remont SHL M17 Gazeli towota - Forum SHL

towot

Witam wszystkich!
Chciałbym tutaj przedstawić Wam relację z remontu, a potem renowacji mojej Gazeli.
Gazelę kupiłem we wrześniu 2010 r. i jak to zwykle bywa musiała trochę poczekać na swoją kolej. Jej reanimację zacząłem już parę miesięcy temu, ale jak zwykle brak czasu, itp., itd... na opis i dlatego dopiero dzisiaj zakładam temat. Muszę tutaj wspomnieć, że dzięki wskazówkom mrutego udało mi się doprowadzić do tego, że silnik zaiskrzył, za co składam ogromne podziękowania!!! Iskra jest piękna, mam nadzieję, że tak pozostanie. Poza tym remont przeszedł licznik, a pomógł mi w tym również forumowy kolega daszkes, dzięki.
Dzisiaj z kolei naszło mnie i zszedłem z Nowym Rokiem do garażu trochę pogrzebać przy motocyklu. Paliwo w kubku, strzykawka, gaźnik i Gazela na chwilę ożyła swym pięknym śpiewem. Na chwilę dlatego, że wcześniej zdjąłem tłumik i kolanko, bo mi trochę przeszkadzało w jej ustawianiu obok M11. Mam jednak nadzieję, że to dobra wróżba na Nowy Rok.

Teraz parę słów o motocyklu: niestety brak papierów i tabliczki znamionowej Numer ramy 001000, więc chyba rok produkcji 1968, numer silnika W2 95518, malowanie czarno - szare.
W tym miejscu mam pytania do Was:
1) - czy macie wiedzę, czy jest on od tego motocykla, czy mógł być zmieniany, czy jest jakaś zależność z numerami ramy, a numerami silnika;
2) - w silnikach o jakich numerach był stosowany zapłon Haldex, bo sprzedający dał mi również takowe ustrojstwo.

Na chwilę obecną moim największym zmartwieniem jest brak papierów i z tego względu etap 1 będzie polegał na naprawie mechanicznej motocykla, tak aby mógł on przejść przegląd techniczny związany z próbą rejestracji na zabytek. Chcę się w końcu na własnej skórze przekonać, czy jest możliwe zarejestrowanie pojazdy nieposiadającego żadnej dokumentacji i w dalszej perspektywie opisać tą procedurę "dla potomności" i wykorzystania przez innych. W wariancie negatywnym mam jeszcze w zanadrzu drugą ramę z papierami, więc tak czy inaczej Gazela będzie jeździć po polskich drogach.
2 etap projektu rozpocznie się po rejestracji motocykla i będzie polegał na renowacji wizualnej, ale jak napisałem powyżej, najważniejsza jest, a ładny wygląd to sprawa drugorzędna, w końcu to pojazd zabytkowy, więc stary wygląd nie powinien nikogo dziwić.
Spytacie, skoro mam ramę z papierami, to dlaczego nie od razu lakierowanie, chromy... Otóż rama tysiączka jest czarna, rama z papierami bordowa, a chciałbym przywrócić motocykl do takiej specyfikacji w jakiej opuszczała mury fabryki.

Na razie tyle, dalsze opisy w miarę postępu prac i tak jak pisałem w innym poście, w innym temacie - liczę na Waszą pomoc, gdyż z Gazelami nie miałem wcześniej do czynienia, a z silnikiem z zapłonem bateryjnym mam niemiłe doświadczenia. Jednocześnie będę wdzięczny za informacje odnośnie powyższych wątpliwości.