Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Pią 8:21, 06 Lip 2007 Temat postu: [M11] Silnik - zimny nie pali. |
|
|
|
Witam wszystkich.
Mam pewien problem z odpalaniem zimnego silnika otóż, jeżeli chce go odpalić kopniakiem silnik stoi. Jeżeli jednak odpalam na zapych silnik od razu po puszczeniu sprzęgła odpala i pracuje normalnie. Co można było by poprawić, aby zimny silnik odpalał również z kopniaka? Czy w grę wchodzi tylko regulacja gaźnika, jeżeli tak to jak ja przeprowadzić, czy pomogłoby może wstawienie akumulatora, który dawałby większa iskrę? Proszę o pomoc i z góry dzięki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marianek_spox
|
Wysłany: Pią 11:09, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myszków/Kraków-DS14kapitol
|
Zacznijmy od modelu SHL jaki posiadasz. Jedynie w Gazeli akumulator jest odpowiedzialny za wielkość iskry ! Moim zdaniem musisz wyregulować gaźnik. Sprawdź jeszcze kompresje silnika ,oraz czy nie ma w nim nieszczelności. Zasysanie "fałszywego" powietrza może powodować że silnik słabo zasysa mieszankę z gaźnika. Gdy odpalasz na pych silnik automatycznie startuje z większych obrotów jak z kopniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:53, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
Shl-ka jest z 1962r a więc M11. Udało mi się uruchomić silnik,przyczyna niemożności odpalenia była brudna świeca. Jednak problemy z silnikiem pozostały. Jeżeli motor jest na luzie silnik działa prawidłowo i pracuje nawet na najniższych obrotach, po wrzuceniu jedynki i puszczenia sprzęgła motor rusza jak należy i silnik nadal działa, lecz po przejechaniu około 20 metrów nagle traci obroty i zatrzymuje się (dodam tutaj ze nie jest to wina źle puszczanego sprzęgła), na 10 prób tylko 3 były udane gdzie silnik nie zgasł. Motor jest zadbany, lecz części wymagają regulacji i wymiany: np. takie paliwo w baku ma około 25 lat a świeca jest od nowości. W związku z tym ze jest to mój pierwszy motor w dodatku dwusuwowy chciałbym was spytać o to, jaki olej do paliwa najlepiej się nadaje oraz jaką świece wybrać żeby pracowała bez problemu. Z góry wielkie dzięki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
barteq
|
Wysłany: Pią 18:06, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
witam
gdybyś napisał w temacie tag [M11] tak jak jest w regulaminie to pewnie ktoś odpowidziałby ci prędzej
te paliwo co masz w baku to zanieś do muzeum jako eksponat będą sie mogli pochwalić że w oryginalnych motorach z epoki mają też paliwo z epoki
świeca oczywiście polska Iskra F75 lub równorzędna Bosch W22T11 (jesli jeszcze je robią )
olej do mieszanki Orlen Mixol w zupełności starczy ale możesz kupić sobie jakiś specjalny 2x droższy
co do gaśnięcia motocykla to: zmień paliwo, świece, przeczyść styki na przerywaczu, wyczyśc i wyreguluj gaźnik, bo coś pewnie jest z paliwem (zapchane dysze, sitko w gaźniku, zły poziom paliwa)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:43, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
barteq jak napisałeś tak zrobie . W poniedziałek jade do sklepu i sie obkupie . Dzieki za pomoc .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:26, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
miałem to samo podstawa to nowa świeca i paliwo rozcieńczane 1 na 25 z mixolem i wyregulowanie gażnika i ewentualnie wyregulowanie wolnych obrotów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 7:20, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
apropos mieszanki to jaka zalecacie? 1:25 czy 1:20 (mieszanka paliwa z mixolem oczywiscie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 8:58, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 13:45, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
Znam najbardziej prawdopodobna przyczynę gaśnięcia silnika. Powodem gaśnięcia było zapchanie kranika paliwa i sączenie się jego do gaźnika zamiast sprawnego przepływania. W czasie, gdy motor szedł na luzie paliwo jakoś się tam sączyło, lecz gdy silnik musiał wykonać większą prace przy ruszaniu spalił więcej paliwa i już nic nie dopływało do gaźnika i silnik gasł. Kranik paliwa zanieczyszczał osad ze zbiornika, jest to rdza albo cos jej podobnego. Na innym forum czytałem ze najlepszym sposobem na usuniecie rdzy jest powrzucanie nakrętek jakiś małych kamyków i trzęsienie zbiornikiem przez 30 min,wypłukanie i tak znów w koło macieji aż do usunięcia rdzy. Co o niej sadzicie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Czw 15:26, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Po pierwsze nie moge zrozumiec co miałes na mysli pisząc: "Kranik paliwa zanieczyszczał osad ze zbiornika".
A co do sposobu czyszczenia zbiornika to o czyms zapomniałes. A mianowicie bo baku wsypujesz śrubki, gwozdzie, nakrętki, kamyki i co tam jeszcze znajdziesz w swoim garazu i do tego wlewasz troche nafty ( eventualnie moze to takze byc benzyna lub ropa). Oczywiscie wczesniej zatykasz bak od dołu w miejscu gdzie łączy się z kranikiem (mozesz to zrobic np korkiem od wina). No i potem trzesiesz...
A tak swoją drogą to nie jestem pewny czy to o czym napisałes moze byc przyczyna gaśnięcia silnika... ale nie mowie ze nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:32, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
Cytat: |
Po pierwsze nie mogę zrozumieć, co miąłeś na myśli pisząc: "Kranik paliwa zanieczyszczał osad ze zbiornika" |
Już wyjaśniam. Kranik paliwa został zanieczyszczony/zapchany przez rdzawy osad znajdujący się w zbiorniku.
Cytat: |
Oczywiście wcześniej zatykasz bak od dołu w miejscu gdzie łączy się z kranikiem (możesz to zrobić np. korkiem od wina). No i potem trzęsiesz... |
Naturalnie pominąłem szczegół zatkania korkiem dziurki po kranie paliwa
Cytat: |
A tak swoją drogą to nie jestem pewny czy to, o czym napisałeś może być przyczyna gaśnięcia silnika... Ale nie mowie ze nie jest. |
Jednak to jest chyba to, bo podczas postoju zobaczyłem ze poziom paliwa sięga Ok 2 cm w przeźroczystej rurce licząc od gaźnika do kranika paliwa i po podwyższeniu obrotów całe paliwo się spala i silnik staje. Ale oczywiście rozkręcę wszystko gaźnik,wyczyszczę filtr powietrza itp., bo takie naprawy trzeba przeprowadzić po 25 latach stania motoru w garażu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|