Autor |
Wiadomość
|
gawin
|
Wysłany: Czw 23:35, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
skrzynia raczej nie powinna sie szybko uszkodzic - jest dosc mocna w porownaniu z momentem obr eshaelki. jezeli masz luz osiowy walka zdawczego moze wystapic:
wypadanie ostatniego biegu, a w koncu wytarcie zebow trybow ostatniego biegu
wycieki oleju ze skrzyni
nieco szybsze zuzycie zebatki zdawczej i lancucha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 13:48, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
|
ta nakrętkę w sprzęgle( w środku) wyczytałem, że trzeba mocno dokręcic i tak zrobiłem. Skręciłem juz silnik i mam pytanie czy ten opychacz sprzęgła powinienem dać radę wepchnąć rękoma naciskając przez deseczkę. Lekko się wciska ale jak położę silnik na ziemi na lewej stronie i całym swoim ciężarem zadziałam na popychacze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:44, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
|
Jak ją wkręcisz do oporu to nic z tego. To ta sprężyna powoduje oddawanie klamki i ona jest kluczowa. Trzeba nakrętkę z umiarem dokręcić. Tak to nie wciśniesz klamką bo tam nie ma wolnych zwojów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawe86
|
Wysłany: Wto 20:57, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
uważam że spokojnie wciśniesz klamką sprzęgło. zrób wszystko jak należy i na pewno będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruszi
|
Wysłany: Pią 22:21, 14 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Moze nieco odbiegne od tematu ale nie znalazlem nic podobnego na forum (swoja droga prawie 8 lat cisza w temacie ) moze ktos wrzucic zdjecia w jaki sposob prowadziliscie linke sprzegla w gazeli? Gdy puszcze ja miedzy kolumna kierownica a bakiem i pozniej pod rama to sie dosc ciezko wciska. Gdy poprowadze ja 'luzem' jest troche lepiej ale przeszkadza w odpalaniu i nie da sie zamontowac oslony.
Przegladalem internety ale jak bulki kocham nie znalazlem zdjecia gdzie byloby to widac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gazela
|
Wysłany: Pon 8:57, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Ja we wszystkich moto mam linki na maksa pochowane i działają.
Nie podobają mi się linki odstające od nadwozia.
Zresztą po to są linki by je giąć i chować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JCB
|
Wysłany: Pon 9:03, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Centralna
|
Ja gówniana chińska linka to tak może się dziać :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruszi
|
Wysłany: Pon 10:05, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
polska linka! właśnie jak ją puszczę w pobliżu cylindra jest lżej i się zastanawiam co tam w środku pancerza jest nie tak że ta linka nie chce współpracować bo co do zasady nie powinno mieć to znaczenia - tak jak mówi Gazela. i ja podobną filozofię wyznaję, że ukrywać co i gdzie się da
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gazela
|
Wysłany: Pon 11:01, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Bolączką linek jest zbyt gruby drut do ich skręcania.
Drobne, ale liczniejsze sploty są elastyczniejsze i wytrzymalsze.
Ja kupuje linki jakie popadnie, przed montażem smaruję i jest ok.
Niestety długo nie wytrzymują, ale... to życie i jego uroki.
Podobno najlepsze są z Częstochowy.
Gdyby ktoś robił linki jak do "japonii" ale pasujące do zabytków to byłyby nieśmiertelne.
Natychmiast bym takie kupił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JCB
|
Wysłany: Pon 13:10, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Centralna
|
Lekarstwem na twarde linki z grubych drutów są linki na metry w marketach budowlanych. W swojej Gazeli mam takie od kilku lat.
Trzeba je tylko samodzielnie zarobić na końcach. Ja mam skręcane końcówki i działa :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Pon 13:14, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Hucznie ogłoszę się współtwórcą linek do osy - powiedzmy . Miałem z nimi tyle styczności co załatwienie zrobienia rysunków szczegółowych i klika telefonów i maili do firm, które takie rzeczy robią.
Konkluzja: Da się zrobić linki, które wewnątrz mają prowadzenie teflonowe, mogą być z wytrzymalszej (ale cieńszej - chodzi o średnicę całkowitą) lub standardowej linki, ale to kosztuje. Jeśli ktoś chce wydać za linkę sprzęgła, hamulca itd nawet 50 zł za sztukę to można. Niestety chętnych nie ma, a produkcja pojedynczej podbija koszty. Na forum Osy był rzucony temat, sprawa się lekko rozwinęła, teraz czekamy na formy nakrętek motylkowych, tokarza, cynkownię i będzie można to wysyłać do zakucia.
