Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:01, 15 Maj 2006 Temat postu: [M11] Remont silnika - pytania. |
|
|
|
Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem posiadaczem shl-ki m11 z 1966roku.
Jestem w trakcie małego remontu , planuję zrobić szlif +tłok + pierściemie. Przy okazji chciałbym także zrobić regenerację wału, lecz gość od wałów stwierdził że wał nadaje się jeszce do jazdy, no i że ciężko jest dostać łożysko igiełkowe w korbowodzie no bo mam dwużędowe gdzie igiełki są luzem a dostępne są już tylko jednożędowe w koszyczku które mają inny wymiar i nie pasują. Czy to żeczywiście prawda? Właścicielem tej shl-ki był mój dziadek ale już nie żyje i nie wiem czy był robiony w niej remont czy nie. Na denku tłoka jest wybita jedynka , czy to pierwszy szlif? Średnica cylindra to 61,4mm.
Czekam właśnie na tłok i dopiero wtedy pójdę robić szlif cylindra, obecnie wymieniłem wszystkie łożyska na wale i w skrzyni biegów , a także symeringi . No i rodzi się kolejne pytanie czy jest obojętne jak założe symering? Poprostu nie pamiętam jak były one założone. Założyłem je sprężynkami do wewnątrz.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
barteq
|
Wysłany: Pon 22:24, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Hey,
gdy robi sie szlif to tłok+pierścienie + sworzeń dostajesz do cylindra
a twój cylinder to nominał 61,5 mm, co do simmeringów to jest ważne jak mają być założone bo inaczej nie będą spełniały swojej funkcji
łożysko korbowodowe dwurzędowe bez koszyczka, rozmiar wałeczka średnica x długość: 5x8 mm
no ale jeśli gość stwierdził że wał jest dobry, to po co kombinować, te wały były bardzo wytrzymałe i jeśli moto było normalnie eksploatowane to nie widze nagłej potrzeby regeneracji :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:15, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
|
Witam cie krzys 173
barteq ma rację, że jak coś jest jeszcze dobre to nie wymieniaj na siłę. Mówie o łozysku na wale. O ile jest w dobrym stanie to z pewnością posłuży ci jeszce przez wiele kilometrów. Co do uszczelniaczy to stosuj zasadę, że dobrze jest wkładać uszczelniacz ( o ile nie jest zbyt duży ) pchając jego całą powierzchnie. To znaczy dobrze jest dorobić sobie jakiś prosty przyrząd przy pomocy których montował bys uszczelniacz w gniazdo. I dlatego w większości przypadków uszczelniacz należy montować sprężynka do środka - tak jak na wale w SHL-ce.
I jeszce jedno przed wykonaniem szlifu WYGOTUJ tłok, pierścienie i sworzeń.
Więcej na ten temat w którymś z postów.
życze powodzenia[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:02, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
|
Witam
Jaki to ma być olej? Czy może być np. przepracowany olej z silnika diesla bo mam sporo takiego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
barteq
|
Wysłany: Czw 13:52, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
obojętnie jaki olej, chodzi oto żeby dobrze wygotować tłok :wink:
tzn byle nie taki do smażenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:16, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
|
Witam
Kupiłem kupiłem dwa tłoki na pierwszy i drugi szlif . Obydwa były gotowane w oleju kilkakrotnie. Udałem się do szlifierza aby zrobił szlif cylindra i co się okazało , że tłok na pierszy szlif który miał być robiony ma niewłaściwą owalizację tzn.jego wymiary są nie jednakowe o jakieś tam ułamki ale dyskwalifikowało to ten tłok . Tłok na złom . Miałem ze sobą też ten drugi tłok który był także gotowany. Szlifierz pomierzył także ten drugi tłok jak się okazało też miał jakieś tam różnice w wymiarach ale bedzie się nadawał. Po kupnie nie mierzyłem tych tłoków więc nie mogę stwierdzić czy były one dobre a może to podczas niewłaściwego gotowania mogły sie minimalnie zdeformować? Czy miał ktoś taki przypadek?
Jeszcze jedno , mam w głowicy wkręconą tulejkę redukcyjną na świecę .
Jest ona troche niedokładnie zrobiona . Tulejka niby jest solidnie wkręcona , nie rusza się nie wykręca , a po wkręceniu świecy jest nieszczelność. Tulejka ma kołnież więc wydaje mi się że między nią a cylindrem jest szczelnie, ale na góże tam gdzie dochodzi podkładka od świecy jest niewielki ubytek materiału pewnie podczas toczenia . Czy to tędy może uciekać kompresja?
