|
Choppery ?! |
<-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat-> |
Autor |
Wiadomość
|
Doli_M11
|
Wysłany: Śro 13:40, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
kolejny 'czoper' tyle ze niestety tym razam znalazl sie baran ktory przerobil nie junaka a SHL M11 na 'czopera'
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 15:10, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
|
No to pięknie wszyscy się tu zgrali,niczym wiedeńska orkiestra symfoniczna.Ogromnym,równym,rytmicznym dźwiękiem oznajmiają,że tych co przerobili,za jaja powiesić,a te ich obrzydliwe sprofanowane twory najlepiej spalić...Skąd ten brak tolerancji,skąd w was brak zrozumienia??
Może ktoś wypowie sie o co tak naprawdę chodzi w ideii"motocyklizmu"??
O to żeby wszyscy chwalili sie wypolerowanymi,z kupą świecącego chromu,w 100% oryginalnymi SHLkami i Junakami??Dlaczego napisałem chwalili a nie jeździli?Nie oszukujmy sie,SHL i Junak to przepiękne,doskonałe wizualnie polskie produkcje,na których jeździli jeszcze nasi ojcowie,wujowie,czasem nawet i dziadkowie.Zapytajcie tedy ojców, ile razy nie wracali z trasy?Zapytajcie tedy wujów,ile to razy rozkrecali silniki tych oryginalow na drodze,ile razy "pchali"miast "kopać",platynki,gaźniki,iskrowniki,ładowanie,a ile razy wracali do domu bez przygód?Powiedziałbym 50/50.Ile razy woleliście wy,drodzy koledzy,popatrzeć na maszyne stojącą w garażu,a na wakcje jechać pociągiem lub czymś innym?
Trzeba mieć szacunek do polskich motocykli,zwłaszcza w kontekscie trudnych czasów,w których powstawaly.Sam jestem posiadaczem oryginalnej SHL M11,oryginalnego Komara i jeszcze kilku innych,oryginalnych jednosladów z reszty "Ost blocku"Od dziada,pradziada w mojej rodzinie motocykl,to nie tylko wyraz.I tym bardziej nie rozumiem,z jakiej racji ganić tych,którzy chcieli i chcą usprwanić,poprawić,eliminować fabryczne błędy?
I dalej,dlaczego zapomnieliście w swoistej furii,(bo tak odbieram niektóre posty)o aspekcie finansowym całej sprawy?Nie każdego stać,aby z często niekompletnego modelu,znalezionego w szopie,zrobić w 100%oryginalny,odrestaurowany motocykl.Nie każdy ma na to czas.Wszyscy ci,którzy posiadają odrestaurowany motocykl,znają zapewne niemałe koszty jego powrotu do dawnej świetności.Wiedzą ile czasu pochłania ten proces..
Pamietajcie koledzy,że my jestesmy tylko i aż ODTWÓRCAMI.Dorpowadzamy zurzyte,zapomniane maszyny do oryginalnego stanu sprzed lat,a więc do stanu,w ktorym się już kiedyś znajdowały.TWÓRCAMI zaś,są ci,którzy z podobnego materiału, potrafią zbudować coś nowego,twórczego.Niekiedy to się udaje,i powstają dzieła sztuki-motocykle,które zachwycają i są niezawodne.A czasem niczym"kulą w płot" wychodzą na światło dzienne rzeczywiście fatalne produkcje.Faktyczne,w Narodzie znajdą się"twórcy-przerabiacze",o których działalności nie ma co wogóle pisać..Ale wrzucać wszystkich do jednego wora,a wór od jeziora,to już w moich oczach orgomna przesada!!
Nikt z was nie oglądał kultowego "Easy rider"??Nikt z was nie marzyl by jechać tak jak oni,chopperem zupelnie na luzie,bez kasku,z wysoką kierownycą i szerokimi podnóżkami??Niestety(a może na szczęście)nie jestesmy w USA i zamiast Route 66 mamy podziurawione ulice,a miast Harleya-Junaka.Na pewno jednak w jednym jesteśmy podobni,o ile nie lepsi,w pragnieniu wolności!
I póki o to chodzi,i póki nie jest ważne kto,ile wyciągnie i czy"wikse mo?",niech każdy jeździ tym,czym mu wygodnie(...)
