Autor |
Wiadomość
|
gesior
|
Wysłany: Wto 13:46, 29 Kwi 2014 Temat postu: [S 32] Pierścienie MOTUS z Radomia |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radymno
|
Czy ktoś z Was jeździ lub jeździł na tych pierścieniach? Są one ogólnie dostępne na alledrogo po 2-3 zł. Na opakowaniu jest informacja, że firma istnieje od 1955 roku. Zastanawiam sie nad kupnem jakichś dobrych pierścieni na pierwszy szlif, ale nic ciekawszego sie nie pojawia.
Cylinder będę szlifował, tłok mam z FSO Poznań R1, tulejka i sworzeń z epoki, więc szkoda to wszystko popsuć byle jakimi pierścieniami.
Pozdrawiam
Łukasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rudyweteran
|
Wysłany: Śro 11:59, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Maz
|
Ja w swojej WFM miałem jakieś badziewie teraz produkowanie, ale z jakiej firmy nie wiem. WFM dzielnie znosiła podróżowanie na tych pierścieniach do zeszłego roku. W tym roku remont silnika. Okazało się że brakuje około 4 mm pierścienia,ale gdzie się podział nie wiem:). Pewnie kiedyś przeciążyłem silnik i dlatego taki efekt. Słaba była już okropnie w zeszłym roku, ale kilka razy zrobiła w takim stanie trasy po 360km. Wydaje mi się że pierścienie teraz produkowane nie są najgorsze, ale nie można zbytnio szarżować tak jak ja ze 2 lata temu - jednego dnia Trasa Tomaszów Mazowiecki - Lublin (tam wyścigi na torze- nie folgowałem jej nic a nic) a potem powrót do domu do Tomaszowa Mazowieckiego także nie oszczędzając jej w drodze powrotnej. W sumie na motorze siedziałem bez przerwy około 20 godzin (łącznie z wyścigami) i przebieg około 500km. Średnia prędkość na teasie na wyścigi i do domu wyniosła około 55km/h, także spora jak na motocykl, który w tamtym czasie rozwijał maksymalnie około 70km/h. Dlatego pierścień uległ zniszczeniu - moim zdaniem. Wniosek - pierścienie teraz produkowanie nie są takie najgorsze (trzeba je tylko dobrze dopasować -wręcz bardzo dobrze) pod warunkiem że nie jeździmy motocyklem zabytkowym na wyścigi. Pewnie zastanawiacie się czy warto było odpowiadam - CHOLERNIE BYŁO WARTO. Na wyścigach tych byłem kilka razy, ale tym razem przesadziłem z szybkością jazdy na wyścigi i z powrotem (w jedną stronę około 220km prawie z manetką do oporu). Jak nie masz wyboru kup teraźniejszej produkcji pierścienie i eksploatuj normalnie a nic się nie będzie działo.
pozdrawiam rudyweteran
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Pią 21:36, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Ja za to mam problem dostać pierścień do gazeli chromowany (czy jakiś tam, w każdym bądź razie tak wygląda) Nie ma nigdzie, a jeszcze 2 lata temu były wszędzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gesior
|
Wysłany: Nie 23:10, 04 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radymno
|
rudyweteran -dzięki za odpowiedź. Więc pewnie jak u Ciebie skończy sie na najzwyklejszych pierścieniach. I pewnie tez po jakimś czasie skończy się to remontem, bo również zamierzam pokonywać spore trasy tym motocyklem. Na pewno nie będzie to eksponat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zip
|
Wysłany: Śro 10:24, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KROSNO
|
W Skuterze D. mi powiedzieli że mają te z Radomia ale polecili mi samemu sprowadzić te z Łodzi. Więc coś w tym jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|