Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:37, 29 Wrz 2009 Temat postu: Olej w komorze wału |
|
|
|
Witam wszystkich. Pierwszy post i od razu pytanie.
Wczoraj miałem próbę generalną "swojej" SHL-ki.
15 lat temu została zdemontowana przeze mnie , wczoraj została odpalona.
Wszystkie części zostały wymienione na nowe. Nowy wał, cylinder jest po szlifie, nowe łożyska i simeringi. Niestety skończyło się fatalnie, ponieważ pomimo tego, że motorek odpalał, to po chwili dławił się i go zalewało olejem ze skrzyni. Mało tego, praktycznie pół oleju zostało wyplute przez tłumik. Pojęcia nie mam co jest nie tak. Stawiam na to, że simering padł, albo uszczelka na karterach nie dała rady. Ale z jakiej paczki wywala olej przez tłumik i dochodzi do świecy??? Pierścienie nie trzymaja? Niestety nie byłem obecny przy składaniu silnika. Panowie macie jakieś pomysły co jest skopane? Mój staruszek odpalił ją kilka dni wcześniej na suchym silniku - ale chodziła praktycznie minutę (nie miałem jeszcze wtedy lewego dekla). Czy to mogło "przypalić" simering? Nie powinno się nic stać w dwusuwie. Co myslicie na ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:45, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
Witam, pierwszy powinie być w Powitalni,ale ok. Najpewniej poszła uszczelka na łączeniu pomiędzy karterami. A skąd olej?? "Pierścienie nie trzymaja?", nie po prostu jak to dwusów zasysa mieszankę z komory wału. Tu nie jest jak w czterosuwie że dół silnika swoją droga a góra swoją. Jak składaliście na ten papierowy badziew bez silikonu to nie ma siły, musi przepuścić olej . Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:52, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
Lorus, dzięki za odpowiedz - zaraz sie poprawię i napisze w powitalni:)
Wiesz co - tak jak napisałem - nie było mnie przy społawianiu silnika. Ale uszczelka - choć faktycznie tekturowa - została pokryta silikonem. Polecasz jakieś inne uszczelki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawe86
|
Wysłany: Wto 16:33, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
być może simmerringi, jeżeli nie to uszczelka, z pozostałych opcji to jeszcze peknięty karter, wiecej to juz chyba przyczyn być nie moze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:03, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
O uszczelkach to jest temat, tak ogólnie to gambit, tani dobry i przede wszystkim z takim przeznaczeniem . .
Raczej simeringi nie, w mojej WSK 175 zagiął mi się on właśnie i zsunęła sprężynka (okazało się po ponownym rozłożeniu) i mimo zagięcia chodziła ładnie i paliła i wszystko ok . Raczej nie uległy zatarciu, ponieważ na pewno posmarowali wał przed założeniem.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:30, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
golot
|
Wysłany: Wto 20:59, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
hejka
z prawej strony jest"trzeci" karter do którego mocowany jest całe magneto.
między tym "karterem" a "normalnym" karterem jest w specjalnej tulei zamocowany simmering. do tej tulei jest podawany kanałem olej.
jeśli tuleję tę założy się odwrotnie będzie tenże olej podawany do skrzyni korbowej. a dalej już wiadomo: cylinder, zafajdanie świecy, nagar itp.
pozdro golot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doktor
|
Wysłany: Wto 22:52, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Powiem szczerze,że dokładnie taka sama tragedia spotkała mnie całkiem niedawno,jak po 7 latach odpaliłem moją Osę M-50...cały olej na betonie!..
Nie pisałem o tym,bo całą energię poświęcam na nowy nabytek...
Ponieważ zakładałem jakieś tandetne uszczelki ze sklepu motoryzacyjnego,przyczyna wygląda na oczywistą..Uszczelki zakładałem na czerwonym silikonie,ale były tak niedopasowane,że głowa boli,więc pewnie gdzieś uszczelka zjechała z powierzchni styku.
Trudno,silnik z Osy trzeba rozebrać,a tu już dolniak bokser zajmuje wszystkie regały...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:51, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
Dzięki Panowie!
Niebawem sprawdzę co i jak i na pewno napiszę. Jakby wam jeszcze coś przyszło do głowy to dajcie znać!
Pozdrawiam
J.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 12:17, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
|
No i juz silniczek złożony. Co było żle - temat przemilcze. Ogólnie rzecz biorąc nie miał prawa wtedy działać!
Coś mi jeszcze nie pasuje, bo "rzyga" mi czarną mazią na zewnątrz, ale mam nadzieję że to tym razem za dużo oleju w benzynie.
Lorus, przeczytałem dokładnie twój pierwszy post i sie trochę przeraziłem.
Nie smarowałem wału przed nałożeniem simeringów. Wydawał mi sie na tyle tłusty, że nie potrzeba. Ale do tej pory piszczy mi w uszach "gumka" po stronie magneta przy ustawianiu zapłonu.... Rozbierać to i smarować jeszcze raz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|