Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:17, 04 Lut 2008 Temat postu: [M11] Platynki przerywacza |
|
|
|
Ktos wie czy platynki podane w linku pasują do M11 ? [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lehoom
|
Wysłany: Pon 17:20, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
No raczej. Platynki od M06, M11,M04, M05 WFM czy WSK itd to jest to samo. pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ronin
|
Wysłany: Pon 17:45, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice (Jaworzno)
|
Jak wyżej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:35, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
Dzięki za informacje. Może w tygodniu zamówię części z Motonetu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:08, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
Pasować pasują ale tylko szkoda na nie kasy fabrycznie sie nie równo sie schodzą trzeba je doginać wyklepują sie ścierają jednym slowem Badziew ale cóż poradzisz z zapasów trudno znaleść kup co jest najwyżej zmienisz za jakiś czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
|
Wysłany: Wto 17:27, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
Ja kupiłam nowe platynki i już jeżdżę na nich ładnych parę lat, bez żadnych usterek.
Nie zauważyłam żeby był z nimi jakiś problem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Wto 20:58, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
Jakie są takie są ale wiedzcie że te podróbki są lepsze niż fabryczne platybki do Jawy TS 350. W niej trzeba je recznie doginać bo nawet nie schodzą sie równo...a są fabryczne, czeskie....buahaha. Dlatego te motorki nazywam Zjawa a nie Jawa...sni sie po nocach....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bitels
|
Wysłany: Wto 21:12, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Nie są takie złe ,małem oryginalne w gazeli to zaraz się wypaliły Współczesne wytrzymują już1500 km i spoko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Wto 22:10, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
Heh. Dlateot wole jeździć na starych, zgrzybiałych ale panstwowych platynach które da się dopiłować. Nigdy jeszcze nie kupowałem platynek do SHL czy WFM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:35, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
Ja na razie nie bede zmieniał platynek przerywacza ani kondensatora na nowe. Zobaczę ile oryginalne wytrzymają. W magnecie tylko wymieniłem cewkę zapłonową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:29, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Moze ktoś mnie poratować zdjeciami jak dobrze po kolei złożyć każdą podkładkę w przerywaczu i jak po kolei kabel od cewki i kondensatora podłączyć?! pomóżcie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Śro 22:32, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
Kolejnosc nie ma roznicy jesli chodzi o ten bolec z przwodami od przerwyacza. zwroc tylko uwage aby miedzy kazdym przewodem byla podkladka izolująca. kiedys przegapiłem je i nie moglem zapalic sprzeta, przez 3 dni wlaczylem z iskrownikiem az w koncu z pomoca przyszła ksiazka "Naprawa Motocykli" z latch 60-tych.
a wiecie ze mozna zalozyc zapasowy kondensator w SHL? czyli taki ze jak padnie ten w iskrowniku to na trasie nie trzeba zdjemowac magneta tylko podlaczyc zapasowy kond. w odpowiednie miejsce? mam takie cos pod bakiem przy listwie łączącej przwody idace do lampy przedniej. Oblukam to z bliska i zapodam info bo przez ostatnie lata zapomnialem jak to działało. Ale działało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 10:38, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
Lehoom dzieki za info. Ale miedzy przewodami od cewki i kondensatora nie mialem wczesniej zadnej podkladki. Napiszę po kolei jak to u mnie wygląda zaczynając od główki: główka, blaszka od przerywacza, plastikowa duza podkladka, metalowa duża blacha główna mocująca przerywacz, gumowa podkładka, plastikowa znów duza, koncowka kabla od cewki i kondensatora oraz nakrętka. pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Czw 14:10, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
No moze tak byc tez, jesli chodził silnik poprawnie. W sumie to nie czaję po co te podkładki skoro i tak wszytkie przewody sa połączone do metalowej sruby która lączy je razem i tak. Ale bez podkładek nie chce smigac wiec chyba tak musi byc. Czarna magia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 12:17, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
U mnie nowe styki nie chcą się całkowicie pokrywać, nie mogę ich jakoś dobrze względem siebie ustawić... A ustawianie i klęczenie godzinami przy magnecie zajęło mi już chyba od jesieni pare dni Mała rzecz a tyle problemów, ano i bez tego nie pojedziesz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|