Autor |
Wiadomość
|
drix1994
|
Wysłany: Sob 12:30, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
kurcze, a ja wiem? Czym się różnią wiatrowskie od s32 ?? A co do rocznika, to ojciec mówił, że to był rocznik m11w. I on twierdzi, że numer ramy jest przebijany, bo dowód jest od M11W, tylko, że rama mu się kiedyś w którymś miejscu złamała i ją na złom wywalił, a że SHL to był jego jedyny środek transportu to zrobił tak jak teraz mam. Fotki osłon:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drix1994 dnia Sob 12:33, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bitels
|
Wysłany: Sob 13:05, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Osłony masz od wiatra. Różnią się kształtem wycięcia pod silnik.
Tyle, że numer na ramie nie jest przebijany.
Pewnie było tak: Złamała mu się rama ,kupił pewnie zajeżdżoną M11 z silnikiem S32 z dokumentami, dawniej o to nie było trudno.
Przełożył do ramy wszystkie graty ze swojej ,dospawał mocowanie silnika i przebił na silniku numery.
Znając działanie naszych urzędów datę 63 pomylili na 68 zresztą dawniej data produkcji nie była wpisywana w rejestr w urzędzie a dowody były wypisywane ręcznie długopisem wiec łatwo było można wprowadzić "poprawki" Przykładowo mój wiatr ma na tabliczce 68 a w dokumentach było 67.
Jeżeli przebił by numery na ramie to po pierwsze numer był by dużo wyższy(wiatry miały numer ramy już ponad 100 tyś) przełożył by na pewno też tabliczkę znamionową.
Sądzę że mogło być tez inaczej i to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne poprzedni właściciel miał M11 z silnikiem s32 który zajeździł , zamiast remontować kupił silnik wiatra , tylne mocowanie silnika,oraz osłony boczne.
Przerobił to wszystko zgodnie z opisem w książce Pancewicza.
Na silniku nabił numery i wszystko gotowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek33h
|
Wysłany: Sob 14:36, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 202
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczytno
|
bitels napisał: |
Pewnie było tak: Złamała mu się rama ,kupił pewnie zajeżdżoną M11 z silnikiem S32 z dokumentami, dawniej o to nie było trudno.
Przełożył do ramy wszystkie graty ze swojej ,dospawał mocowanie silnika i przebił na silniku numery.
Znając działanie naszych urzędów datę 63 pomylili na 68 zresztą dawniej data produkcji nie była wpisywana w rejestr w urzędzie a dowody były wypisywane ręcznie długopisem wiec łatwo było można wprowadzić "poprawki" Przykładowo mój wiatr ma na tabliczce 68 a w dokumentach było 67.
Jeżeli przebił by numery na ramie to po pierwsze numer był by dużo wyższy(wiatry miały numer ramy już ponad 100 tyś) przełożył by na pewno też tabliczkę znamionową.
|
Tak było według mnie również, bo kierownica, lampa z licznikiem itp. są od modelu M11W. Ktoś by specjalnie nie kupywał wszystkich klamotów orginalnych. Chyba że miał M11stke i kupił M11W z jakimś defektem i sobie unowocześnił M11;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Sob 23:38, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
aha, dzięki za info A co do dowodu rejestracyjnego...nie zrozumiałem tego, że były wypisywane ręcznie...ten mój jest cały drukowany...aby pieczątki i podpisy. Ale trochę mnie pocieszyliście, że mam w miarę oryginalne części Aha i małe sprostowanie. Ojciec mi mówił, ze w latach 80-tych o SHL i o nowe albo używane w dobrym stanie części było ciężko, łatwiej było kupić cały motocykl w różnym stanie niż odrębne części..I znowu motocykl też nie było tak łatwo kupić, bo mówił, że wtedy przecież internetu nie było i zostały jedynie rozmowy przy flaszce czy o tak typu: "cześć, wiesz może czy ktoś ma do sprzedania SHL..." I ogólnie było kombinowanie co zrobić, żeby jeździć, nie zwracając na oryginalność, Tylko był motocykl to miał jeździć i koniec... oczywiście to jest zdanie mojego ojca, który żyje już pół wieku Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drix1994 dnia Sob 23:45, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek33h
|
Wysłany: Nie 0:24, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 202
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczytno
|
Wtedy rolę internetu pełniły gazety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Nie 14:02, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Oczywiście, pod warunkiem, że kogoś było stać i mu tak zależało na sprzedaży, żeby umieścił ogłoszenie w gazecie.. Ojciec mówił, że ogólnie teraz jest łatwiej jeśli chodzi o odremontowanie SHL niż kiedyś... Tylko tyle teraz gorzej, że drożej..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fabioso
|
Wysłany: Czw 11:36, 16 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Maj 2019
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Witam ja mam shl m11 o nr ramy 64121 I też nie wiem co to za rocznik, czy ktoś się orjętuje?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fabioso dnia Czw 11:38, 16 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|