Autor |
Wiadomość
|
maci3j11
|
Wysłany: Wto 17:52, 04 Lis 2008 Temat postu: Peknieta rama za amortyzatorami tylnimi |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koźmin Wlkp.
|
Witam!
Mam problem jak w temacie. Z obu stron zaraz za amortyzatorami mam drobne pekniecia i co mam z tym zrobic? Czy spawanie wchodzi w gre, bo nie chce oslabic calej konstrukcji.
Co proponujecie??
Od Moderatora
Poprawiłem troche składnie bo przperaszam, ale ciezko sie to czytało. Prosze o uzywanie kropek i duzych liter na początku zdania.
Doli_M11
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lehoom
|
Wysłany: Śro 1:50, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
Masz jakieś wyraźne foto tych pęknięć?
Za amortyzatorami nie ma aż tak dużych obciążeń więc pęknięcia w tym miejscu nie są aż tak niebezpieczne ale w dobrym guście jest to naprawić zanim odpadnie. Jeśli końcówki ramy zaczną się opuszczać/wyginać będziesz miał problemy z zamknięciem siodła itp.
Sam spaw niewiele tu da, z zewnątrz oszpeci ramę. Trzeba to spawnąć dając podkład z płaskownika np. od spodu i wykonać ładny spaw który możesz później obrobić trochę (teoretycznie spawów nie obrabia się ).
Powinno być OK wtedy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lehoom dnia Śro 1:51, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maci3j11
|
Wysłany: Śro 17:00, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koźmin Wlkp.
|
Ehhh no wlasnie miecio mistrz sprawary jak to mowicie moj poprzedni wlasciciel cos juz z tym zrobil, a mianowicie wspawal jakies 2 prety w srodek ramy, przez to mu siedzenie nie pasowalo to przyspawal tez siedzenie w piatek postaram sie dodac zdjecia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maci3j11 dnia Pon 22:43, 08 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Czw 3:16, 06 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
Heh. Powinni kastrować za spawanie SHL-ek.
Zapodaj fotki, bez tego niewiele Ci poradzimy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maci3j11
|
Wysłany: Pią 23:07, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koźmin Wlkp.
|
[link widoczny dla zalogowanych] zdjecie z boku, ale po obu stronach takie samo pekniecie
[link widoczny dla zalogowanych] to jest od tyłu pokazane jak mieciu mistrz spawarki wlozyl 2 prety zeby pekniecie nie poszlo dalej
[link widoczny dla zalogowanych] a tutaj obiecalem kidys ze pokaze jak wyglada moja luba a tak na marginesie to czy ona w takich kolorach wystepowaly?? bo nie znalazlem nigdzie w zadnych czasopismach, ksiazkach
pozdrawiam i dziekuje za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ronin
|
Wysłany: Pią 23:18, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice (Jaworzno)
|
Nieźle, nie wiem dlaczego ale mam jakąś schizę w takich kwestiach - poszukałbym nowej ramy. Może ktoś bardziej doświadczony powie że można to jakoś "pokleić", wtedy spróbuj. Co do malowania to coś mi się wydaje że to pomysł poprzedniego właściciela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Sob 0:02, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
Eeetam wymiana. Zabawa w mechanika polega na naprawie a nie wymianie części. Wtedy to jest wymieniacz a nie mechanik. Tybardziej że to "drobne" zdarzenie z ta ramą jest. Drobne znaczy nie mające wpływu na geometrię czy bezpieczeństwo.
Tak czy inaczej, pręta raczej nie da się już wyjąć stamtąd. Trzeba się z tym pogodzić. Rama z boku wygląda że jest krzywa za amortyzatorem, czyli podgięta do góry. Powinna iść na jednym poziomie od początku do końca tej belki. Usuń siedzenie i wyprostuj tą ramę. Dobrze jakbyś miał dostęp do palnika co by można grzać, wtedy łatwiej będzie.
Pęknięcia i tak nie widzę na tym foto, może zaznacz je kółkiem jakoś w Paint Brush`u i wtedy wrzuć.
Myślę że kawałek płaskownika 2mm powinien dać radę. Trza by go wspawać od wewnątrz belki czyli między belkę a blotnik a nie wiem czy tam tyle miejsca jest.
