Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Wto 10:04, 09 Cze 2009 Temat postu: Nabycie praw do motoru dziadka |
|
|
|
Nie wiem czy nie powielam tematu, za co z góry przepraszam. Mam problem. Nieżyjący już dziadek nieoficjalnie przekazał mi motor, który posiadam już około 8 lat. Do kogo teraz należy motor: babcia jeszcze żyje, jej 2 synów i córka też ale jeszcze jeden z synów już nie (czyli procentowa własność przechodzi w ręce jego żony i dzieci?!). Czy jeżeli chciałbym oficjalnie przejąć motor musiałbym dla sądu zbierać akty urodzenia i oświadczenia wszystkich tych osób, że zrzekają się prawa do motoru? Motor to WSK Z 1960 roku której wartość to około 500zł (mocno naciągnięta). Czy może lepiej założyć sprawę o przejęcie praw przez zasiedzenie?
Dodam że dokumenty zagubiono i stwierdzenie mojej własności potrzebuje aby móc ubiegać się o wydanie papierów w urzędzie, gdyż mam numer rejestracji i wszystkie dane dziadka. Może ktoś już przechodził tą drogę i może mi cuś doradzić. Myślałem nawet o spisaniu lewej umowy z dziadkiem o dacie przed śmiercią (o sprzedaży ale wtedy dziadek musiałby potwierdzić sprzedaż w ciągu 30 dni od dnia sprzedaży w urzędzie co jest niemożliwe).
pozdrawiam i dziękuję za ewentualną pomoc!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Suchy
|
Wysłany: Wto 12:46, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Ta ostatnia opcja, tyle, że ty załatwiasz wszytsko. i ZA TO ZE PO 8 LAtach dopiero bedzie rejestrował nikt cie nie zajebie KONIEC.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:31, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
Czyli piszę "lewą" umowę i dajmy na to babcia się podpisuje jako dziadek, idę z tym do urzędu i proszę o wydanie dowodu z powodu zgubienia?
Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bitels
|
Wysłany: Wto 15:57, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Pułkownik Dąbek napisał: |
Czyli piszę "lewą" umowę i dajmy na to babcia się podpisuje jako dziadek, idę z tym do urzędu i proszę o wydanie dowodu z powodu zgubienia?
Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie. |
Jest tylko jedno ale. Ile miałeś lat w momencie śmierci dziadka?
Jeżeli nie miałeś ukończonych 18 nie możesz spisać z nim umowy.
Musi zrobić to osoba pełnoletnia, a ty dopiero od tej osoby możesz nabyć motocykl jako już pełnoletni .
Idziesz z umowa do właściwego urzędu , piszesz wniosek o wydanie zaświadczenia do rejestracji pojazdu, płacisz 15 zeta opłaty skarbowej.
Robisz badanie techniczne i z tymi wszystkimi dokumentami do rejestracji. Jest tylko jedno ale jaki jest status motocykla:
Zarejestrowany, czasowo wycofany z ruchu czy wycofany z ruchu?
W dwóch ostatnich przypadkach potrzebujesz jeszcze opinii rzeczoznawcy do rejestracji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
barteq
|
Wysłany: Wto 22:05, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
bitels napisał: |
Jest tylko jedno ale. Ile miałeś lat w momencie śmierci dziadka?
Jeżeli nie miałeś ukończonych 18 nie możesz spisać z nim umowy.
Musi zrobić to osoba pełnoletnia, a ty dopiero od tej osoby możesz nabyć motocykl jako już pełnoletni .
|
Bitels możesz rzucić jakims paragrafem ? Może coś się zmieniło ale pamiętam że jak byłem młodszy (niepełnoletni) to miałem umowy kupna spisane na siebie, tylko były chyba jakas adnotacja opiekuna prawnego czyli któregoś z rodziców, w każdym razie motocykle były w 100% moje
Sprawa spadkowa w sądzie może się przeciągać, lepszy jest wariant drugi Jeśli jest tak jak pisze Bitels to umowa dziadek - ojciec, ojciec - ty, jesli SHL ma ponad 40 lat to nic wam nie grozi bo nie musi być ciągłości ubezpieczenia, a umowa poniżej 1000zł nie musi być potwierdzona w urzędzie skarbowym (chociaz to też może zależec od widzi mi sie urzędników)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez barteq dnia Wto 22:07, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:06, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
Fakt...miałem wtedy 16-17 lat. Czyli na przykład fikcyjna umowa jest na mamę , potem piszę umowę na mnie. Czy mama musi z tym papierkiem pomaszerować do urzędu i zarejestrować nieco spóźnioną(o parę lat) umowę sprzedaży czy wystarczy że jak pójdę z dwoma.
Jak można sprawdzić jaki jest status rejestracji tj. Zarejestrowany, czasowo wycofany z ruchu czy wycofany z ruchu? Bo nie mam pojęcia !?