El Mariachi,miłośnik oryginału i inwencji twórczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 8:51, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
|
Jest czesc racji w tym co napisales ale z drugiej strony Ty nas tez wrzuciles do worka krzyczacych fanatykow, ktorzy przypominaja ku klux clan... chcialem zauwazyc ze na tym forum mowi sie o poprawianiu tudziez przerabianiu czy tuningowaniu naszych motorow! jednakoz nie znaczy to ze przerobka czy tez "tworczoscia" mozna nazwac przerabianie wszystkiego co sie da na choppera. mysle ze wielu z tych "artystow" po prostu w niezrozumialy dla mnie sposob chce sie przyblizyc sylwetka motoru do tzw USA style, miast pokazac piekno dawnej polskiej konstrukcji. nie wiem czy to jest wynikiem wstydu? czy po prostu chca byc "trendy"? ja nie czuje zadnego wstydu wzbudzajac westchnienie tesknoty i zachwytu przechodzacych osob na widok mojej SHLki chcialem na koniec podkreslic ze nie jestem przeciwnikiem chopperow, wrecz przeciwnie ale na milosc boska dajmy odetchnac junakowi z tym chopperowaniem! czy tylko na chopperze wyglada sie cool?? pozdrawiam serdecznie
to napisalem ja jarzabek... i posypaly sie kamienie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 12:25, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
|
Odpowiedzi na wszystkie Twoje zapytania, wątpliwości,są zawarte w moim poprzednim postcie.Jeśli nie dosłownie, to między wierszami.
Tak jak już pisałem we wnioskach, niech każdy jeździ tym,czym mu wygodnie.
Dla Ciebie bycie cool to posiadanie oryginalnej SHLki; podziw wśród gapiów, wyrazy uznania od rozentuzjazmowanych, napotkanych na trasie osób, długie czasem godziny spędzone na rozmowach...Wierz mi, znam to.
Maxymalne prędkości, "wiksa", stawianie na koło, markowy wydech, respekt wśród innych użytkowników jezdni, to już oznaki bycia cool właścicieli ścigaczy.Itd.itp.
Może ten co jedzie Junakiem z wysuniętymi lagami i szerokim podnóżkiem,za nic ma sobie "gadki szmatki", lub ekstremalne prędkości.Może chce czuć wiatr we włosach, może na swój sposób chce sie wyróżniać, a może nie ma ochoty jeździć oryginałem??
Dla mnie sugestia,że wszystkie Junaki powinny być w 100% oryginalne,przypomina do złudzenia pomysł Ministra Edukacji, o wprowadzeniu mundurków do każdej szkoły.Czyli wszyscy będą chodzić w tym samym,a każdy Junak oryginalny muss sein.
Na koniec dodam, że spotkałem w swoim życiu tylko dwa pięknie "przerobione" Junaki.I gdyby były na sprzedaż, a ich cena byłaby nieproporcjonalnie mniejsza do nakładu pracy , już by stały,obok nieźle odrestaurowanych,ukochanych mych jednośladów.
Pozdrawiam, El Mariachi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Pią 14:31, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
El Mariachi napisał: |
No to pięknie wszyscy się tu zgrali,niczym wiedeńska orkiestra symfoniczna.Ogromnym,równym,rytmicznym dźwiękiem oznajmiają,że tych co przerobili,za jaja powiesić,a te ich obrzydliwe sprofanowane twory najlepiej spalić...Skąd ten brak tolerancji,skąd w was brak zrozumienia??
Może ktoś wypowie sie o co tak naprawdę chodzi w ideii"motocyklizmu"??
O to żeby wszyscy chwalili sie wypolerowanymi,z kupą świecącego chromu,w 100% oryginalnymi SHLkami i Junakami??Dlaczego napisałem chwalili a nie jeździli?Nie oszukujmy sie,SHL i Junak to przepiękne,doskonałe wizualnie polskie produkcje,na których jeździli jeszcze nasi ojcowie,wujowie,czasem nawet i dziadkowie.Zapytajcie tedy ojców, ile razy nie wracali z trasy?Zapytajcie tedy wujów,ile to razy rozkrecali silniki tych oryginalow na drodze,ile razy "pchali"miast "kopać",platynki,gaźniki,iskrowniki,ładowanie,a ile razy wracali do domu bez przygód?Powiedziałbym 50/50.Ile razy woleliście wy,drodzy koledzy,popatrzeć na maszyne stojącą w garażu,a na wakcje jechać pociągiem lub czymś innym?
Trzeba mieć szacunek do polskich motocykli,zwłaszcza w kontekscie trudnych czasów,w których powstawaly.Sam jestem posiadaczem oryginalnej SHL M11,oryginalnego Komara i jeszcze kilku innych,oryginalnych jednosladów z reszty "Ost blocku"Od dziada,pradziada w mojej rodzinie motocykl,to nie tylko wyraz.I tym bardziej nie rozumiem,z jakiej racji ganić tych,którzy chcieli i chcą usprwanić,poprawić,eliminować fabryczne błędy?
