Autor |
Wiadomość
|
Jaca
|
Wysłany: Czw 14:09, 03 Sty 2013 Temat postu: Uszczelniacze (simeringi) vs olej |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Właśnie przeczytałem wywiad z Panem Woryną na temat napędów PPG i silników spalinowych. Jako orędownik dobierania uszczelniaczy pod rodzaj oleju, winny jestem wszystkim sprostowanie. Oto fragment, który mnie osobiście wprawił w zakłopotanie:
Cytat: |
Ważna sprawa simeringi! Muszę o nich znów wspomnieć. Nie należy kupować simeringów kolorowych (czerwone, niebieskie), gdyż są to simeringi silikonowe, które totalnie nie nadają się na wał korbowy. Także simeringi kierunkowe z ząbkami nie nadają się na wał. Sam kiedyś przekombinowałem z jakością simeringów i silnik nie pracował tak, jak powinien i nie dało się go poprawnie zestroić. Kupiłem super simeringi – jeden po 30 zł, dwuwargowe, odporne na temperaturę i oleje. Niby cudo, ale okazało się, że były wykonane tak, że można je było swobodnie wsunąć na czop (czop fi 25 i simering w środku 25). Simering nie zaciskał się na wale i silnik zaciągał olej ze skrzyni biegów i śmierdząco kopcił. |
Ciężko podważyć autorytet Pana Woryny. Osobiście mogę dodać że w moim przypadku „gumiak” w Osie rozsypał się po kilkuset kilometrach na oleju półsyntetycznym. W Wisience są zamontowane uszczelniacze na bazie sylikonu (być może jest to tylko domieszka — barwa granatowo/czarna) i jak dotąd nie ma żadnych niespodzianek. Tak czy inaczej, uważam że uczciwe będzie PRZEPRASZAM z mojej strony jeśli kogoś wprowadziłem w błąd. Link do całego artykułu:
[link widoczny dla zalogowanych]
(Nadal obstaję przy opcji że jeden simering w SHL to minimum 8 – 14 zł)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Jaca dnia Czw 14:33, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
holipa
|
Wysłany: Czw 15:11, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wioski ;)
|
należy ci się piwo za wzięcie tematu na klatę i przyznanie do błędu , którego summa sumarum nie popełniłeś.
masz rację że uszczelniacze trzeba dobierać do warunków pracy, ale warto wiedzieć że nie każdy wszędzie się nada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaca
|
Wysłany: Czw 15:17, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Dostałem odpowiedź od Pana Piotra, także tak jak obiecałem, wklejam całą wiadomość:
Cytat: |
Witam serdecznie !
Pewnie tak jest jak Pan mówi ale w sporcie motorowym te simeringi się nie sprawdzają.
Może z powodu wyższej temperatury pracy silników
Może wyższych obrotów
Simeringi się szybko wycierają i po miesiącu w Corssie są znów do wymiany
Starsze motorki kręcą się do 6000 obr w sporcie do 13000 obr/min. w kartingu w 100 setkach do 22000 obr/min. i silikonowe nie działają poprawnie.
Nigdy nie zastanawiałem się czemu tak się dzieje
Dobre simeringi mają kolor brązowy nazywają je fluorowe i są pięciokrotnie droższe od gumowych czarnych i 10-krotnie droższe od silikowowych
Na razie pozdrawiam serdecznie Piotr |
Teraz pozostaje kwestia materiałów/nazewnictwa: • na bazie sylikonu • sylikonowe • gumowe • fluorowe. Nie wiem czy ten temat nie namieszał bardziej niż pomógł, jestem zdania że warto pytać sprzedawcę i nie brać simeringów ani za 2 zł, ani tych za 30 zł nie znając ich przeznaczenia i materiału z którego są wykonane.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaca dnia Czw 15:51, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Czw 22:36, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Mi ten temat pomógł bo teraz wiem że sam uszczelniacz jako element jest ważny ale to z czego jest zrobiony jest proporcjonalnie tak samo ważne o czym nie miałem pojęcia. Szczerze mówiąc to do tej pory stosowałem tylko sylikonowe simmeringi w kolorach zielonym bądź niebieskim, choć do tej pory żaden się nie rozsypał i spełniają swoje funkcje.