A druga bardzo istotna sprawa czy mogę to zrobić teraz gdy motor jest "w częściach pierwszych" czy mogę to dopiero zrobić gdy zakończę renowację?
|
|
Powrót do góry |
|
|
barteq
|
Wysłany: Wto 22:13, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Pułkownik Dąbek napisał: |
Czy mama musi z tym papierkiem pomaszerować do urzędu i zarejestrować nieco spóźnioną(o parę lat) umowę sprzedaży czy wystarczy że jak pójdę z dwoma.
|
dobre pytanie jak wiadomo trzeba takie coś zgłosic do 30 dni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maci3j11
|
Wysłany: Wto 22:34, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koźmin Wlkp.
|
Jak rejestrowalem wsk Pani w moim urzedzie powiedziala ze nie musze zglosic sie w ciagu 30 dni itd. (ale to jest tylko i wylaczenie od widzi misie urzedasow jak ktos wyzej wspomnial: . Zrob remont ze spokojem. Sadze ze pol roku w ta czy w ta nie zrobi wielkiej roznicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jorgo
|
Wysłany: Wto 23:35, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lublin
|
jesli masz dowód rejestracyjny tam powinna byc adnotacja pojazd wycofany z ruchu ,tablica zdana, ewentualnie uciety jeden róg w kazdym urzedzie robili to inaczej czasami trzeba było zdawac tylko tabilce a czasami i dowód
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:50, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
Dzięki za tak duże zainteresowanie.
Nie posiadam dokumentów od motoru, jedynie oryginalną książeczkę gwarancyjną i to mi właśnie nie daje spać po nocach Bo jeszcze niedawno myślałem, że je mam (okazało się, że papiery są od innego motoru).
Da się jakoś bez papierów sprawdzić jaki jest status rejestracji? Jak wyciągałem 10 lat temu motor z szopy to był już bez blachy rejestracyjnej a numer wyczytałem ze zdjęć dziadka na motorze.
Chciałbym jak najszybciej uzyskać jakieś kwity z urzędu aby móc w końcu spokojnie przespać noc
Pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 23:52, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bitels
|
Wysłany: Śro 6:01, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Spisz dwie umowy i do urzędu. Tam Ci powiedzą jaki jest stan prawny motocykla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suchy
|
Wysłany: Śro 7:52, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Pułkownik Dąbek napisał: |
Dzięki za tak duże zainteresowanie.
Nie posiadam dokumentów od motoru, jedynie oryginalną książeczkę gwarancyjną i to mi właśnie nie daje spać po nocach Bo jeszcze niedawno myślałem, że je mam (okazało się, że papiery są od innego motoru).
Da się jakoś bez papierów sprawdzić jaki jest status rejestracji? Jak wyciągałem 10 lat temu motor z szopy to był już bez blachy rejestracyjnej a numer wyczytałem ze zdjęć dziadka na motorze.
Chciałbym jak najszybciej uzyskać jakieś kwity z urzędu aby móc w końcu spokojnie przespać noc
Pozdrawiam wszystkich. |
Dowód rejestracyjny nie musi być koniecznie, tylko napisz na którejś z umów , że zaginął i tyle, bo urzędasy muszą mieć porządek we wszystkiem I jeszcze jedna rzecz, wykonaj jakąs prowizoryczną tablicę rejestracyjną, bo bez niej nie zrobisz przeglądu(przynajmniej u mnie), a on jest chyba niezbedny do rejestracji, poza tym bo zawsze każą oddać starą tablicę jak rejestrujesz na siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinshl
|
Wysłany: Śro 10:05, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Busko-Zdrój
|
Każdy kupujący rejestrując pojazd ma obowiązek zdania tablic rejestracyjnych w urzędzie komunikacji!! Jednak istnieje odstępstwo od tego można na stosownym druczku który otrzymacie w wydziale komunikacji oświadczyć że tablica rejestracyjna zginęła podczas transportu lub zaginęły w trakcie remontu motocykla należy jednak mieć świadomość o odpowiedzialniści karnej za poświadczenie niezgodne z prawdą
Bynajmniej u mnie w urzędzie tak można rozwiązać problem tablicy rejestracyjnej
Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suchy
|
Wysłany: Śro 10:32, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
A przegląd bez blachy Ci zaliczyli??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:05, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
Dowalę jeszcze 3 grosze. Czy jeżeli ta umowa mamy z dziadkiem była kupę lat temu to czy jeżeli motor nie był wyrejestrowany (w co wątpię) to ktoś będzie musiał płacić zaległe OC czy coś?
A moja sprawa wygląda tak. Motor chcę zarejestrować dopiero po wyremontowaniu to czy mój wniosek o wydanie kopii starego dowodu rejestracji musi wiązać się od razu z przeglądem i ubezpieczeniem? Mam nadzieję w ciągu wakacji wyremontować motorek ale nigdy nic nie wiadomo.
Dzięki za wielką pomoc z waszej strony bo w tej całej biurokracji ciężko się połapać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|