Dzięki za odpowiedz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
barteq
|
Wysłany: Nie 19:32, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
kompresja może uciekać zarówno spod gwintu na świecy jeśli masz tam ubytek, spod uszczelki pod głowicą lub z kartera komory wstępnego sprężania, jeśli znajdujaca się u dołu silnika śruba nie jest dobrze dokręcona ( służy ona do spuszczania mieszanki jeśli zalejemy silnik) ewentualnie jeszcze spod uszczelki pod cylindrem ale to mniej prawdopodobne.
Po prostu poczyść silnik poskręcaj wszystko i odpal, wtedy zobaczysz gdzie coś pluje mieszanką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:46, 04 Paź 2006 Temat postu: wał |
|
|
|
Propo samego korbowodu z łozyskiem igiełkowym to lepiej kupic poprostu nowy u nas w Zamościu taki kosztuje 88zł.Pozostaje tylko wymiana ale jak masz oryginalny to niekombinuj bo naprawdę szkoda skoro masz oryginalna częśc bo wiadomo że części z tamtej epoki były o wiele lepiej wykonane.Jesli chodzi o zastosowanie materjałów i poprostu dłużej wytrzymywały.A co do dzisiejszych to niewiadomo chociaz moi znajomi jeżdzący na tych nowych jak narazie nienażekaja.Ale to sie okaże jak troszke nakręcą kilometrów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:04, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
|
Witam, niedawno zakupiłem shl i wiem, że stała około 3 lata nie jeżdżona w baku jest sucho i trochę rdzy, nie wiem czy wystarczy przepłukać tylko bak i przeczyścić kranik? Czy trzeba odkręcić również gaźnik? Silnik kręci się bardzo dobrze ale nie wiem czy do cylindra wpsikać trochę WD40? Za pomoc wielkie dzięki ! pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Czw 23:21, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
wiktor133 napisał: |
Witam, niedawno zakupiłem shl i wiem, że stała około 3 lata nie jeżdżona w baku jest sucho i trochę rdzy, nie wiem czy wystarczy przepłukać tylko bak i przeczyścić kranik? Czy trzeba odkręcić również gaźnik? Silnik kręci się bardzo dobrze ale nie wiem czy do cylindra wpsikać trochę WD40? Za pomoc wielkie dzięki ! pozdrawiam |
Jesli w zbiorniku masz tylko nalot rdzy to dobrze przemyj rozpuchem , ropa itd. Jesli jednak jest sporo rdzy , gruby osad itd. to wrzuc garsc malych nakretek np. M4 czy M5, albo kulek z lozysk i pokrec zbiornikiem torche w kazda strone, kulki odbija rdze ze sicanek zbiornika i bedzie mozna spoko umyc. Ale uwazaj z tym przekrecanie - nie wstrzasaj zbiornikem mocno zbey nie odbic lakieru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lehoom
|
Wysłany: Czw 23:23, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London,Bydgoszcz
|
A co do korbowodu to zastanawiam sie jak to jest z tymi zestawami naprawczymi? Czy sworzen stopy korbowodu tez jest w komplecie? Czy trzeba dorabiac? Bo chyba nei montujecie starego sworznia ze zuzyta bierznią?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 0:51, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
|
witam, doradźcie mi co zrobić z rurą wydechową która jest pokryta rdzą (nie są to głębokie wżery), chcę aby ona wyglądała w miarę i żeby to zrobić najtańszym kosztem (jestem biednym studentem) w tej chwili planuje kupić czarną farbę odporną na temperatury, ale nie wiem jak by to wyglądało?
Ps. Wiem, że najlepszym wyjściem jest pokrycie rury chromem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Pon 18:26, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
masz caly tenat dotyczacy czyszczenia i ogolnie wydechów... ale co do malowania to moim zdaniem bedzie to wygladało beznadziejnie ...
http://www.shlka.fora.pl/viewtopic.php?t=166
A mysle ze jedyny sposob na rdze to jesli to tylko nalot to benzyna ekstrakcyjna, zwykła, ropa lub coca-cola , a jesli głębsze wrzery to papier scierny.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:02, 26 Mar 2007 Temat postu: Glos |
|
|
|
Witam. Mam takie glupie pytanie czy wszystkie shl-ki takjakby stukaja nie wiem moze przez to ze mam zalozony chwilowo nieoryginalny tlumik z kolankiem ale ma taki charakterystyczny stukot a nie wydaje mi sie zeby to cos sie sypalo w srodku. Bardzo prosze o jakies wskazowki. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:59, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
pokazały się na allegro komplety łożysk i uszczelniaczy do silnika S 01....... a moje pytanie brzmi : czy podejdą też do silnika od SHL 175 S - 32 ......pytam bo nie dysponuję na razie katologiem czesci a tym bardziej samym silnikiem
ale zbieram graty
|
|
Powrót do góry |
|
|
|