P.S Poczytałem trochę komentarze i znalazłem coś na zaczepkę dla Jacy
Cytat: |
Nie wiem co się rozszerza – tłok czy cylinder. Ale przy tulejowaniu zostawia się na nich luz. Dodatkowo tłok jest hartowany w oleju. ups! zabiją mnie bo zdradzam za dużo… Ja na tym latam. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mruty dnia Czw 23:11, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Czw 23:08, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Noo powiem szczerze, że ja to nawet nie wiedziałem, że są jakieś rodzaje simmeringów. Kupując do SHL, spisałem aby wymiary i to wszystko. A kupiłem jakieś bodajże czarne i niebieskie. Tyle, że chyba coś zalatywało olejem w spalinach, mimo wymiany simmeringów..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaca
|
Wysłany: Czw 23:13, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Mruty, Pan Woryna pracuje z silnikami wysokoobrotowymi (carting, motocross, PPG). Być może w jego przypadku te simeringi faktycznie się nie sprawdzają. Ja się jednak będę upierał odnośnie syntetyk/silikon, mineralny/guma (On w tym mi przyznał rację). Temat godny rozważenia pod względem jakości i produkcji współczesnych części. Nigdy nie miałem taniego simeringu z silikonu. Te które miałem wyglądały bardzo solidnie. Podejrzewam że jakość zależy też od producenta. A ten wywiad to dla mnie prztyk w nos, żeby nie wybiegać przed orkiestrę.
Cytat: |
Nie wiem co się rozszerza – tłok czy cylinder. Ale przy tulejowaniu zostawia się na nich luz. Dodatkowo tłok jest hartowany w oleju. ups! zabiją mnie bo zdradzam za dużo… Ja na tym latam. |
Dobra Mruty, to jest prywatna korespondencja? Jeśli tak, to zaplecze narzędziowe Tego Pana mówi samo za siebie. [link widoczny dla zalogowanych]
Ok, opracuję Ci cały wywód na ten temat, z podaniem źródeł i dlaczego nie należy samemu wygrzewać tłoka w oleju w warunkach domowych. Dzisiaj już nie dam rady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaca dnia Pią 0:51, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
|
Wysłany: Czw 23:16, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wioski ;)
|
rozszerzalność cieplna aluminium jest wyższa niż stali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaca
|
Wysłany: Pią 0:32, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Dobra Mruty, machnę to dzisiaj to będę miał z głowy (i tak Cię pewnie nie przekonam). Na pierwszy ogień info ze strony Jacota (źródło: [link widoczny dla zalogowanych]) :
Cytat: |
Pod żadnym też pozorem nie należy świeżo nabytego tłoka gotować ani smażyć w oleju. Metoda ta miała niegdyś zastosowanie i uzasadnienie w odniesieniu do tłokow wytwarzanych pokątnie, mając zastąpić właściwą obróbkę i sezonowanie a także dla "ratowania" tłokow wytartych ze szczętem wobec braku zamiennych. Jednak w zastosowaniu do tłoków produkowanych zgodnie z zasadami technologii nie ma najmniejszego sensu i niczemu nie służy, bowiem odlewy tłoków poddaje się obróbce termicznej przed ostateczną obróbką kształtu i wymiaru. |
Zaraz mi zarzucicie produkowanych zgodnie z zasadami — via tłoki Cross Impex. Jestem na ich stronie i szukam po katalogach informacji o ISO. Bieda straszna. Nic nie znalazłem, ale wg. poniższego filmiku z YT, pierwsza obróbka termiczna następuje zaraz po zdjęciu tłoka z formy: http://www.youtube.com/watch?v=owgcK0TswBM (1:41 We harden the pistons in this oven prior to machining). Na mój głupi łeb — gdyby tłoki CS nie posiadały obróbki cieplnej — nie dałoby się ich w prawidłowy sposób obrobić. Ten materiał po zdjęciu z formy jest miękki, a nawet jeśli — pierwszy kontakt z temperaturą w cylindrze powodowałby natychmiastowe zatarcie.
Dalej Jacot na swojej stronie pisze:
Cytat: |
Jesli jakkolwiek uda się tą drogą uzyskać zmiany w tłoku to będzie to równoznaczne m.in. z jego deformacją nienaprawialną w amatorskich warunkach. Jeśli zaś uda się nie osiągnąć żadnej zmiany to tym bardziej cała operacja nie ma sensu:).