I dalej,dlaczego zapomnieliście w swoistej furii,(bo tak odbieram niektóre posty)o aspekcie finansowym całej sprawy?Nie każdego stać,aby z często niekompletnego modelu,znalezionego w szopie,zrobić w 100%oryginalny,odrestaurowany motocykl.Nie każdy ma na to czas.Wszyscy ci,którzy posiadają odrestaurowany motocykl,znają zapewne niemałe koszty jego powrotu do dawnej świetności.Wiedzą ile czasu pochłania ten proces..
Pamietajcie koledzy,że my jestesmy tylko i aż ODTWÓRCAMI.Dorpowadzamy zurzyte,zapomniane maszyny do oryginalnego stanu sprzed lat,a więc do stanu,w ktorym się już kiedyś znajdowały.TWÓRCAMI zaś,są ci,którzy z podobnego materiału, potrafią zbudować coś nowego,twórczego.Niekiedy to się udaje,i powstają dzieła sztuki-motocykle,które zachwycają i są niezawodne.A czasem niczym"kulą w płot" wychodzą na światło dzienne rzeczywiście fatalne produkcje.Faktyczne,w Narodzie znajdą się"twórcy-przerabiacze",o których działalności nie ma co wogóle pisać..Ale wrzucać wszystkich do jednego wora,a wór od jeziora,to już w moich oczach orgomna przesada!!
Nikt z was nie oglądał kultowego "Easy rider"??Nikt z was nie marzyl by jechać tak jak oni,chopperem zupelnie na luzie,bez kasku,z wysoką kierownycą i szerokimi podnóżkami??Niestety(a może na szczęście)nie jestesmy w USA i zamiast Route 66 mamy podziurawione ulice,a miast Harleya-Junaka.Na pewno jednak w jednym jesteśmy podobni,o ile nie lepsi,w pragnieniu wolności!
I póki o to chodzi,i póki nie jest ważne kto,ile wyciągnie i czy"wikse mo?",niech każdy jeździ tym,czym mu wygodnie(...)
El Mariachi,miłośnik oryginału i inwencji twórczej. |
Po pierwsze nie rozumiem czemu piszesz o tym zewszystko sie psuje etc... czy po przeobieniu na 'polisz czoper' silnik nie bedzie sie psul i bedzie nie zawodny? Piszesz tez o eliminacji błędów które popełniła fabryka... co do tego, to jak to zrobic jest opisane na naszej stronce [link widoczny dla zalogowanych] oraz w ksiązce J. Pancewicza... ale czy zmienianie kąta głowki ramy, szeroka opona (czesto samochodowa), sakwy i dodatkowe lampy mozna nazwac naprawą błędów fabryki? chyba nie ... moim zdaniem mozna to nazwac niszczeniem tego co fabryce SHL lub SFM sie udało... Piszesz tez o kosztach restauracji SHL na oryginal.. oczywiscie są wysokie... ale po 1 jesli kogos na to nie stac to niech sobie kupi Yamahe DT albo co kolwiek innego co jest dosyc nowe, a poza tym czy przerobienie starego motocykla na choppera jest darmowe? unia do tego dopłaca? chyba nie, a wrecz przeciwnie bo jest to jeszcze drozsze nic restauracja na w miare oryginalny i kompletny motocykl... chociazby zmiana kąta głowki ramy... naipierw trzeba to zrobic, potem kupic lub zrobic nowe widełki, często nowe koło z przedu... tutaj tez są duże koszta... wiec nie mowmy ze ten kogo nie stac na zrobienie orygianlu robi choppera ....
Co do ostatniego Twojego akapitu to nie wiem czy wszyscy ale ja chce czuc sie wolnym na chopperze... ale na chopperze z prawdziwego zdarzenia z silnikiem przynajmniej 800ccm z cylindrami w układzie V, z przelotowymi tłumikami a nie na czyms co z prawdziwym chopperem nie ma nic wspolnego... Jesli kogos na to nie stac to niech sie zabierze za rower lub cokolwiek innego... kazdy zdaje sobie sprawe ze na pozadnego HD czy inną duża maszyne trzeba sporo wydac i pozniej włozyc, a Ci ktorzy nie zdają sobie z tego sprawy to niech nie niszczą tego co piękne w polskiej motoryzacji i czego jest na prawde mało czyli Junaków, SHL, WFM, WSK etc tylko jesli koniecznie chcą cos starego i polskiego to niech kupią Fiata 125 126 p lub poloneza... ich jest duzo, są tanie i czesci jeszcze tansze...
Pozdrawiam!
