Autor |
Wiadomość
|
halcik
|
Wysłany: Sob 11:25, 19 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Nie wiem czy butaprenowi bym zaufał. Jak nie masz ścisku to może rzeczywiście włożyć w bęben i wyprzeć lub założyć linkę hamulca i blokować na rączce. Też mam do wymiany wiec przyłącza się do pytania czym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hokunin
|
Wysłany: Sob 13:05, 19 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Rozebrałem dziś przednie koło i pełno syfu z okładzin jest do wymiecenia.Bębny nie są złe choć wielka warstwa "czegoś" z okładzin i są ryski,ale to chyba na tej warstwie.Tylne koło pewnie gorsze.Jak przyjdą okładziny to się będę jeszcze bawił w czyszczenie tego.Łożyska mi chyba jeszcze dojdą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
benicjanin738
|
Wysłany: Sob 15:57, 19 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Paź 2015
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Benice; zachodniopomorskie
|
Tak sobie pomyslalem,ze tasmy nie powinny tak syfic jak okladziny ktore zamowiles?
Mam na razie wszystko nowe, ale jako,ze przod hamuje lipnie, to moze trzeba by rozwazyc te tasmy hamujace na probe ?🤓
Hokunin czy ma to sens? Moze te tasmy sie nie krusza tak obficie jak standardowe okladziny? I tak i tak zmieniasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hokunin
|
Wysłany: Sob 17:41, 19 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Zapytam jeszcze w serwisie Skody,mam niedaleko.Tata mi mówił,że swego czasu tam zanosili od szkolnych autobusów więc może mi zanitują.Chyba najlepiej będzie zanitować jednak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maniekgazela
|
Wysłany: Sob 18:16, 19 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MIESBACH
|
Ja robiłem ostatnio szczęki,wieczorem opisze i wlepie fotki
edit
A więc tak po usunięciu starych okładzin i wyszkiełkowaniu szczęk,zabrałem się za poszukiwanie kleju podzwoniłem po kilku firmach w Niemczech i 3 firmy się powtórzyły co do kleju czyli polecili ten sam klej firmy WURTH
[link widoczny dla zalogowanych]
Po odtłuszczeniu obu powierzchni nałożyłem bardzo cienką warstwę kleju szpachelką z nacięciami (takimi małymi rowkami) nie kładłem na całej powierzchni ponieważ klej jest bardzo gęsty i twardy.Następnie odłożyłem wszystko do wyschnięcia na 24h.Gdy klej zasechł przewierciłem otwory a następnie w okładzinach rozwierciłem,pod łebki nitów rozwiertak nr 8,2 Nie wiem jakie mają inne oznaczenia ja mam z wurtha,ostatni krok to mocowanie szczęki w imadle i zaklepywanie nitów tez mam do tego specjalne pobijaki jutro zrobię fotki pobijaków a teraz fotki szczęk jak się uda
Sorry za jakość ale zniszczyłem już dwa aparaty i żona powiedziała że nigdy nie dostanę aparatu ani do warsztatu ani na zlot
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maniekgazela dnia Sob 21:49, 19 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomekshlm06t
|
Wysłany: Nie 23:12, 20 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 19 Lut 2016
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wsi
|
Dorzucę swoje o hamulcach, hamowaniu. Gratuluję pomysłu hamującym przodem na wahaczu pchanym. Hamuj tylnym, wspomagaj ręcznym. To tyle o manewrze zmniejszania prędkości.
Co do okładzin i hamulca w ogóle.
Po pierwsze primo (za poetą):
- wytaczamy bęben (oczywiście myślimy...)
- na szczęki naklejamy lub nitujemy okładziny. Muszą być nadwymiarowe, Ja daję do zakładu trudniącego się tą profesją od lat. Nie próbuję zakładać fabrycznych, kompletnych szczęk, nawet w japonii. Bęben trza poprawić, szczeki są wtedy za małe.
- między rozpieracz, a szczęki montuję blaszkę 0,3-0,5 mm. (wg książki) i przetaczam szczęki na "0".
- od jeżdżącego słyszę "...są hamulce..."
Ktoś na forum ma w tytule słówko o rozpędzeniu i hamowaniu moto. To drugie ma większe znaczenie...
No nie dodałem, gdyby nitowanie było lepsze, nikt by nie kleił okładzin.
Chyba po to, żeby na bębnie mieć ślad po nitach.
No tak, jest jeszcze rajd nitów i korozji...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomekshlm06t dnia Nie 23:20, 20 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|