Autor |
Wiadomość
|
picek
|
Wysłany: Śro 8:56, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
Dzwonił ktoś i pytał ile to będzie kosztować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
towot
|
Wysłany: Śro 22:34, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzwoniłem jakiś czas temu do Puszczykowa i gość bardzo konkretny, powiedział, że maksymalnie regeneracja kosztuje 200 zł, jednakże wszystko zależy od stanu i kompletności. Już jakieś 3 miesiące planuję wysłać swój gaźnik do roboty, ale zawsze jakieś nieprzewidziane wydatki są, albo pojawia się jakaś okazja i kasa idzie na coś innego. W lutym wysyłam jednak gaźnik do roboty choćby nie wiem co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Sob 23:52, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
Od siebie mogę dodać, że w Tucholi gość gaźniki regeneruje naprawdę profesjonalnie. Jakiś czas temu kumpel męczył temat regulacji swojego Junaka. Po zamontowaniu regenerowanego gaźnika silniczek chodził jak marzenie. Po prostu muzyka dla moich uszu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suchy
|
Wysłany: Śro 7:56, 13 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1621
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
A robią też regeneraje notorycznie przeskakującego gwintu góry korpusu? Ja do mojej heli polepiłem z róznych części GM 24, zapala bez gazu(!) i trzyma wolne obroty, zakochałem się... :-p Ale oczywiście góra ma podkładkę z taśmy izolacyjnej. :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kadek05
|
Wysłany: Pią 23:30, 01 Lis 2013 PRZENIESIONY Pon 11:33, 04 Lis 2013 Temat postu: problemy z pracą silnika |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiśniew k/Siedlec
|
Witam Serdecznie,
po troszkę przerwy spowodowanej odrestaurowaniem komara, motorynki i kobuza przyszła czas na powrót do M11... Silnik rozpołowiłem, wymieniłem wszystkie łożyska i uszczelniacze, złożyłem, ustawiłem zapłon książkowo, przedmuchałem gaźnik. No i odpaliła.. Lecz:
- po napełnieniu się komory pływaka benzyna strumieniami wylatuje przez otwór koło zatapiacza i wokół samego zatapiacza. Wygląda na to, że pływak nie odcina benzyny. Sprawdzałem sam pływak i nie jest dziurawy oraz unosi się w benzynie bez problemu. W samym zamocowaniu rusza się bez oporów.. Ustawiałem poziom paliwa tak, żeby podczas zamknięcia dopływu pływak był równolegle do podłoża. Czasami zatrzyma dopływ paliwa i jest ok. Lecz po naciśnięciu zatapiacza problem powraca.
gaźnik podaje chyba za dużo paliwa bo jak przykładam rękę w miejsca filtra to momentalnie czuje krople benzyny. Ponadto silnik nie wkręca się na obroty tylko zaczyna buczeć. Już powoli tracę siły..
Na wolnych obrotach pracuje sobie jak gdyby nigdy nic. a po przekręceniu manetki buuuuu, ale cały czas pracuje.
Macie jakieś pomysły, sugestie, pomoce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marco
|
Wysłany: Sob 0:33, 02 Lis 2013 PRZENIESIONY Pon 11:33, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Na moje zaworek paliwa nie odcina dopływu paliwa po podniesieniu się pływaka.
Odkręć komorę pływaka, dmuchaj w wężyk i podnosząc pływak stwierdzisz czy w górnym jego położeniu zaworek zamyka dopływ.
Zaworek może blokować jakiś syf z paliwa.
Inną możliwością jest złe odgięcie blaszki na pływaku. Ale to nijak ma się do niepoprawnego działania po naciśnięciu zatapiacza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kadek05
|
Wysłany: Sob 0:43, 02 Lis 2013 PRZENIESIONY Pon 11:34, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiśniew k/Siedlec
|
To wykluczyłem. jak odkręciłem komorę i mechanicznie podniosłem pływak do góry to paliwo mimo odkręconego kranika przestało lecieć, więc zaworek działa poprawnie. wkładam go stożkiem do dołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
towot
|
Wysłany: Sob 18:55, 02 Lis 2013 PRZENIESIONY Pon 11:34, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
W takim razie, jak pisał marcoM11 pewnie masz blaszkę źle odgiętą i mimo, że pływak podnosi się do góry, nie odcina dopływu paliwa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez towot dnia Sob 18:56, 02 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Nie 22:11, 03 Lis 2013 PRZENIESIONY Pon 11:35, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Gaźnik kolego rozbierałeś?
