Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:55, 23 Lut 2009 Temat postu: sprzedaz motocykla |
|
|
|
chciałbym podzielic sie z wami moja historią ,bo nie wiem czy to normalne ,czy moze ja jestem staroswiecki.historia dotyczy sprzedazy mojego japnskiego motocykla,po wystawieniu motocykla na aukcje. (nie bede reklamowł popularnego serwisu).zadzwonił zainteresowany zapytał czy motocykl sprawny i cene,po podaniu informacji poprosil o numer konta zeby przelac pieniadze. na pytanie czy nie chce najpierw ogładnac ,odpowiedzial po co? pytanie o umowe ,prosze poleconym wysłac z dokumentami, ja podpisze i odesle. a kiedy ewentualnie odbierze motocykl .zapracowany człowiek nie ma czasu odbirze kurier.prosze o wasze zdanie .dodam ze naszczescie kupujacego motocykl sprawny ,nie kombinowany.
tylko zeby nowy własciciel znalazł czas na jazde !!!
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:13, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
|
może tylko na papierach mu zależało jak zapłacił to nie ma co się przejmować jak odbierze maszynę - jego prodlem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:15, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
|
Ja miałem podobną sytuację sprzedająć auto - UAZ-a. Ludzie chcieli mi wpłacic na konto kase, a dokumenty poprzesyłać pocztą. A samochód? Kiedys odbiorą albo lawete wyslą.
Nie chce sie domyślać o co tu chodzi, ale śmierdzi... Nie poszedłem na to. W Polsce przekrętów nie brakuje a ja nie chciałem się naciąc żeby uniknąc niepotrebnych problemów.
W końcu sprzedałem za kilka stówek mniej, ale wszystko zostalo załatwione na miejscu, pieniadze z reki do ręki. Facet raz przyjechał, obejrzał, za drugim razem zapakował się i pojechał.
Może to i na legalu jest, ale ja bym nie wszedł. Ktos kupuje be oglądania? Dziwne. Twój motocykl to nie jest chyba biały kruk.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
picek
|
Wysłany: Pon 22:05, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator

Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
jeśli sprzedajesz przez allegro to nie ma się czym przejmować.
wygrana w aukcji zobowiązuje do sprzedaży (sprzedającego ) i do kupna (kupującego).
czyli spokojnie wypisujesz umowę i wysyłasz pocztą, oczywiście kasa najpierw na konto.
A kiedy odbiorą to już ich sprawa.
Ja kupuje w ten sposób motocykle prawie za każdym razem. niektóre stoją u właściciela po zakończeniu aukcji nawet po 10 miesięcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Doktor
|
Wysłany: Pon 23:00, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Elita forum

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 870
Przeczytał: 9 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Ja sądzę że sprawa budzi pewne zdumienie u "przeciętnego zjadacza chleba", ale zdajmy sobie sprawę, że istnieje na świecie pewna grupka ludzi, których problemy natury egzystencjalnej nie dotyczą, i którzy traktują sprawę bez (zwykle towarzyszących nam) emocji... Zamawiają i mają... inny pułap życiowy,inny przelicznik
Ostrożnośc nie zawadzi,ale mi sprawa wydaje się uczciwa..
No i wchodzi jeszcze wybitne "napalenie się" kogoś na coś,co nam wydaje się zwykłe lub przeciętne...w tym tkwi sedno choroby zwanej "weteraństwo"...
Sam już kiedyś chciałem "zaklepac" sobie i płacic za kultową sześciocylindrową rzędówkę Hondy,hit lat siedemdziesiątych, nokaut dla rywali...CBX 1000! Ten szokujący i łamiący zasady motocykl jest dużą rzadkością na rynku wtórnym,pierwsze egzemplarze są już po 30-ce..
Zresztą wtedy(było to w Dizmarze) właściciel napisał: "oddam w dobre ręce"...i chyba kto da więcej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Doktor dnia Pon 23:24, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pawe86
|
Wysłany: Wto 19:01, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
apropos tematu ja sprzedalem tak wske kiedys znaczy juz bedzie ok 1,5 roku i dalej stoi kase dostalem nawet wyslalem do goscia z 10 maili kiedy odbierze a on nic wiec mam wske
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:49, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
|
dla mnie dziwne motocykl popularny a nie mohikanin.poczekam zobacze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lehoom
|
Wysłany: Pon 11:44, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz

Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
No dziwna sprawa trochę. Jak byś sprzedał to upewnij się że masz umowę sprzedaży i autentyczne dane osoby. Bo jakby co to możesz zmieć później problemy z urzędami i policją za podrabianie papierów a za to kasują z Kodeksu Karnego.
A co do zakupów - jak kupowałem moto to miałem tylko 4 niewyraźne zdjęcia, wpłaciłem zaliczkę jeszcze gdy sprzęt był za oceanem. Resztę miałem dopłacić za 2 miesiące przy odbiorze. A że wszystko się przeciągnęło z mojej strony to odebrałem po 5 miesiącach. Niby nic ale moto było delikatnym rozbitkiem i kupowałem jakby w ciemno, tym bardziej że to był prawie zabytkowy Harley i kasa dość spora. A ryzyko w razie kupna padaczki też spore. Ale sprzedający okazał się mega-uczciwy i stan faktyczny był dokładnie taki jak opisał na początku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CZESIO1958
|
Wysłany: Wto 19:57, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Elita forum

Dołączył: 10 Maj 2009
Posty: 2083
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myslowice
|
Witam
ja sprzedawalem co prawda samochoda na gieldzie w Myslowicach byl to Hiunday Acent 1998-99 bialy trzy drzwi
i szok
pierwszy raz facet dal zaliczke i nie przejechał sie samochodem
trzy dni mienelo facet dzwoni jedziemy na seris .Pojechalem samochód był ok wiec bylem spokojny : mowie gosciowi jedz pan bo ja nie znam gdzie w Chorzowie jest ten serwis a on NIE. Sprawdzili powiedziel K
wplacił reszte i kazał bryke pod blokiem postawic
Musialem Taryfe zciagnąc zeby z prawie 20 tys. autobusem nie jechać do domu>
Powiem tak : Handlowalem samochodami przez x lat ale tylko ten jeden raz klient nawet nie usiadl za kierownicą
Pozdrawiam Czesław
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|