Autor |
Wiadomość
|
Kwinto
|
Wysłany: Wto 0:03, 20 Mar 2012 Temat postu: Szlif cylindra |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lubsza/Brzeg
|
A tak informacyjnie jak by kto szukal kogos kto zrobi szlif i zregeneruje cylinder głowice
dzis znalazłem jutro bede dzwonil zapytam co i jak to kosztuje
Chłop za szlif cylindra i regeneracje głowicy z malowaniem i nowym tlokiem okolo 160 zl
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwinto dnia Wto 21:57, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
towot
|
Wysłany: Śro 22:31, 21 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
A pytałeś może co on chce regenerować w głowicy dwusuwa i czy cena obejmuje anodowanie tłoka???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Śro 23:09, 21 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
Hmm regenerować głowicę to może chodzi o planowanie, naprawę gwintu albo hmm wyrównywanie komory spalania lub odbudowa żeberek, bo nic innego już się zrobić nie da..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kwinto
|
Wysłany: Czw 12:32, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lubsza/Brzeg
|
moze bardziej mialem na mysli czyszczenie malowanie odnowienie wizulane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
towot
|
Wysłany: Czw 22:59, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Ja też w pierwszej chwili pomyślałem o naprawie uszkodzonego gwintu, ale z drugiej strony, to poza M06 w dół, to głowice raczej są dostępne na alle..., a poza tym tak bardzo się nie zużywały jak np. cylindry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Czw 23:10, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
No ale po co kupować głowice skoro gwint można przetoczyć na większy i np. wkręcić tuleje nagwintowaną z obu stron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
towot
|
Wysłany: Czw 23:16, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Bo cena tulejki i przetoczenia otworu jest porównywalna z ceną nowej - używanej głowicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczesk
|
Wysłany: Czw 23:32, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Ale kupując "nową - używaną" głowicę wcale nie mamy pewności że jest ona lepsza od naszej, a tak mamy 100% pewności, za tą samą cenę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drix1994
|
Wysłany: Pią 0:02, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Junior Admin
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Lublina
|
towot napisał: |
Bo cena tulejki i przetoczenia otworu jest porównywalna z ceną nowej - używanej głowicy. |
Prawie każdy w tych czasach ma znajomego tokarza, bądź kogoś kto ma dostęp do tokarki i może takie coś wykonać. Zresztą co swoje to swoje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rojek
|
Wysłany: Pią 0:07, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RLU
|
Dokładnie-znajomy tokarz to skarb
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
towot
|
Wysłany: Pią 13:01, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Zgadzam się, że znajomy tokarz to skarb w dzisiejszych czasach, bo kiedy teraz prawie wszyscy kończą "studia wyższe" i zostają magistrami spraw niepotrzebnych (mam nadzieję, że nikogo nie obrażam z Forumowiczów), a iść do zawodówki to obciach i dla ucznia i dla rodziny, to kiedyś ów znajomy tokarz, który w dodatku zna się na robocie to dopiero będzie skarb. Poza tym nie każdy ma takich znajomych. A kupując głowicę np. na giełdzie, złomie, od znajomego znajomego, często mamy możliwość ją wziąć do ręki i obejrzeć. Jeśli z wyglądu jest OK, nie ma połamanych żeberek i gwint jest w porządku, to ja osobiście wolę taką niż tulejowaną. Takie jest moje zdanie i dotyczy to oczywiście głowic popularnych modeli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|