Autor |
Wiadomość
|
Suchy
|
Wysłany: Nie 11:27, 17 Lut 2008 Temat postu: [M11] Tulejka korbowodu - wytrzymałość. |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Ile wam wytrzymują tulejki w główkach korbowodów?? Ja kupiłem wał po regeneracji w 2004 roku zrobiłem na nim ok 3000-4000 km. i stwierdziłem że na tulejce luz jest jak diabli, wymieniłem na tulejkę z prl, teraz już mi nie zależy bo wożę sie junakiem. Ale jakość współczesnych materiałów jest powalająca , dotyczy to moich doświadczeń także, linek , tłoków itd,a to podobno w komunie badziew robili. Linke sprzęgła kupiłem nową, zrobiłem ma niej 30 km, po tym fakcie wygrzebałem w gratach najbardziej zardzewiałą paskudną linke sprzęgła wybitnie prlowską, do tej pory nie miałem z nią problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Demmli
|
Wysłany: Nie 11:39, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łuków
|
Ja w motorku to sie boję tylko o nowe części i to co było regenerowane. Warsztaty olewają sprawę bo chcą zejść z ceny co można już zrobić tylko kosztem jakości. Ale trzeba przyznać ze to i nasza wina - konsumentów. Każdy lubi mieć tanio tyle, że tanio nie znaczy dobrze.
Myśle nad kupnem Junaka. Chciałem kupić wyremontowany ale kto wie na jakich częściach ktoś go robił. Robiąc sam wiem na czym stoje w każdym detalu. Poza tym fajnie będzie pogadać o co tam było w czasie naprawy ciekawego
Wracając jeszcze do tematu jakości. Przetestowałem juz parę razy, że jak sie kupi tanioche to i tak sie kupuje to lepsze bo taniocha bardzo szybko jest do wywalenia. Niestety trzeba tak zwykle 3-4razy drożej...
A co do tego ile wytrzymuja te tulejki to sie wypowiem za jakiś czas.
Oby jak najdłuższy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
|
Wysłany: Nie 20:48, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
Ja jak na razie nie miałam problemów z żadnymi nowymi częściami w mojej Elce. Odpukać w niemalowane, ale znajomi już nie raz przeklinali obecne wykonanie i jakość materiałów.
Co do Junaka, to mam w garażu tyle części od niego, że ostatnio się zastanawiam czy nie złożyć od zera takowego Ramę mam, silnik w częściach tez jest, a może nawet i dwa by się złożyło Jedyne co mnie jak do tej pory w tym przeraza trochę to to, że to już czterosuw - nigdy nie grzebałam w silniku czterosuwowym, ale zawsze musi być ten pierwszy raz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:22, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
Tuelejki najlepiej toczyć na własna rekę z dobrego materiału najlepiej brązu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suchy
|
Wysłany: Pon 16:22, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
To składaj Jenny, na pewno to pracochłonna zabawa, a koszty... ale koszty są na raty, wogóle junak to bardzo fajna sprawa, zawsze się człowiek czegoś nowego uczy. Podstawa to ksiązka serwisowa, dostępna na necie, bez niej nie ma siły, nie zrobisz. Nie miałem tej ksiązki, nie wiedziałem jak biegi złozyć, dałem motoe do ,,mechanika" , ,,mechanik" ,,złozył" skrzynie biegów, tak , że chodziły 1 i 2. Gość nie miał pojęcia ze w skrzyni chodzą podkładki dystansowe, ja kupiłem serwisówkę i złożyłem 100 razy lepiej od ,,mechanika".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ToX
|
Wysłany: Nie 15:42, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Jenny ja bym się brał czym prędzej za składanie, Junak to bardzo piękny motor, przemilczmy koszty, czas i nerwy takowej zabawy i pomyślmy lepiej o radości, zabawie i dumie po złożeniu pełnoprawnego motoru(bo przecież jeździ)z tego co niektórzy uznali by za złom! A że czterosuw? No cóż, nie można mieć wszystkiego a poza tym tak jak piszesz, kiedyś musi być ten pierwszy raz! A tak całkiem serio to budowa silnika czterosuwowego jest dla niektórych prostsza do zrozumienia niż budowa silnika dwusuwowego dlatego nie ma się co bać, na czterosuwach zna się o wiele więcej osób niż na dwusuwach i znajdziesz na pewno ludzi którzy Ci pomogą. A co do różnorakich "mechaników" to ten temat również wolałbym przemilczeć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
|
Wysłany: Nie 17:46, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
Myślę, że zabiorę się za junaka - kiedyś na pewno. Jak na razie pierwszeństwo ma elka, a jak tylko zrobi się cieplej i dłużej widno to popatrzę dokładnie czego by mi ewentualnie brakowało i... zabiorę się do pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|