Po tym pozbądź się tych spawów od siedzenia, popraw nacięcia na zawias siodła i załóż normalnie siedzenie i bedzie git.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maci3j11
|
Wysłany: Sob 0:18, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koźmin Wlkp.
|
[link widoczny dla zalogowanych] tutaj troche lepiej widac pekniecie. o to chodzi ze nie chcialem sie bawic w zadne plaskowniki chce miec tak jak w orginale, jutro pomecze to siedzenie i zobacze jak to wyjdzie,
lehroom a czy shl w takim kolorze wychodzily?? pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Sob 1:17, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
O kolory mnie nie pytaj bo jestem daltonistą.
Tak na serio to raczej nie jest oryginalny kolor. SHL musi być czarno-srebrna i koniec.
A ramę to jedynie podkładką od wewnętrznej strony zrobisz. Ciekawi mnie czemu jest akurat do góry wygięta? Ktoś pewnie podnosił ją za tył i poszło.
Tak czy inaczej, warto to dobrze naprawić i przystosować do normalnego siedzenia. To co masz teraz z tą ramą to pasztet i godzi w godność SHL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek_spox
|
Wysłany: Wto 12:09, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myszków/Kraków-DS14kapitol
|
Można oczywiście odspawać część dobrej ramy i przenieść ją w to miejsce . Odradzam jednak ze względu na to że są tutaj zamontowane amortyzatory. Da się jeździć z krzywą ramą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wild
|
Wysłany: Nie 1:40, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie wiem co wy macie do spawania?
Zobaczcie w ilu miejscach fabryka stosowała taki element połączenia.
Problem jest tylko taki - aby tego nie sknocić - bo wtedy to i owszem rama osłabnie itp.
Co do tego pęknięcia - jeśli masz w okolicy jakiegoś mądrego spawacza (MiG) to pokaż mu to. Przeciąć, wyszlifować kanał i ładnym spawem V. Kopara nie ruszy No a jak dasz jak koledzy wspominali jakieś wzmocnienie od spodu to już super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Nie 19:16, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
Zaraz zaraz Krzysztof. Fabryka spawała tam gdzie to było przez konstruktorów zaplanowane i nie zalecała napraw pęknięć ramy przez spawanie. Co nie oznacza ze nie można tego zrobić - trzeba to umieć zrobić i zastanowić się czy nie będzie to miało wpływu na zachowanie się motocykla i czy nie pęknie znów podczas jazdy. A co do spawania "spawem V' to wydaje mi się że ukosowanie pod spaw typu V stosuje sie do blach o określonej grubości a według mnie profil ramy jest za cienki na takie ukosowanie.
Pamiętaj jeszcze że jeśli spawanie ramy wiąże się z wstawieniem płaskownika lub będzie widać że było spawane to jak wyremontujesz motocykl na tip top to będzie to drażniło. A rama do SHLki to jeszcze dzisiaj wydatek nie zbyt duży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Pon 5:07, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
No z jednej strony masz rację Picek - że będzie raziło MOŻE. Ale....jeśli wymieni ramę to ta pęknięte pewnie trafi na złom....a to oznacza jedną SHLkę mniej na świecie. Restauracja pojazdów polega właśnie na kompletnej i profesjonalnej naprawie, jest to zabawa pełna wyzwań których nie da się ominąć czasem.
Tak jak mój dawny majster na praktykach powiadał - Dziś nie ma mechaników, dziś są tylko "wymieniacze" części. Kiedyś się naprawiało wszystko jeśli tylko był sens, dziś w pojazdach wymienia się co trzeba i jeździ dalej. pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Pon 9:01, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
Na temat złomowania nie będe się wypowiadał( bo tez nie jestem za tym, jeśli się da ramę naprawić bez uszczerbku) ale trzeb pamiętać ze na allegro jest wielu "biznesmenów" którzy rozbierają dobre motocykle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maci3j11
|
Wysłany: Czw 22:48, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koźmin Wlkp.
|
lehoom napisał: |
No z jednej strony masz rację Picek - że będzie raziło MOŻE. Ale....jeśli wymieni ramę to ta pęknięte pewnie trafi na złom....a to oznacza jedną SHLkę mniej na świecie. Restauracja pojazdów polega właśnie na kompletnej i profesjonalnej naprawie, jest to zabawa pełna wyzwań których nie da się ominąć czasem.
Tak jak mój dawny majster na praktykach powiadał - Dziś nie ma mechaników, dziś są tylko "wymieniacze" części. Kiedyś się naprawiało wszystko jeśli tylko był sens, dziś w pojazdach wymienia się co trzeba i jeździ dalej. pzdr. |
Spokojnie nawet jesli wymienie to napewno ramy nie oddam na zlom , ale prawdopodobnie bede to spawac . Naprostuje i zespawam, chce miec tak jak w orginale pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|