Autor |
Wiadomość
|
picek
|
Wysłany: Pon 18:42, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
No pomysł cały czas żywy. Zakupiłem już teflon i poliamid, będe też robił zakup gumy ( wszystko w wałkach). Tokarka w środę ma być u mnie, więc w weekend będę strugał tulejki dla siebie.
ronin były trzy rozwiązania ułożyskowania wahaczy w SHL M11, więc wypadało by pomierzyć wszystkie typy.
Ja będe w amorkach tulejki dorabiał z gumy bo ją można kupić w kolorze czarnym , cała reszta nowych materiałów jest kolorowa ale nie czarna.
Podejrzewam że jak będzie mi to dobrze szło to będę mógł dorabiać dla chętnych z forum takie tulejki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez picek dnia Pon 18:50, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:34, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
|
Witam,
bardzo się cieszę, że temat tulejek powrócił do żywych.
Z mojej strony mogę podzielić się informacjami o patencie, który udało mi się wprowadzić w życie i po przejechaniu kilkuset km, funkcjonuje bardzo dobrze.
Mianowicie udało kupić mi się w jednym z pobliskich zakładów tulejki gumowe, które były najbardziej zbliżone własnościami materiałowymi do tulejek w amortyzatorach tylnych do Gazeli, które musiałem zrewitalizować. Następnie dokonałem obróbki obrotowo szlifierskiej zew. obwiedni tulejki do wymiaru coś koło 1mm większego niż średnica w uchwytyach amortyzatorów. Przy pomocy "ludwika" zestawiłem całość razem i po przeschnięciu przystąpiłem do obróbki średnicy wew. Rozwiercenie dokonałem przy pomocy odpowiednio spreparowanego pilnika okrągłego zainstalowanego w uchwycie wiertarki. Ponownie średnica była około 1mm mniejsza niż średnica tulejki. Ponownie ludwik i całość ładnie się złożyła. Cały węzeł został więc złożony z napięciem wstępnym i mogę powiedzieć, że po przejechaniu, jak już wspomniałem, kilkuset km po duktach leśnych nie wykazywał żadnych oznak zluzowania czy też uszkodzenia tulejki. Musze przyznać ze trasy obrałem specjalnie bardzo wyboiste. Niestety aura nie pozwoliła mi na dalsze testowanie i do czasu roztopów wiosennych będę musiał poczekać na ciąg dalszy.
Wydaje mi się jednak, ze ww. rozwiązanie na potrzeby przejechania w ciągu sezonu kilku tyś km powinno być w zupełności wystarczające.
Tulejki gumowe mają tą zasadniczą różnice w stosunku do tulejek "tworzywowych", ze nie wymagają smarowania, dodatkowo pochłaniają drgania i w warunkach garażowo piwnicznych łatwiej jest je wykonać. Oczywiście dostęp do tokarki pozwala na precyzyjne przygotowanie tulejek z "tworzyw" pytanie jest tylko jak powtarzalne są gniazda pod te tulejki w różnych motocyklach. Warto to bardzo precyzyjnie pomierzyć co najmniej suwmiarką, a jeszcze lepiej średnicówką.
Źle dobrana średnica nie przyniesie pożądanego efektu.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Pon 22:21, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
Twoje podejście Tyglus jest bardzo fachowe i myślę że wiele kilometrów jeszcze zrobisz na tulejkach.
Guma w naszych SHLkach najbardziej straciła przez proces starzenia i dlatego jej "zużycie" drastycznie się zwiększa gdy dzisiaj jeździmy nieremontowanym weteranem.
Co do powtarzalności gniazd to konstruktorzy przyjeli bardzo dobrą zasadę- tulejka po wciśnięciu w gniazdo musi zostać rozwiercona rozwiertakiem -daje to pewność że luzy będą prawidłowe pomiędzy współpracującymi elementami a nie odwrotnie.
