Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:20, 17 Mar 2008 Temat postu: [M11] Wahacz tylny - odkręcanie ośki. |
|
|
|
Mam mały problem z odkręceniem osi tylnego wahacza i chciałbym się zapytać tych którzy to robili czy nalezy go odkręcać kluczem czy należy go wybic dobrze waląc w gwint (boje sie że moge go przekosić).
Z góry dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:21, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Z jednej strony jest nakretkai ją nalezy odkręcić a potem wybić ośkę znajdującą się wewnątrz. Uważaj żeby nie zniszczyć gwintu!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
wild
|
Wysłany: Pią 10:31, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Temat pewnie mało aktualny -ale porada dla innych
Aby nie zniszczyć gwintu nakręć lekko oryginalna nakrętkę na gwint i wtedy mocnym uderzeniem młotkiem wybij ją jak tylko można najdalej. Samo wzruszenie elementu da duży efekt - odkręć nakrętkę weź większy punktak (polecam firmy Stanley) i uderzaj aż wyjdzie, nigdy na sam gwint, nawet przez grubszy pręt.
Swoją drogą to ca ja przeszedłem z tym wahaczem to chyba się w głowie nie mieści (ruszyło go dopiero 12 ton na prasie hydraulicznej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:22, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
Temat trochę nie aktualny ale może ktoś przeczyta i pomoże. Mam problem z wybiciem tulei metalowo gumowych z tylnego wahacza. Chciałem zapytać czy te tuleje powinny wyjść w jedną stronę (wybijając np inną tuleją tej samej średnicy) czy jest jakiś inny patent ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
wild
|
Wysłany: Czw 22:36, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Masz na myśli te łączące wahacz z amorami?
W moim motocyklu wychodzą w obie strony, ale nie wiem czy są one oryginalne. Też ciężko było mi je wybić - wyciśnąłem je na imadle - podładajać z jednej strony rurę a z drugiej napierająć śrubą, chyba szpilką od malucha. Możesz takze wybić najpier tę tulejkę, wtedy guma łatwiej zejdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:09, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
Chodzi mi o połączenie wahacza z ramą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ronin
|
Wysłany: Pią 9:44, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice (Jaworzno)
|
Refel napisał: |
Chodzi mi o połączenie wahacza z ramą. |
A masz tam tuleje gumowo-metalową? Ja miałem tekstolitową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:42, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
Gumowo metalowa i za cholerę nie mogę jej wybić ( a muszę wymienić bo guma sparciała ponieważ była zaolejona).
|
|
Powrót do góry |
|
|
wild
|
Wysłany: Pią 20:41, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ale nie wiem - wybiłeś ośkę? Bo innego problemu tu nie widzę.
Przytoczę cytat, zresztą własny:
Grzanie nic nie pomoże, ani tłuczenie młotkiem, 5 czy nawt 8 kg. W środku wachacza jest taka metalowa rura w którą włożona jest śruba! To nie trzymaja tuleki tekstolitowe tylko ona. Jest zapieczona na amen, palnikiem tego nie sięgniesz. Poszukaj jakiegoś warsztatu ślusarskiego, mają prasę na pewno. Cięcie nie jest dobrym pomysłem - musisz zniszczyć obie tulejki i do tegu przeciąć śrubę w 2 miejscach. Poźniejsze pospawanie tego nie wiem czy ma sens, bo ciężko będzie zachować osiowość śruby a trzeba to zrobić dokładnie.
No chyba że masz tokarkę - tulejki i śrubę dorobisz bez problemu.
Acha - mosiadz wcale nie bedzie na lata, słabo tłumi drgania (nie muszę pisać jak to odczuje rama), nie wspominajac o tarciu 100 razy większym niż w przypadku tworzywa
Jeżeli malujesz motor piecowo - to ostatecznie nie rozbieraj tego. Jeżeli pracuje on w miarę dobrze - jeżeli obraca sie na tulejkach to zostaw to tak. Farba dojdzie wszędzie bez problemu, a tulejki nie martw się nie stopia się . Ja na twoim miejscu bym tak zrobił. Szkoda roboty.
Możesz ten sprubować wypchnąc to lewarkiem hydraulicznym, oprajac sie o ściany.
Cay temant jest w poradach: Jak wybić wahacz, przygotowanie do malowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|