| Autor |
Wiadomość
|
|
Gość
|
 Wysłany: Śro 0:44, 13 Gru 2006 Temat postu: [M11] Magneto - sciąganie. |
|
|
|
Witam ! Od niedawna jestem posiadaczem SHL M11  I mam problem z magnetem, za cholerę nie mogę go zdjąć  Kupiłem jeden ściągacz, przymocowałem go i zacząłem kręcić. Kręciłem, kręciłem a magneto ani drgnęło  Ale za to blacha ściągacza pękła na pół  Kupiłem drugi ściągacz ale w nim dałem podkładki na boczne śruby żeby mi się ta blacha nie wyginała  Ale jak nie urok, to sraczka! Blacha była cała ale tym razem pękła śruba  Psikałem WD-40 i nic. Proszę pomóżcie mi ! Bo chce moją SHL przez zime doprowadzić do porządku !
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
Doli_M11
|
| Wysłany: Śro 1:05, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
to ze w ciągu czterech minut nie otrzymałes odpowiedzi nie znaczy ze nikt Ci juz nie odpowie i ze musisz nowy tema zakładac... odpowiedziałem Ci w temacie 'śruby ktorych nie da sie odkręcić'
Ale zapomnialem o jeszcze jednym... w tym drugim ściągaczu wymien śruby na wzmocnione ( chyba ze takie byly) i sprubuj jeszcze raz i kręć z wyczuciem i pamietaj ze te dwie sruby po bokach nie maja byc na blasz magnata tylko na tych śrubach... nie mam magneta przed nosem wiec nie pamietam dokładnie jak to wyglada
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Suchy
|
| Wysłany: Śro 9:33, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
|
A czy odkręciłe rubę mocyjšca magneto?? jeli tak to tylko wd40 spsikaj dokładnie i zostaw na jakis czas np, kilka dni. Ja swój cišgacz sam zrobiłem, z kawałka uciętej łyszki do opon i 2 rubek-nie narzekam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 12:18, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
tez mi sie to troche dziwne wydaje, zeby magneta nie moc zdjasc. Ale bylaby checa jakby sie okazalo ze nie odkrecil sroby
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 19:15, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
śrube odkręciłem ale dzisiaj się znajomego pytałem czemu to nie chce zejść to powiedział że poprzedni właściciel by idijotom i wsadził zamiast klina coś innego i jak założył magneto to tego robionego klina czymś dobił młotkiem i to chyba przez to
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 19:33, 13 Gru 2006 Temat postu: ;] |
|
|
|
|
Wykonaj sobie sciagacz samodzielnie z jakiegos porzadnego materialu.Najlepiej gdyby to byla stal(np.resor) ale gruby plaskownik powinien wystarczyc.Srube centralna sciagacza najlepiej z gwintem drobnozwojowym.A te srubki 6 tez najlepiej utwardzone.Przy zdejmowaniu magneta przy zalozonym sciagaczu i srubie centralnej dokreconej wmiare mocno mozna puknac w jej leb mlotkiem tylko z wyczuciem .W ten sposob bedziesz mogl srube troche dokrecic i powinno pojsc.Pozdrowienia
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
gawin
|
| Wysłany: Pią 15:07, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
|
zgadzam sie z tomaszkiem.
miałem podobnie. i czesto bedzie tak, ze sam sciagacz nie zdejmie ci magneta z walu.
nalezy w miare mocno ( z wyczuciem) dokrecic srube sciagacza (ale zeby sie nie wygial) i wtedy puknąć młotem (im ciężejszy tym delikatniej - ja lubie 5 kg i wtedy leciutko pukniesz raz - dwa i pusci).
mozesz tez psiknac wd40, to nastepnym razem latwiej pojdzie.
powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 22:15, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
dzięki wielkie a pomoc  dwa razy młotkiem pykłem i odrazu zeszło 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Doli_M11
|
| Wysłany: Sob 1:12, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Gratuluje Sprawdz w jakim stanie masz klin i gniazdo na klin, bo ja mam w marnym i jak juz w ktoryms temacie pisałem kiedys klin musial sie zerwac i zniszczyl gniazdo i potem ktos to naspawal... ale wpadlem na nowy pomysl zeby to stare gniazdo zmierzyc i zaspawac i wyciac drugie po drugiej stronie wały jestem z siebie dumny 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Sob 7:24, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
??? jak to po drugiej ??? 
No a co z iskra? To musialbys jeszcze przekrecic wal.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
| Wysłany: Sob 16:13, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
gniazdo jest wporządku a klin ktoś zrobił z jakiejś podkładki
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