Ot, jeszcze jeden przykład jak często w "przekazach ludowych" ulegają pomieszaniu właściwe cele i sens niektórych działań warsztatowych:). |
Skąd się wzięło to gotowanie tłoków? Wydaje mi się że z książki Andrzeja Cichowskiego „Naprawa motocykli”. To jest lektura z 1965 i tam na stronie 68 jest podrozdział „Wykonanie nowego tłoka” traktujący o wykonaniu półfabrykatu, jego obróbce cieplnej w oleju, cyt: „Jeżeli wygrzewamy gotowy tłok (pierwsza obróbka cieplna), wówczas najczęściej zmienia on znacznie swoje wymiary, przede wszystkim zwiększając średnicę nawet o kilka setnych milimetra. Należy wówczas POWTÓRNIE OBROBIĆ TŁOK wykańczająco dla nadania mu żądanych wymiarów.” I to jest mowa o PÓŁFABRYKATACH. Nie chce mi się przepisywać całej książki. Ale to jest to samo co pisze na swojej stornie Jacot. I tak te wywody nic nie zmienią, bo kto będzie chciał to i tak będzie smażył te Impexy w garnku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaca dnia Pią 0:54, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
|
Wysłany: Pią 1:54, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wioski ;)
|
Jaca to jak wytłumaczysz fakt że w piździku brata (jawka 50 silnik 223) tłok świerzynka z almotu napęczniał przy pierwszym solidnym rozgrzaniu silnika, a drugi z tej samej partii (zamawiałem od razu dwa bo koszt przesyłki się nie zmieniał) po kilkukrotnym długotrwałym wygrzewaniu (nie gotowaniu czy smażeniu) w oleju przelatał 1500km i ciągle jest wszystko w porządku ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaca
|
Wysłany: Pią 10:04, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie potrafię tego wytłumaczyć. Ja nigdy nie używałem części z Almotu. Na ich stronie jest certyfikat ISO 9001, więc trzeba by było ich pytać bezpośrednio o technologię produkcji (wątpię żeby podali). Jeśli taki tłok puchnie wygrzewany w oleju, to puchnie nierównomiernie. Bardziej bym się zastanawiał jak w warunkach domowych zrobić/poprawić owalizację tłoka, bo to akurat jest możliwe.
Tutaj jest kolejny artykuł na ten temat: [link widoczny dla zalogowanych]
Naturalna kolej rzeczy jest następująca: najpierw problem się bada, analizuje, a dopiero potem się wie. Jest też odwrotna kolejność – najpierw się wie, a potem analizuje, ale niekoniecznie, po co analizować, skoro już się wie. Taki tłok z Almotu trzeba by najpierw zmierzyć i zobaczyć czy posiada owalizację. Jeśli się przyciera, to zobaczyć w których miejscach.
Tak sobie myślę o tym tłoku który zamontowałeś w Jawce i jest wszystko ok. Miałem ostatnio cylinder, który trzeba było szlifować nie o jeden, a o dwa lub trzy numery w górę. I to jest właśnie wina takich tłoków, które niszczą gładź cylindra do tego stopnia, że nie da się go normalnie przeszlifować. Nie wiesz tak naprawdę czy jest wszystko ok, nie wiesz czy trzyma określone ciśnienie. Podejrzewam że pompujesz tą Jawkę ile wlezie do momentu aż trzeba będzie robić następny remont. Teraz tylko pytanie, czy te cyferki zgodzą się z długością użytkowania z serwisówki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaca dnia Pią 10:58, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Pią 17:43, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Odgrzeję temat.
Czy ktoś może mi powiedzieć skąd wytrzasnąć porządne simmeringi?
Szukam ale nigdzie nic konkretnego nie mogę znaleźć już nie mówiąc o fluorowych.
Chodzi mi o wymiar do silnika W2 czyli 2 szt 20x40x10 i jedną sztukę 25x37x7
I jeszcze jedno czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakie są łożyska w silniku W2.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gazela
|
Wysłany: Pią 23:41, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
6305-2 szt c3 (z luzem a jak się nagrzeją to tracą luz)
6302-1 szt normalne
igiełkowe na wałek zdawczy-1 szt
tulejki w karter-2 szt
M nadzieję że się nie pomyliłem.
A tu sklep z zimeringami.
Najlepiej zadzwoń do nich
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj masz super fachowców od łożysk i zimeringów w Poznaniu i Olsztynie, też wysyłaja.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gazela dnia Sob 0:10, 01 Cze 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Sob 22:39, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Skoro Paweł nie jest pewny to proszę o potwierdzenie tych łożysk bo mam zamiar je właśnie kupić a że nie daję 3zł za sztukę to wolę być pewny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gazela
|
Wysłany: Nie 1:08, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Mruty żarty.
Jestem pewny.
Kupuj.
Ja kupowałem miesiąc temu do mojego zapasowego silnika, który zaczynam remontować.
Kupiłem fagi coś około 50 pln.
Jak chcesz to prześlę Tobie katalog gazelki w pdf tylko daj meila na pw
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gazela dnia Nie 1:10, 02 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mruty
|
Wysłany: Nie 11:28, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłomłyn
|
Dobra spoko, katalog mam ale nie mogłem jakoś znaleźć.
Edit.
O ile łożyska do silnika W2 można kupić markowe to z uszczelniaczami nie jest tak fajnie, 20x40x10 fluorowego nie ma nigdzie i trzeba przeprosić zwykłe silikonowe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mruty dnia Pon 21:21, 03 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|