Doli_M11 miłośnik oryginalnych zabytkowych motocykli i przeciwnik inwencji twórczej pojmowanej przez niszczenie zabytków polskiej motoryzacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:45, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
|
Dla mnie nie jest ważne kto czym jeździ, tylko jakim jest człowiekiem, co wnosi od siebie do tego naszego malutkiego swiata motocyklowego. A dokładanie kolejnych cegieł do i tak już wysokiego muru,dzielącego "tych" dobrych od "tych" złych, jest naprawdę kiepskim pomysłem(...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Sob 21:13, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Tyle ze moim zdaniem jesli chodzi o motocykle, to wlasnie to czym ktos jezdzi okresla jaki jest ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irek
|
Wysłany: Czw 22:50, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Tak odnośnie przerabiania czegokolwiek na choppera to mam perę fotek zrobionych na ostatnim zlocie Junak pod Szczecinem.
www .fiesta. ovh. org/start/photogallery.php?photo=161 <trzeba usunąć spacje>
Napiszcie przeciwnicy przerabiania co o tym sądzicie. Mi się podoba
ps. Nie urażając Waszej wiedzy powiem tylko gwoli ścisłości , że bazą wyjściową był Junak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Pią 0:26, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
dopiero teraz zauwazyłem ze jestes ze Szczecina tak jak ja.
A fotki fajne i z jednej strony rzeczywiście calkiem fajnie.... ale jesli kogos bylo stac na taką przebudowe, a chciał mieć choppera to czy nie mogl sobie poprostu kupic choppera? nawet takiego jak Suzuki Intruder...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
barteq
|
Wysłany: Pią 9:41, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
marudzisz
niektórzy ludzie po prostu lubią się w takie coś bawić bo sprawia im to przyjemność i satysfakcje tak jak tobie odrestaurowanie starego motora, przerabia się harleye czemu nie junaki, pozatym nie wiadomo czy motor ten został poskładany całkowicie z kompletnego junaka czy też silnik został uratowany z jakiegoś wiejskiego traktorka tak samo zbrodnią można by nazwać zakup i zdekompletowanie jednego motora po to by odrestaurować swojego niekompletnego, wracając do tematu są jednak pewne granice przeróbek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ToX
|
Wysłany: Pią 19:03, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
[link widoczny dla zalogowanych]
A co powiecie na to? Ja bym takim nie pogardził! Wolałbym zresztą aby go ktoś przerobił niż miałby zostać zezłomowany albo przerobiony na traktor, zakatowany przez małolatów itp. Osobiście nie mam nic do przerabiania bo jak ktoś się zna, ma na to kasę i chęci to przerobi to dość sensownie. Są jeszcze inne argumenty za, ale jest też jeden bardzo ważny przeciwko, mianowicie mało starszych, nieprzerobionych motorów jeździ po polskich drogach i tu jest pies pogrzebany. To już zależy od człowieka co woli, orginalność czy też szpanerski wygląd, odgłosy silnika itd.
PS. Niezła ciekawostka(taki mieć) [link widoczny dla zalogowanych]
albo taki [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToX dnia Pią 23:43, 22 Cze 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Pią 21:13, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
"Nie odnaleziono pliku."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irek
|
Wysłany: Pią 23:43, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Cytat: |
dopiero teraz zauwazyłem ze jestes ze Szczecina |
Szczerze wówiąc ja też to niedawno to zauwarzyłem jak szukałem pracy w zawodzie wyuczonym
Cytat: |
ale jesli kogos bylo stac na taką przebudowe, a chciał mieć choppera to czy nie mogl sobie poprostu kupic choppera |
Podobno (tak przdstawiał to właściciel tego wechikla) jak zaczynał to niebyło go stać na coś lepszego. Zbiegiem czasu koszty rosły a motocykl piękniał.
Moim zdaniem chłop za to co wpakowł w niego mógłby kupić nie jednego ale pewnie ze dwa używane chopperki. Szacunek jednak się mu należy za wytrwałość no i oczywićcie za gust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Sob 13:34, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Po częsci sie zgadzam. Gość na pewno ma talent i dobre pomysły. Ale gdybym miał takie możliości to zrobiłym sobie customa
Taki juz jestem, jesli chodzi o przebudowy klasyków na choppery zawsze mam jakies "ale".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
|
Wysłany: Pią 18:22, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
No to może wrzucę i ja swoje przysłowiowe "trzy gorsze"
W tej chwili junaków jest coraz mniej....niedługo naprawdę będzie bardzo ciężko zdobyć oryginał....a chopperków z junaka jest moim zdaniem sporo....
No ale, są gusta i guściki, są pasje, jest tez nuda nie oksarżajmy innych o ich poglądy, jest demokracja, wolność słowa .
Mnie też żal, bo oryginałów jest mało....
Dla przykładu w mojej okolicy jeden pięknie odrestaurowany,a chopperków z junaka sporo, jeden nawet u mnie w garażu
Ale tak jak już pisałam....każdy robi co lubi, jeździ czym lubi, każdy ma inne upodobania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|