Autor |
Wiadomość
|
longer1234
|
Wysłany: Wto 8:35, 27 Sty 2015 Temat postu: WSK po rozgrzaniu traci moc,dusi się i strzela w filtr |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Witam.
Zacznę od początku, odebrałem wsk od malowania i w zwiau ze słabymi osiągami (v-max 55-60) zacząłem szukać przyczyny. Zmierzyłem kompresje na cylindrze na zimnym - 8 barów (myślę że dobrze) więc ten element wykluczyłem, wyczyściłem tłumik i wziąłem się za gaźnik. Czyszczenie,wymiana iglicy,dyszy no i regulacja. No i teraz muszę wspomnieć że cała operacja odbywała się jak się później okazało na silniku prawie bez oleju (nie wiem co się stało czy lakiernik jak wyjmował silnik gdzies mu sie ulało czy coć).
Wiadomo kilka przegazówek do końca obrotów, 2-3 jazdy próbne po ok 0,5 km na v-max, po jakimś czasie przy przegazowaniu silnik zaczął przerywać i strzelać w tłumik i filtr powietrza, wszystko wskazuje na zbyt bogatą mieszankę która się nie spala więc zmieniłem położenie iglicy i znów regulacja i znów to samo, przy każdej zmianie coraz gorzej, przy dodawaniu gazu silnik się dusi. Zostawiłem motor na wolnych obrotach i po ok 2-3min zaczął się dusić i sam zgasł. Nie było możliwości odpalenia z kopki tylko na pych ale to i tak tylko wtedy kiedy silnik był zimny po rozgrzaniu gasł.
Po kilku próbach odpalenia z kopki z silnika zaczęły dochodzić dziwne piski, mówie sobie nic tylko poszły pierścienie, zmierzyłem kompresje na ciepłym 5,5-6 barów, rozbieram cylinder, wszystko ok, pierścienie są, żadnej ryski a piski,skrzypienie dochodzą z wnętrza silnika przy obracaniu wałem korbowym w jednym momencie, ale wał i korbowód obracają się leciutko bez jakiegokolwiek oporu.
Czy te kilka km jazdy bez oleju mogło spowodować zatarcie wału?
I co wspólnego ma rozgrzany silnik ze strzelaniem i spadkiem mocy?
Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem czy dawać silnik do remontu czy przyczyny szukać całkiem gdzie indziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
halcik
|
Wysłany: Wto 11:20, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Coś się zadziało, któreś łożysko nie dało rady i ...
Jakie łożyska zastosowałeś? Z luzem c3 czy zwykłe? bo jeśli zwykłe to pod wpływem temperatury zakleszczają się, dodatkowo jazda bez oleju dała im mocno po dupie. Mogłeś też nie podłożyć podkładki pod kosz sprzęgłowy lub złożyć coś nie tak.
Ja obstawiam jednak łożyska, sprawdź jak Ci się obraca silnik bez świecy i porównaj z inną wską. Sprawa śliska, ale może wyczujesz dodatkowe opory toczenia elementów wewnątrz.
Nie piszę o sprawdzaniu zapłonu i regulacji gaźnika bo raczej sprawdzałeś je po kilka razy, sprawdź też drożność kranika.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez halcik dnia Wto 11:27, 27 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
longer1234
|
Wysłany: Wto 11:38, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Tylko że ja nic nie rozbierałem w silniku nic nie robiłem,nic nie wymieniałem jeszcze 2 miesiące temu wszystko chodziło beż żadnego problemu, zacząłem od czyszczenia tłumika i regulacji gaźnika i dopiero w tym momencie pojawił się problem (+brak oleju)
W celu sprawdzenia tak jak pisałem ściągnąłem cylinder, wszystko chodzi jak ta lala, żadnego oporu, tylko ten pisk w jednym momencie, ale czy to by miało wpływ na spadek mocy i gaśnięcie silnika po rozgrzaniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Wto 14:12, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Jeśli nie chcesz tego robić to zacznij od początku, czyli zapłon, regulacja gaźnika, sprawdzenie kranika. Przycieranie świadczy że coś się stało i dzieje, a przy takim defekcie ciężko liczyć na pełną moc wski.
