Autor |
Wiadomość
|
Artur
|
Wysłany: Pią 17:19, 19 Kwi 2013 Temat postu: Gasnący Mińsk |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zacznę od tego, cóż to za pojazd - Romet Mińsk 125 typ 400A. Sprawa druga - jeździł jak złoto.
A ja wsiadam dzisiaj, jadę jak zwykle, a on nagle... Zgasł. Ot, tak sobie, po prostu zgasł. Zatrzymałem się, spróbowałem odpalić - nic. Odczekałem z minutkę, kopnąłem - odpalił.
Streszczając - wydaje mi się, że gubi iskrę. Ogólnie jakaś taka jakby słaba jest (ale słońce świeci więc może to tak na pozór mi się wydaje). Ale jak zgaśnie, to iskry nie ma.
Za którymś takim razem, który to się powtarzał, do domu dojeżdżałem ledwo-ledwo. Co chwila gasł i całą operację odczekiwania trzeba było powtarzać, słabszy się zrobił, jak rozkręcić gaz (na luzie) - to wysokie obroty wariują (raz większe, raz niższe - ale wolne za to trzyma bardzo ładnie). Przy jeździe to samo.
I pomysłu już nie mam, co z tym zrobić... Moduł sprawdzałem, świecę sprawdzałem, a tu jak było - tak jest.
Jak świeżą świecę założyłem, to sytuacja się powtórzyła... Z jednym wyjątkiem - później zgasł, nie wariują mu wysokie obroty. Wychodzi na to, że sytuacja z czasem się pogarsza, czyli jakby coś świece "psuło".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Artur dnia Pią 17:58, 19 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
drix1994
|
Wysłany: Pią 20:04, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Sprawdź fajkę Najlepiej zdejmij ją całkiem i spróbuj zrobić rundkę na samym kablu WN.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motomaciey
|
Wysłany: Pią 20:53, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz
|
Sprawdź ładowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur
|
Wysłany: Pią 21:24, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
A jeśli można wiedzieć... Co ma do tego ładowanie?
Nad fajeczką też myślałem, ale przeglądając obszerne zasoby internetu natrafiłem jeszcze na informację, że może to być wina czujnika położenia wału... Jak myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motomaciey
|
Wysłany: Pią 21:34, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz
|
A ty nie masz tam zapłonu bateryjnego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur
|
Wysłany: Pią 21:40, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
No jakoś nie mam. Chyba, że istnieje zapłon bateryjny działający zarówno z akumlatorem jak i bez...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motomaciey
|
Wysłany: Pią 21:42, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz
|
A to wybacz, mój błąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur
|
Wysłany: Pią 21:45, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie Ty pierwszy się tak pomyliłeś, większość osób uważa, że tam bateryjny jest. A radzieckie wersje i bez akumlatorów były, też jeździły.
Więc wracając do tematu, bo taka piękna pogoda, to przestoju nie wypada robić przez histerie pojazdu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur
|
Wysłany: Sob 10:22, 20 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzisiaj zimniejszy dzień jest, zwiększyłem przerwę na czujniku od wału, co się okazało: górne obroty nadal falują, ale nie aż tak bardzo, gasnąć - nie gaśnie. Teraz pytanie - czy to sprawka niższej temperatury czy przerwy... W każdym razie, coś musi się grzać, jak jest gorąco na dworze.
Poprawka - temperatura otoczenia oraz odległość czujnika nie wywarły żadnego wpływu na pracę silnika. Znów zaczął gasnąć, i to po takim samym dystansie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Artur dnia Sob 12:29, 20 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Sob 15:47, 20 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
U mnie w SHL było to spowodowane fajką (objawy bardzo zbliżone do Twoich).
Dlatego jeżeli tego nie sprawdziłeś jeszcze, to zrób to
Poza tym, możesz sprawdzić cewkę zapłonową no i sam przewód WN też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pipi
|
Wysłany: Sob 19:18, 20 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
W mojej SHL takie objawy były jak padł kondensator...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur
|
Wysłany: Sob 19:50, 20 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
pipi napisał: |
W mojej SHL takie objawy były jak padł kondensator... |
I co w związku z tym?
Cytat: |
Dlatego jeżeli tego nie sprawdziłeś jeszcze, to zrób to |
Takie pytanie - czy to sprawdzenie ma polegać na wymianie tej części (fajki z przewodu za nic nie ściągnę - albo nierozbieralne to, albo siedzi za mocno, więc od razu z całym kablem by poszło) czy masz na myśli jakiś inny sposób?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pipi
|
Wysłany: Sob 21:32, 20 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wymieniłem kondensator i objawy ustąpiły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Sob 22:27, 20 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Aby sprawdzić, to najlepiej tak jak Ci pisałem wyżej - zdjąć całkiem fajkę i na samym kablu spróbuj przejechać jakiś kawałek trasy. Albo zmierzyć miernikiem opór fajki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur
|
Wysłany: Nie 8:40, 21 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Cytat: |
Wymieniłem kondensator i objawy ustąpiły...
|
Gratuluję. A co to ma do tego tematu?
Cytat: |
Aby sprawdzić, to najlepiej tak jak Ci pisałem wyżej - zdjąć całkiem fajkę i na samym kablu spróbuj przejechać jakiś kawałek trasy. Albo zmierzyć miernikiem opór fajki. |
Jak już wspomniałem, fajki z przewodu za nic nie ściągnę - albo nierozbieralne to, albo siedzi za mocno, więc od razu z całym kablem by poszło do wymiany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|