Witam - Forum SHL

Gość · Wysłany: Sob 14:05, 23 Lut 2008 Temat postu: Witam

Witam jestem Seba 22 wiosny się dopisze a co tam : D . SHL-ke mam już z dobrych kilka lat nieruszoną : /
Tak wiem jest to przykre : / . Zacznę może od początku, jeden koleżka lokalny motórowy guru , taki w stylu co od dzieciaka klepał motoryny i komary i inne motocykle na piachu kolo domu : D posiadający kupę części i złomu, że mu się z szopki wysypywało a drzwi były podparte belka. Heh kiedyś to było ,będąc nie wiem dokładnie w pierwszej albo drugiej klasie szkoły średniej , pewnego popołudnia nie mogąc znaleźć klucza do świec , udałem się do tego gościa. I się zaczęło odgruzowywanie szopki i lecą ramy opony skrzynki z częściami patrzę jest coś 2/3 wski : D i prawie kompletna jawa 350 ts a pod nią jakieś ciekawe linie tj. kiera bak i tak sobie myślę co to ku@#@# jest : D wyleciała jawa i w tym momencie miłość od pierwszego wejrzenia . Nagle klucz przestał być istotny i temat się pytam jakie ma plany? W odpowiedzi usłyszałem ze zostaje jawa i części do niej, reszta do wywalenia tylko się nie ma za to kiedy zabrać . W takiej sytuacji ciągnę dalej o elci, koleżka wyczaił, że mi zależy. I w tym momencie shl nie była już do wywalenia tudzież złomowania albo czegoś tam innego. : /. Świadomość braku gotówki bolała chociaż cena jeszcze nie padła. A ,że koleżka ,że tak powiem życiowy : D to ustaliliśmy zamianę na Tel .kom simens s35 co wtedy był niewiele warty umowa wszyscy szczęśliwi . SHL w domciu. Następnego dnia z rana budzi mnie Tata i się pyta fajny złom : D masz umowę? Ja-tak, masz papiery? -Nie, na co tata daj Se spokój bo nic nie zdziałasz, chociaż dało się wyczuć , że jest bardziej podekscytowany niż ja. Podpowiedział mi, że warto zapałacić podatek chyba od kupna cena na umowie było 100,- zł czyli były to grosze nie pamiętam ale wrócił do domu z umowa i jakąś pieczątką, dodając przy tym ze przy późniejszej rejestracji każdy ślad w papierach archiwach i czymś tam jeszcze jest bardzo przydatny. Nie było z niczym pospiechu, lecz po kilku dniach mój ojciec oznajmił, że jak to określił zrobił mały rekonesans i do mnie należy reszta ustalił, że ost. Rej. Jest z kamienia Pomorskiego z roku którego teraz nie pamiętam

, do mnie należało ustalenia w miarę możliwość właścicieli co się okazało prostsze niż myślałem, shl trafiła do tamtej szopki i tamtego typa , od innego typa od nas (btw. dobrego znajomego) co ucieszyło mnie bardzo kupiłem cztery piwka i udałem się na rozmowę. Historia nie była zbytnio długa gdyż on miał ją od dziadka a dziadka już nie ma

, rodzina tez nie bardzo idzie na w spół prace na tym generalnie stanęło zaczynałem powątpiewać w sens projektu który może się okazać fiaskiem mimo włożonej pracy tj. brakiem możliwości rejestracji. A założenie jest takie ze miał być to wyremontowany pojazd użytkowy na którym się będzie robić trasy na zloty turystycznie i po prostu jeździć , Anie jakiś tam wyremontowany eksponat bez możliwości jazdy. Teraz wiem jedno ,że niezależnie od tego jak się sprawa potoczy to i tak ją wyremontuje nawet dla samej rodności żeby świeciła żeby miała drugą młodość : D być może jak będzie oryginalnie i cacy wszystko może jako zabytkowy a dodam tylko ze jest z 62r. pozdrawiam Sebastian btw. Ale historia a jaki post wielki będzie : D

[link widoczny dla zalogowanych]
By [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
By [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
By [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
By [link widoczny dla zalogowanych]

dobra musiałem nabić 3 posty żeby wkleić fotki wraz z historią wiec miało być taki skromny poczatek a jest lekki bałagan ale wiem przynajmniej ,ze nie jestem spamującym robotem : D