Pojeździj na rowerze z krzywym kołem tak aby w jednym miejscu przycierał hamulec. Pojedziesz z taką samą szybkością i taki sam dystans bez zmian?
Cudów nie ma, a "przycierka" jeśli daje możliwość korzystania z motoru to i tak nieźle.
Pocieszę Cię regulacja bez oleju ni jak ma się do regulacji z olejem. Tak samo jak z filtrem powietrza i bez niego. Niby nie ma różnic, a jednak.
Przeoczyłem pomiar na ciepłym silniku. Zmniejszone ciśnienie na rozgrzanym silniku, może świadczyć ... o słabych pierścieniach i luzie między tłokiem a cylindrem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sigar
|
Wysłany: Wto 14:14, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradza
|
Może coś nie tak z paliwem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
longer1234
|
Wysłany: Wto 14:34, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Trochę poczytałem i zastanawiam się jeszcze nad zerwanym klinem na magnecie.
Kranik wymieniony na nowy ale już na nim latałem jakieś 30 km.
Jeśli chodzi o odgłos to to nie jest przycieranie tylko raczej piszczenie,skrzypienie.
Jeśli chodzi o paliwo to raczej nie miało by wpływu czy zimny czy ciepły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Wto 14:50, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Ścięty klin to dalej problem z zapłonem, kranik nawet po 1km może być brudny od syfu z zbiornika. Zimny silnik=pełna komora gaźnika, rozgrzany z powodu zapchania kranika=prawie pusty.
Jeśli nie jesteś pewny czy masz ścięty klin to zacznij od początku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
longer1234
|
Wysłany: Wto 14:54, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Po zdjęciu wężyka i odkręceniu kranika paliwo leci ciurkiem, więc to bym wykluczył. Jak najprościej sprawdzić czy jest ścięty klin?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Wto 14:55, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Zobacz czy masz dobrze ustawiony zapłon. Jeśli jest ok to klin masz cały. Pomiar zrób kilkukrotnie po obróceniu wału o parę obrotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
longer1234
|
Wysłany: Wto 15:32, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Tylko jeszcze mnie zastanawia, gdyby był to zerwany klin to czy na zimnym by chodził (co prawda nie odpala z kopki) a na ciepłym by szalał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Wto 15:45, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
longer1234 zacznij po kolei wykluczać elementy, bo zginiesz. Łatwiej sprawdzić niż gdybać. Silnik możesz sprawdzić bez gaźnika i wlać małą ilość przez króciec, ale zrób jakąś systematykę i wykluczaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
longer1234
|
Wysłany: Wto 15:54, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Podpowiedz mi tylko jedno, czy sprawa z piskiem wydobywającym się z wnętrza silnika może być na tyle niebezpieczna, ze przy kolejnych próbach odpalenia może spowodować wieksze uszkodzenia silnika? Dodam,że tłok chodzi leciutko na korbowodzie, sam korbowód też obraca się bez oporów, słychać tylko ten pisk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Wto 16:58, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Każde niechciane odgłosy z silnika są niebezpieczne i nikt Ci nie zagwarantuje, że przy kolejnych odpaleniach nie uszkodzisz silnika. No chyba że ktoś chce zaryzykować stwierdzeniem, że nic się nie stanie.
Jak dla mnie bez rozpołowienia się nie obejdzie, tak czy siak, dla świętego spokoju.
Nie wiem co trzeba by zrobić żeby klin na wale w WSK zerwać, chyba że magneto młotkiem wbijałeś, albo źle je dokręciłeś.
Ten Twój brak mocy, oprócz pisków z wnętrza silnika, uważam że powoduje rozszczelnienie skrzynki korbowej. Mocno kopcił silnik, gdy brakowało mocy? I na jaki kolor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
longer1234
|
Wysłany: Wto 18:08, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Chyba problem zlokalizowany, zdjalem pokrywe od magneto, sruba trzymajaca byla na ostatnim zwoju gwintu a z klina zostaly opilki na magnesach.mam nadzieje ze to jest przyczyna wszystkich moich problemow.zamowie klin I dalej do roboty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Wto 19:10, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Więc zacząłeś opisywać swój przypadek nie sprawdzając nawet ustawienia zapłonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|