Autor |
Wiadomość
|
Piekarz
|
Wysłany: Pią 23:38, 23 Paź 2015 Temat postu: [S32] Sworzeń, korba - luz |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 12 Paź 2015
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Witam.
Zrzuciłem dzisiaj w swojej M11 głowicę i cylinder bo chcę wymienić uszczelki. Złapałem tłok i korbę i zacząłem ruszać tłokiem na boki w kierunku końców sworznia. Wyczułem delikatny luz. Czy to normalne zjawisko czy raczej zużycie?
Później złapałem za całą korbę i ruszałem nią w kierunkach jak powyżej, żeby sprawdzić luz na wale i też wyczułem delikatny luz. Czy to też normalne zjawisko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gazela
|
Wysłany: Sob 6:23, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Tak, delikatny luz to normalne przy używanym sprzęcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piekarz
|
Wysłany: Sob 8:54, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 12 Paź 2015
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Ufff. Kamień spadł mi z serca :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomekshlm06t
|
Wysłany: Pią 23:46, 19 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 19 Lut 2016
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wsi
|
Masz rację, delikatny luz i owszem. Ale żeby zobaczyć ten delikatny luz, powinieneś wypłukać z łożyska korbowego olej. I wtedy poruszać korbą. I nie na boki, a góra - dół.
Nie mądruję się, to jakieś doświadczenie.
Wczoraj rozebrałem silnik w60, wał wydawał się ok. Syn stał nad głową "no i???....".
Wał nie był fatalny, co powiedziałem za wcześnie.
Po umyciu w benzynie widać było gołym okiem, jak igły przesypują się w łożysku.
W dawnych czasach ujeżdżałem między innymi wsk 125, przy konkretnym odkręceniu rolgazu silnik stanął dęba. Nie udało mi się nawet zdjąć cylindra, głowica od środka wyglądała jak jeż. Po prostu rozsypało się łożysko korbowe. Skończyło się na odcięciu cylindra z tłokiem i korbowodem. Tyle historii.
Motorek syna do chwili demontażu sprawował się bez zarzutu, ale z powodu renowacji nadwozia, a co za tym idzie, położenia silnika na stole padła decyzja o zaglądnięciu we flaki.
Luzy na zamkach pierścieni 1-2 mm., luz tłok - cylinder 0,2 mm., luz na łożysku główki korbowodu - stukający (nie mierzyłem). Poza tym sprzęgło: łańcuszek, tarcze, uszczelniacze.....
Wniosek: skoro jest na stole, należy naprawić.
Pozdrawiam, Tomek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|