Co do elementów gumowych, to zależnie od twardości gumy trzeba zastosować odpowiednie pasowania elementów. Teflon czy poliamid bardzo dobrze obrabiają się na tokarce, guma powinna być odlewana jako tulejka, ale z braku takich w sprzedaży (w dobrej jakości i cenie) trzeba sobie radzić samemu.
Ja nie przewiduje przebiegów rocznych większych niż 1000km, bo mam kilka motocykli a sezon motocyklowy jest dla mnie bardzo krótki. Więc podejrzewam że gumowe tulejki które dorobię będą wymagały wymiany ze względu na utratę własności gumy przez proces starzenia niż z powodu zużycia mechanicznego.
Ja do opracowania wymiarów tulejek gumowych amorków w miejscu mocowania, wyciągnąłem z kilku amorków te tulejki i je dokładnie pomierzyłem, zrozumiałe jest że średnice zewnętrzne i wewnętrzne są różne, ale także długość/wysokość tulejek była różna. Może to świadczyć o różnych matrycach do ich wytwarzania. Zadziwiła mnie jeszcze jedna rzecz, mianowicie że tulejki odkształcały się tak bardzo że wyglądało jakby miały otwór niesymetrycznie wykonany (no ale 40 czy 50 lat oddziaływania siły na gumę spowodował jej całkowite odkształcenie od oryginału).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ronin
|
Wysłany: Wto 11:33, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice (Jaworzno)
|
Wiem, że biorąc po uwagę wszystkie tulejki mamy trzy rodzaje: tekstolitowe, metalowo-gumowe (silentbloki) i poliamidowe. Mnie chodzi o same silentbloki, które jeżeli koszt będzie rozsądny spróbuje zregenerować/zrobić nowe w Ted Gumie. Czyli:
Amortyzatory przód: 4 sztuki (po 2 w jednym)
Amortyzatory tył: 2 sztuki (tylko górna część) - ja mam nowy typ (tablica 35 w katalogu z 1968 roku.
Wahacz przedni: 2 sztuki (tu były stosowane wszystkie typy)
Wahacz tylni: 2 sztuki (tam gdzie przychodzą amortyzatory, tablica 36 w katalogu z 68 ).
Czyli w sumie wychodzi 10 sztuk silentbloków i jeżeli dobrze zrozumiałem wcześniejsze dyskusje, to właśnie te elementy Bitels zastąpił poliuretanem.
Natomiast Ty Picek, jeżeli dobrze kumam, robisz wszystkie trzy typy?
Podsumowując: chodzi mi tylko o wymiary tych 10 sztuk. I jeżeli coś pomieszałem to mnie poprawcie
Ja w dalszym ciągu nie mam żadnych tulejek, ale biorąc pod uwagę fakt, że na razie jest to mój jedyny motocykl, wolałbym zrobić to raz a porządnie. Dlatego nie wykluczam opcji zrobienia i gumowo-metalowych i z poliuretanu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ronin dnia Wto 11:37, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Wto 20:40, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
ronin tuleje metalowo-gumowe były tylko w wahaczach, w amorkach to były dwa oddzielne elementy, stalowa tuleja i gumowa tuleja. W tablicy 36 silentblock to część numer 8 a tuleja stalowa i gumowa to 2 i 3.
a więc tuleje gumową da się dorobić na tokarce to silentblocka już nie.
Problem polega na tym że o ile tulejki gumowe dotaczane można wykonać w każdej chwili to metalowo gumowe trzeba zamówić w większej ilości. Trzeba na to wyjąć większą kase i zajać się sprzedażą co jest kłopotliwe. 100 tulejek każda po 10zł plus drugie 100 ( przedni i tylny wahacz to różne tulejki) też po 10zł (to minimalna cena pewnie bedzie) daje 2tyś, zamrożone przez długi czas, bo to wystarczy na 50 motocykli. Czy to dużo czy mało tego nie wiem, ale jeśli będą po 10zł za sztukę to sam wezmę dwa komplety.
Oczywiście za komplet z poliuretanem też bym zapłacił nawet większe pieniądze.