U mnie podobnie było w przypadku, gdy rozebrałem gaźnik i założyłem złą uszczelkę pod gardzielami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arthek
|
Wysłany: Nie 23:44, 03 Lis 2013 PRZENIESIONY Pon 11:35, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KIELCE
|
Wygiętą masz do wewnątrz komorę pływakową w okolicy centralnej nakrętki .
Jak się za mocno dokręca tą nakrętkę to się tak dzieje.
Jak sprawdzasz "na sucho " to wydaje się wszystko OK.Jak zmontujesz i puścisz paliwo , pływak podnosi się ale nie może zamknąć zaworu iglicowego bo przyciera się o komorę pływakowa w miejscu jej wykrzywienia.
Zdemontuj pływak i wyprostuj komorę ( delikatnie pukaj młotkiem przez drewniany klocek.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kadek05
|
Wysłany: Pon 12:08, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiśniew k/Siedlec
|
Gaźnik rozbierałem , czyściłem, wymieniłem uszczelki-wydaje mi się, że na dobre:) a z tą przegiętą komorą sprawdzę na pewno jak tylko wrócę do moje eli. Dam znać czy coś pomogło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arthek
|
Wysłany: Wto 15:42, 04 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KIELCE
|
Pomogło prostowanie komory pływakowej ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hokunin
|
Wysłany: Czw 22:16, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Ja wczoraj chciałem odpalić Elke.Odpaliła na pych ale mało mnie nie porwała bo dostała strasznie wysokich obrotów.Gaźnik nie dawno czyściłem no i jak założyłem go to tak stała do wczoraj.Przyczyna jest albo to ze jak wsadzam przepustnice w korpus to nie mogę trafić w punkt przesłoną powietrza i dlatego są takie obroty,ale raczej wchodzi do końca....wiec w wydaje i się ze rowek w korpusie gaźnika który blokuje pokrywę korpusu na miejscu jest za szeroki (wyszczerbany już) i w momencie dokręcania nakrętki pokrywa lekko się przekręca w prawo i dlatego.Nie wiem jak ja przytrzymać żeby się nie przekręcała,mam tylko dwie ręce.Tak samo ciężko mi ją zapalić jak jest zimna.Jak myślicie co to może być i co zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szalik
|
Wysłany: Sob 13:49, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Lubelski
|
Panowie a ja mam tez problem z gaźnikiem tzw po kupnie rozebrałem gaźnik pegaz i przeczyściłem, odstojnik był mocno zapchany to spręzarką wydmuchałem i dyszę główną i przy składaniu jest taka duża uszczelka u mnie była ona cała porwana i ją wyrzuciłem , da rade dokupić ją czy trzeba dorabiać, druga sprawa to mocowanie pokrywki z pływakiem do gaźnika przy dokręcaniu nakretki rusza mi sie cała ta śrubka co można zrobić, jakoś klejem ta śrubke podkleic czy co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marco
|
Wysłany: Nie 23:07, 06 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Zestaw naprawczy pegaza z allegro od motonet ( wronka 19 ) syf, chińszczyzna.
Na opakowaniu crossimpex, a w środku chińczyk.
Dysza paliwa ma otwór gdzie wchodzi iglica rozwiercony z boku, a nie centralnie, zaworek paliwa nie wykręca się do końca w komorę pływaka, a paliwo po regulacji pływaka odcina w takim miejscu, ze zatapiacz nie sięga. Musiałem podlutoać ,, górkę '' na pływaku
Na dyszach powietrza i paliwa miejsce na śrubokręt musiałem też poprawić, o gwintach nie wspomnę. Zadzior na samym początku i bez pilniczka się nie obyło.
Po prostu masakra, myślę że stare jest chyba lepsze. Jutro zakładam gaźnik i zobaczymy czy pojadę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|