Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:53, 16 Mar 2009 Temat postu: Poszukuje rysunków zębatek sprzęgło / korbowód [M11] |
|
|
|
Dysponuje ktoś rysunkami konstrukcyjnymi zębatek sprzęgłowych (małej na wale oraz dużej na koszu sprzęgłowym) ?
Mam możliwość dorobienia ich zgodnie z oryginalnymi parametrami bo to co obecnie jest wytwarzana jak określił jeden z pracujących ze mną hartowników " ma twardość średnio ciepłego masła a sam materiał nadaje się co najwyżej na konserwy"
Niestety jestem elektrykiem i raczej sam nie poradzę sobie z wykonaniem rysunków zwłaszcza że nie mam zębatek w stanie "fabrycznym" (jako wzór).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fenix
|
Wysłany: Pon 18:10, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Takich rysunków, gotowych, z książki to raczej nie znajdziesz. Najprościej odwzorować zębatki fabryczne. W skrajnym przypadku można pójść do sklepu z klagami do eshaelek, poprosić na wzór do odrysowania zębatki, położyć je kolejno na kawałku papieru i odrysować wzdłuż krawędzi, po obrysie. A po chwili oddać sprzedawcy zębatki, podziękować i... po sprawie.
Jak ma ci to robić dobry tokarz, mający coś w głowie konkretnego to powinien mu wystarczyć sam szkic takiej zębatki - z podaniem podziałki zębów i średnicy (a może dwóch średnic). Taki więc odrysowany szkic powinien mu w zupełności wystarczyć.
Ale ja mam tu inne obawy. Pamiętaj, że zawsze zmienia się zębatki w komplecie z łańcuszkiem sprzęgłowym. To jest zasada i nawet nie potrzeba tego jakoś uzasadniać. Jeśli więc dorobisz zębatki z trwalszego materiału to skąd weźmiesz trwalszy łańcuszek? W tych motocyklach właśnie łańcuszek jest najbardziej badziewną częścią! Nie same zębatki...
I jeszcze jeden argument: traktując eshaelkę jako weterana (a NIE jako ścigacz) to ty przecież nie wyjeżdzisz tych kilometrów tak wiele. Więc nawet badziewne zębatki - nawet te współczesnej produkcji - powinny wystarczyć na dość długo. Trzeba jedynie dopilnować olej w skrzyni biegów. I to wystarczy.
Ja wcale nie pchałbym się w dorabianie zębatek u "fachowca". To moim zdaniem nie jest dobry pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doli_M11
|
Wysłany: Wto 12:17, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Tak jak napisal fenix, moim zdaniem nie warta skóra za wyprawke. Ja u Siebie co prawda prawie wszystkie zebatki zalozylem oryginalne bo byly w dobrym stanie, jedynie małą zebatke sprzeglową załozyłem wspolczesna. Moim zdaniem latwiej Ci bedzie poszukac na allegro kompletnego kosza sprzeglowego i malej zebatki w dobrym stanie niz dorabiac.
Ale jesli bardzo chcesz ja miec nową wytoczona z porzadnego materiału to mysle ze wystarczy zmierzyc zewnetrzna srednice zebatek i odległość od wierzchołków zębów i te informacje wystarcza tokarzowi. A jesli chodzi o wyciecie na wieloklin to wystarczy ze dasz mu walki na ktore moja wejsc zebatki i juz. Jesli chcesz to moge Ci to zmierzyć. Tyle ze duza sprzeglowa jest uzywana i wiadomo ze jej wymiar bedzie ciut inny niz nowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|