Rozeznaj sie w tym temacie, może się uda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ronin
|
Wysłany: Śro 12:01, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice (Jaworzno)
|
No to chyba ktoś z nas się myli Dla mnie silentblok to jest tuleja gumowo-metalowa, w której jak wiemy i jak wspominał Bitels nie raz, guma jest zawulkanizowana na tulejce metalowej - tylko wtedy spełnia funkcję. W katalogu to jest kwestia nazewnictwa moim zdaniem. Poza tym, to że jest pokazane jako dwie osobne tulejki jest logiczne - to jest katalog cześci, więc pokazali te części. Nawet w Pancewiczu na str 116-117 (w nowszym wydaniu) jest pokazany wahacz i tuleja gumowo-metalowa. Więc ok. Natomiast w amortyzatorach też mam tulejki gumowo-metalowe i moim zdaniem to jest całość, no chyba że się zapiekły przez 40 lat... Sam już nie wiem.
Nie zmienia to faktu, że potrzebne mi są wymiary. W weekend może uda mi się to pomierzyć i zobaczymy co dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Śro 18:07, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
ronin zapiekły ci się - bo w amorkach nie jest to tuleja metalowo -gumowa tylko dwa oddzielne elementy. Wiem że po tak długim czasie guma się mogła przykleić do stalowej tulejki, w książce Pancewicza na stronach z przyrządami specjalnymi jest sworzeń do wybijania tulejki stalowej amorków.
Za chwile dostaniesz wymiary na pw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcio
|
Wysłany: Czw 17:21, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Gdzie mozna dostac walek teflonowy (lub inny, co polecacie) do wykonania tulei do M05?
Potrzebowalbym fi 50mm, a najlepiej zeby byla to odrazu tulejka z malym otworem zeby mniej zaplacic
I najwazniejsze. Czy tulejka o grubosci 1-1,5mm jest w stanie tak sie wygiac nie pekajac?
Oryginalnie rozciecie ma ok 2mm.
[link widoczny dla zalogowanych]
ED: znalazlem taka strone. Ktory material bylby najodpowiedniejszy? Teflon czy poliamidy?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcio dnia Czw 17:32, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wild
|
Wysłany: Pią 22:05, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Z czego jest ta tulejka? Jeśli tworzywo - to jak najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wild dnia Sob 12:57, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcio
|
Wysłany: Pon 18:55, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
I jak? Wykonaliscie jakies tuleje? Ja planuje zamowic w holtexie material i wytoczyc odpowiednie slizgi.
ED:
1 mb poliamidu na slizgi o srednicy 60mm kosztuje 79zl netto - holtex
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcio dnia Wto 13:54, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:31, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
|
Cytat: |
1 mb poliamidu na slizgi o srednicy 60mm kosztuje 79zl netto - holtex |
ee to nie tak drogo nawet
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 13:49, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
|
Ratujcie ludzie kończę remont shl i okazało się że uszczelniacze w amorach nie trzymają przeglądnąłem wszystko co się da i nic pomocy ma ktoś jakiś pomysł tak aby było dobrze albo jakiś zamiennik albo kto dorabia i z czego bo nigdzie nie można tego kupić. Ratunku
|
|
Powrót do góry |
|
|
bitels
|
Wysłany: Sob 18:49, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Na alledrogo handluje uszczelniaczami koleś o nicku arecki.l
Jego aukcje:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jorgo
|
Wysłany: Sob 21:07, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lublin
|
ewentualnie skuter dębica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 15:47, 21 Cze 2011 Temat postu: ciąd dalszy silentbloki |
|
|
|
Rozmawiałem dziś w zakładzie produkującym silentbloki w Warszawie. Za wykonanie 8 szt. o wymiarach średnica zewnętrzna 22-23mm i wewnętrzna, wewnątrz tulejki stalowej 4szt. 8mm i 4 szt. 10mm - takie posiadam w swojej shl m11 - 300zł przy moich tulejkach stalowych. Cena zawiera również wykonanie formy do odlewów. Jest to dosyć dużo ale gdyby było więcej szt. to na pewno cena by spadła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|