Jak widać wierny oryginałowi zamiennik jest możliwy, ale czy komuś z Was zechcę się po niego sięgnąć? Ja w moich motorach mam to co jest produkowane współcześnie, jeden motor na oryginalnych. Na allegro zadałem pytanie o interesujące mnie wymiary i pasują bez problemów, a tych które nie udało się kupić gotowych przerabiałem.
Z allegro poleciłbym tą firmę, oprócz informacji dodatkowych jakie można usłyszeć przez telefon są na pewno elastyczni do stawianych warunków, ceny wszelakich przeróbek wyceniają dość szybko.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pamiętajcie tylko, że linka ma inne wymiary oprócz długości linki i pancerza, jest cała gama końcówek (do napędu licznika typu wsk są dwa typy), różne pancerze, różne kolory, różne linki (średnica i zastosowanie). Najłatwiej jest to polecić firmie która się tym zajmuje, bo wszystkich wymiarów raczej się nie ustali, choć ortodoksyjni użytkownicy też się często zdarzają. Temat bardzo szeroki, a moja wiedza minimalna. Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruszi
|
Wysłany: Śro 0:01, 19 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Szanowna komisjo, szanowni Panstwo. Jako ze dzis zaplanowalem wizyte w hurtowni to i zakupilem druga linke sprzegla (od WSK). Nie znalazlem bledu w sposobie zlozenia sprzegla, a drugi 'wysprzeglik' nic nie zmienil wiec pomyslalem o lince. Bo niby czemu sposob prowadzenia mialby tak duzy wplyw przez co bylby tak znaczny opor!?
Majac chwile czasu wieczorkiem zabralem sie za tuning linki. Miala po obu stronach barylki ktore pieknie miescily sie w oryginalnej klamce ale nijak nie dalo sie ich przesadzic przez otwor w karterze wiec spilowalem barylke z jednego konca, puscilem linke trasa w miare bez ostrych zakretow ale tez odpowiednio ukryta i...
...sprzeglo wciskam jednym palcem i pracuje perfekcyjnie. Slowem? Polska linka niby recznie robiona za zlotych 15 przegrala z kretesem z (zapewne) chinczykiem za 8zl. Przykra sprawa ktora jako ostatnio podejrzewalem. A wymienilem dla swietego spokoju zeby odrzucic kolejna mozliwosc ktora ostatecznie jednak okazala sie przyczyna. Niedowierzam... ale JCB mial w zasadzie racje. Uklony
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ruszi dnia Śro 0:04, 19 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruszi
|
Wysłany: Czw 13:16, 15 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Witam ponownie w temacie sprzegla przejechalem praktycznie tysiac km od remontu. Jedna drobna usterka z przerywaczem (jakos sie przekrzywil i mloteczek nie trafial na kowadelko - lekko podgialem i jazda dalej). Ale ostatnio mialem przykra niespodzianke ze sprzeglem w roli glownej. Przy normalnej jezdzie wyskoczyl mi pierscien zabezpieczajacy (seger) z gniazda. W poblizu domu. Wiec przypchnalem te 400m rozebralem poprawilem i po kilkudziesieciu km to samo. Wyczuwam ze to nie moze byc przypadek. To jakas typowa wada czy wymieniac element w ktorym jest gniazdo na segera? Pomiary na oko nie wskazuja ze cos jest nie tak z tymi elementami. Seger nowy ladnie pasowal w gniezdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Czw 16:48, 15 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2250
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Masz oryginalne zabezpieczenie czy współczesne? Kiedyś szukałem w inne miejsce i okazało się że nowe są innej grubości. Mi nigdy to miejsce się samodzielnie nie rozłączyło. Raczej jest problem z odkręcaniem się nakrętki na wałku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruszi
|
Wysłany: Nie 22:57, 08 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
ruszi napisał: |
... i po kilkudziesieciu km to samo... |
zła diagnoza. Po rozebraniu moim oczom ukazało się to:
[link widoczny dla zalogowanych]
rzecz jasna ten element z zębami jest na zdjęciu dla porównania.
Jeśli ktoś zna tę rodzinę silników trochę lepiej - co może być przyczyną takiego wypadku? żebym nie wracał do tego samego za kilkaset km. Oprócz zmielonych zębów środek sprzęgła odkręcił się z wałka i całkowicie rozłączył mechanizm. Silnik pracował normalnie, nie było żadnej kolizji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ruszi dnia Nie 23:04, 08 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|