Autor |
Wiadomość
|
daszkes
|
Wysłany: Pon 21:54, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żyrardów
|
Mruty masz rację, ale zmienić polaków mentalność prawie niemożliwe
Co ma piernik do wiatraka z tymi drogami, sugerujesz jakby były bez dziur to nie byłoby wypadków?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
holipa
|
Wysłany: Pon 23:25, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wioski ;)
|
daszkes napewno byłoby ich mniej.
80% przypadków gdzie krzyczą że to przez prędkość jest niestety przez zły stan "dróg".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Wto 15:34, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 19 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Więc jeśli jest zły stan dróg to - dostosuj prędkość do panujących warunków, a nie zapier... bo droga prosta. Co tydzień dojeżdżałem na studia 60 km. Były dziury, były i lepsze kawałki, ale po generalnym remoncie dopiero się zaczęło. Czasami sam sobie pozwalam jechać trochę szybciej, gdy droga jest pusta i z nimi się nie mijam, ale moje 110 dla około 50% kierowców to i tak za mało. Ludzie na ścigaczach straszą pojawiając się tak na prawdę znikąd. Pamiętajmy jedno, samochód się wyklepie i zrobi, z człowiekiem będzie gorzej - brak części zamiennych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
|
Wysłany: Wto 20:47, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wioski ;)
|
halcik dla niektórych 130km/h na zwykłej drodze to też mało. jechałem wczoraj na egzamin rano i mnie wyprzedzali przy takiej prędkości.
wszystko rozumiem , ale przed zakrętem musiałem hamować żeby się temu gościowi co mnie wyprzedził w kufer nie wknocić.
ja sie pytam po co on wyprzedzał skoro wie że nie jest w stanie utrzymać nawet takiej prędkości z jaką ja jadę w zakręcie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Śro 17:51, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Nie twierdzę że w Norwegii są idealne drogi bo do ideału im wiele brakuje. Nie licząc ilości zakrętów to dziury też są plus zapadanie się dróg. W Polsce dużo wypadków jest przez rosnące na skraju drogi drzewa a w Norwegii jest wiele miejsc gdzie jak wyjedziesz za krawędź jezdni skończysz w rowie o głębokości od 1m do nawet kilkunastu metrów!! Co do jakości asfaltu to podobno recepturę sprzedał im polak któremu w Polsce odmówiono chęci produkcji asfaltu o składzie który wymyślił, a w Norwegii w zimę sypią praktycznie samą sól na drogi i o wiele lepiej wytrzymuje zmiany temperatur i sól.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bromba111
|
Wysłany: Śro 20:48, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: kraków
|
mruty, przedstawiłeś ośmiominutową trasę gdzie minąłeś 10 samochodów. ja do pracy jadę 40 minut i mijam kilka tysięcy samochodów. Zgadzam się że u nas łamie się przepisy na potęgę i uważam że nie chodzi nawet o prędkość tylko brak reakcji na zmieniającą się sytuację na drodze tz. jedzie delikwent 110 prostą drogą (O.K) ale wjeżdża w teren zabudowany i dalej 110(żeby chociaż do90 zwolnił) ludzie na poboczu, rowerzysta, skrzyżowanie dalej 110.... Ilość wypadków w Norwegi wynika również z małego ruchu i małej ilości ludzi. Czy słyszał ktoś o wypadku na trasie z Uścia G. do Koniecznej? Mniej więcej podobna droga do tej Norweskiej. No chyba że w weekend gdy się warszawiaki zjadą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Czw 9:19, 28 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Spoko tylko że to nie jest cała droga tylko ta właśnie mniej ruchliwa jej część. Wcześniej jadę "główną" drogą gdzie czasami jest tak wąsko że jeden musi się zatrzymać i przepuścić. Całkowity mój czas drogi to 30 minut i uwierz mi że ruch jest spory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|