Autor |
Wiadomość
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:38, 02 Sty 2013 Temat postu: Problem z rozruchem na gorącym silniku. |
|
|
|
Witam. Mam problem z moją SHL-ką, a mianowicie gdy silnik jest zagrzany jest problem z rozruchem. W instrukcjach pisze, że przyczyną może być np. niewłaściwy poziom paliwa w komorze pływakowej, zła przerwa na przerywaczu, źle ustawiony zapłon, uszkodzony kondensator.... Wszystkie te potencjalne usterki wyeliminowałem. Kondensator nowy, świeca nowa, nowy gaźnik z profesjonalnie ustawionym poziomem paliwa w komorze pływakowej, poprawnie ustawiony kąt wyprzedzenia zapłonu, przerwa na przerywaczu itp. A moja SHL-ka dalej ma problem z rozruchem na gorącym silniku.
Może jakieś sugestie, rady bo ja już nie wiem co to może być. Dodam, iż na zimno pali "na tyk"
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
scorpi
|
Wysłany: Śro 15:41, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Gość
|
na gorącym silniku zmniejsza Ci sie przerwa na przerywaczu i ginie iskra lub sie znacząco zmniejsza. sprawdż na ciepłym silniku czy jest iskra, jaka jest i jaka jest przerwa. dodatkowo cewke zapłonową przysuń jak najblizej magneta z uwagi na to ze 40letnie magneto ma juz mniejsza siłe magnesów i nie daje takiego napiecia jak nowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:46, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
|
dzięki za odpowiedź
na gorącym silniku iskra jest idealna, mocna, ładnie świeci, przerwę sprawdzałem i też jest ok, muszę jeszcze sprawdzć ewentualność przesunięcia cewki jak najbliżej magneta i wtedy dam znać czy to pomogło. Jednak narazie nie mam możliwości sprawdzić tego, gdyż jestem na wyjeździe. Gdy tylko coś zadziałam napiszę czy to coś pomogło
pozdrawiam.
Ps. podczas remontu zauważyłem że w podstawie iskrownika ruszał mi się sworzeń dźwigienki przerywacza. Ustawiłem ją pionowo, zaklepałem w podstawie punktowo tak aby się nie ruszała. Czy to też może być przyczyna problemu z rozruchem na gorąco?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 15:53, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Śro 16:56, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Jeżeli na ciepłym i zimnym silniku masz iskrę taką samą - mocną, tzn. że to nie jest wina ani cewki, ani przerywacza ani tym bardziej kondensatora(To, że kondensator jest nowy, nie oznacza, że jest dobry. Obecnie produkowane kondensatory, które ładujemy do SHL są strasznie lipnej jakości. Aczkolwiek uszkodzony kondensator innymi usterkami się charakteryzuje)
Na kabel W.N. i fajkę też bym nie stawiał, aczkolwiek chyba w tym dziale jest przyklejony temat jak sprawdzić cewke - kabel W.N. - fajkę. Radziłbym to zrobić mimo wszystko.
A z popychu odpala nawet nagrzana? Bo wiesz, dwusów ma jedną zasadę. Musi być iskra i paliwo, a motocykl będzie palić - lepiej, gorzej - na pewno.
Jeżeli nie pali na ciepło to być może wina leży w kompresji?
Może motocykl dostaje gdzieś lewe powietrze? (przepuszcza któryś simmering? nieszczelność między króccem - gaźnikiem, króccem - cylindrem? walnięta uszczelka pod cylindrem? spod głowicy nie psika? albo komora korbowa nieszczelna?)
No i chyba ostatnia możliwość, to być może zapłon źle ustawiony?
Więcej pomysłów na tę chwilę nie mam.
Poza tym proponuję poczytać trochę niektóre tematy na forum. Każdy przypadek jest inny, niektóre podobne, ale rozwiązania nie raz zbliżone.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drix1994 dnia Śro 17:13, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Śro 17:09, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
To co napisał drix tylko praktycznie:
1 czy motocykl gorący odpala na popych?
2 czy goracy motocykl odpala po nalaniu paliwa do cylindra przez otwór świecy.
