Autor |
Wiadomość
|
sebaw28
|
Wysłany: Śro 23:21, 20 Sie 2014 Temat postu: Cylinder |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Cześć. Parę dni wcześniej pisałem, że w pewnym momencie moto stanął i zblokowało kopniak. Obawiałem się zatartego silnika. Rozebrałem cylinder i było ok- nie ma ryski. Kopniak dalej nie działał, a to tłok ruszał się. Pomyślałem, że to coś z półksiężycem. Tłok bez problemu ruszał się, ale w kierunku przeciwnym. Okazało się, że awaria kopniaka była spowodowana odkręconą śrubką w kole zamachowym- nie można było nim kręcić. Chciałem założyć cylinder na tłok. Bardzo ciężko było to zrobić i jeden pierścień pękł. Proszę podzielcie się info jak się zakłada tłok i czy mogę założyć nowe pierścienie- cylinder i tłok nie był remontowany od nowości. Mam przebieg 16 tyś km
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pawlasty
|
Wysłany: Śro 23:26, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Odrzańskie
|
gładź cylindra trzeba najpierw posmarować olejem. Przy nakładaniu cylindra dobrze jest mieć drugą osobę do pomocy, bo trzeba dobrze ustawić i ścisnąć pierścienie, no i uważać, żeby się nie przesunęły. Zamki pierścieni muszą być dokładnie naprzeciw kołków ustalających.
Pisałem to kilka tematów niżej: http://www.shlka.fora.pl/silnik-i-skrzynia-biegow,15/shl-150-m06u-wbijanie-tloka-do-cylindra,9099.html
Na przyszłość proszę używać "szukajki", dobrze jest też zaopatrzyć się w książkę Pancewicza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebaw28
|
Wysłany: Śro 23:31, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Dzięki. Chciałem napisać w moim, że czytałem twój post wcześniej. Dobra to ok. Co z pierścieniami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawlasty
|
Wysłany: Śro 23:56, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Odrzańskie
|
Musisz kupić nowy pierścień. Nie ma wyjścia innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arthek
|
Wysłany: Czw 13:03, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KIELCE
|
...i tak właśnie kończy większość silników S-32 ....czyli jako materiał do nauki majsterkowania.....ehhh
Szkoda , bo tak niewiele już ich zostało...
Ludziom się wydaje ,że dwusów to prosty silnik i każdy może go rozebrać i złożyć.
Jeśli ktoś demontuje cylinder i potem próbuje go założyć i nie ma wiedzy o takiej podstawowej rzeczy jak ustawienie pierścieni na kołki to oznacza , że nie powinien wogóle zabierać się za demontaż jakiegokolwiek silnika.
Kolejny przykład z innego tematu na tym forum :
Człowiek zamieszcza na forum zdjęcie sprężynki z simmeringu i pyta się z której części silnika od SHL to pochodzi i do czego służy bo "mu wypadło" i nie wie ...ręce opadają, na samą myśl o tym kto zabiera się za remonty tych zabytkowych silników.
O stanie wiedzy technicznej można się przekonać czytając o : "...kole zamachowym" - nie ma czegoś takiego w silniku S-32
Ludzie , najpierw WNIKLIWA lektura np: "Naprawa Motocykli" Ciszewskiego a dopiero potem można coś prostego zrobić przy silniku.
Jeśli ktoś nigdy nie rozbierał silnika to na 90 % zniszczy go już przy samej rozbiórce.Bez praktyki , nawet " z jakąś tam" wiedzą zrobicie więcej szkody niż pożytku.
Przecież uczyć się można na jakiś chińskich badziewnych współczesnych silnikach a nie na zabytkowym silniku SHL ,w których każda częśc jest wartościowa i których z roku na rok jest coraz mniej .....
Ja mam w życiu taką zasadę i wiem , że ona się sprawdza:
Jeśli na czymś się kompletnie nie znam , to się za to NIE BIORĘ ewentualnie zanim zacznę COKOLWIEK robić to szukam pomocy lub zgłębiam problem szukając informacji.Ostatecznie zlecam komuś kto się na tym ZNA .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arthek dnia Czw 13:15, 21 Sie 2014, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
towot
|
Wysłany: Czw 13:53, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Arthek ostro pojechałeś, ale masz rację! Jeśli ktoś nie ma żadnej wiedzy czy doświadczenia niech lepiej poprosi kogoś innego o pomoc, a przede wszystkim wcześniej lektura.
Wracając do głównego tematu, jeśli jest już zdjęty cylinder to ja bym go obejrzał, czy nie ma rys i zmierzył, czy nie kwalifikuje się przypadkiem do szlifu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez towot dnia Czw 21:09, 21 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arthek
|
Wysłany: Czw 14:34, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KIELCE
|
Wiem , przepraszam jeśli kogoś uraziłem....
Ale nie mogę siedzieć bezczynnie widząc jak poprzez niewiedzę i głupotę niszczy się ( często nieświadomie ) historię POLSKIEJ motoryzacji, która już raczej nie powróci....
Raz jeszcze przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Czw 16:17, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Arthek nie masz za co przepraszać, po prostu szczery jesteś. Mi to leżało na sercu od dłuższego czasu. Nikt nikomu nie broni dłubać przy silniku, wręcz jest to wymagane by kiedy w trasie się coś stanie, można było to naprawić, ale najpierw lektura i pomoc praktyczna. Jeśli nie można znaleźć niczego sensownego w bibliotece to "Motocykle SHL" Jerzego Panacewicza kosztuje 30 zł. Lepiej wydać te pieniądze na lekturę niż kolejne części do naszego silnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebaw28
|
Wysłany: Czw 16:44, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Dzisiaj złożyłem silnik i działa. Wymieniłem pierścień. Nie ma innych uszkodzeń, oprócz jednego
pierścienia. Po słowach kolegi aż strach o coś pytać. Przecież po to jest forum, żeby
Dzielić się wiedza. Chyba że jestem w błędzie. Z góry dziękuję za odpowiedzi na moje pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|