według książki. Olej za gęsty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Hokunin
|
| Wysłany: Śro 23:29, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
A niech będzie.W zakrętach może będzie lepiej sie zachowywac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Hokunin
|
| Wysłany: Śro 21:30, 25 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
|
Up.
Dziś zrobiłem amortyzatory,To znaczy wymieniłem olej na nowy (Lux 10) bo go prawie wcale nie było wymieniłem uszczelki dużą i średnią w każdym amorku,te najmniejsze zostawiłem bo byłe w świetnym stanie.Jak na razie nie cieknie i ewidentnie Elżunia jest twardsza.Niestety okazało się,że w prawym tylnym amorku pękła mi sprężyna więc z braku laku pospawałem migomatem i na razie trzyma.Będę jeszcze musiał wymienić tuleje metalowo gumowe które idą tam przy amortyzatorach bo już są stare i długo nie pojeżdżę.Także kupię sprężynę i te tuleje jak ktoś coś ma albo wie gdzie dostać to będę wdzięczny.Zdjęć niestety nie mam bo do takiej roboty ciężkawo z aparatem także sorki za brak zdjęc.Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Marco
|
| Wysłany: Śro 21:44, 25 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Spawałeś sprężynę ??? Desperat z Ciebie.
Jak nie znajdziesz na forum sprężyny, to zadzwoń do piotramałego 604458589 ma klamoty do SHL.
Jak będzie robił problemy z wysyłką, to daj mi znać na pw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