Możliwe przyczyny tak jak pisał drix
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:17, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
|
simmeringi są założone nowe, brak wycieków, wydmuchów spod głowicy, wszczędzie nowe uszczelki.
jeżeli chodzi o palenie na pych to zapali ale dopiero po dłuższym truchcie. Według mnie komprecja jest ok, nic nie dmucha nie wiem co to może być. Może być to spowodowane tak jak pisał drix nieszczelnością komory korbowej, chodź i tą możliwość na 95% wykluczam, spróbuję zrobić jeszcze tak jak pisał scorpi tzn, z przesunięciem cewki. a więcej nic mi już nie przychodzi do głowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Śro 18:01, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
A może trochę więcej o paleniu. Jak już odpalisz z popychu to da się jeździć normalnie? Wkręca się na obroty? Nie gaśnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:17, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
|
Gdy już zacznie pracować to nie ma najmniejszego problemu. ładnie wkręca się na obroty, na wolnych obrotach ładnie pracuje, równo, nie przerywa jest ok. Gdy chwilę ostygnie można zapalić bez problemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Śro 18:31, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Zdaję mi się, że miałem ten sam problem. U mnie winna była fajka. Aczkolwiek to mi trochę wygląda jakby zacierał Ci się silnik, po czym stygnie i jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:48, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
|
z tym zatarciem to raczej nie bo miałem robiony szlif, nowy tłok, pierścienie... może jeszcze fajkę wymienię, i przewód W.N ...
jednym słowem muszę pozbierać wszystkie rady usiąść przed shaelką i krok po kroku sprawdzać, możliwe że coś przeoczyłem i stąd ten problem.
dzięki za rady
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 18:50, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Śro 21:38, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
a uszczelki między gaźnikiem a króćcem i cylindrem są?
No i powiedz mi jeszcze czy masz nowy tłumik czy stary.
Ja bym zaczął od nalania paliwa bezpośrednio do cylindra i wtedy będzie wiadomo - jak odpali to znaczy że nie dochodzi mieszanka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:53, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
|
uszczelkie między gaźnikiem i króćcem a króćcem i cylindrem są ok, napewno nie ma nieszczelności. mieszanka też dochodzi gdyż jak próbowałem palić na gorącym silniku i nie chciał zapalić to wykręcałem świecę i była mokra i iskra też była a mimo to nie chciał palić. jeżeli chodzi o tłumik to mam stary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Śro 22:49, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Uszczelki tak, tylko wiesz, że pod wpływem pracy silnika, gaźnik jak i króciec się nagrzewa? Przez co, króciec i gaźnik się profilują względem siebie. Zakładając nowe uszczelki, w tym przypadku kryngielit, to on się nie podda tak od razu w 100%-ach i powstanie nieszczelność, dlatego w przypadku wymiany tej uszczelki, powinno się na szkle i papierze ściernym dotrzeć króciec i gaźnik.
Świeca mokra, a więc ją zalewa. Być może gaźnik źle wyregulowany, albo poziom paliwa jeszcze nie taki jak trzeba.
Picek, a co ma tłumik do tego? Jakby tłumik był nie taki, albo zatkany to nie miałby mocy i w ogóle nie chciałby palić..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bromba111
|
Wysłany: Śro 23:19, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: kraków
|
Ja stawiam na poziom paliwa, za wysoki i go zalewa. Zamknij paliwo przed zgaszeniem i wtedy spróbuj odpalić. Bo rozumiem że on nie gaśnie sam, tylko jak go zgasisz to nie możesz odpalić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:46, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
|
dokładnie, gdy jest mocno zagrzany i pracuje super, nie przerywa wszystko ok do momentu wyłączenia silnika, a reszta jest już jaka jest. hmmm możliwe że może to być spowodowane złą regulacją gaźnika tzn, w takim przypadku pewnie mam za wysoki poziom w komorze pływakowej. a jeżeli chodzi o tłumi to według mnie nie ma większego znaczenia gdyż po wyjęciu go nadal był problem z uruchomieniem. wszystko to muszę jeszcze sprawdzić gdy wrócę z wyjazdu.
dzięki wszystkim za rady i pomoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
|