Autor |
Wiadomość
|
Patafil65
|
Wysłany: Śro 23:18, 12 Paź 2016 Temat postu: Poprawa pracy amortyzatorów w Gazeli |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Torunia
|
Witam
Od dłuższego czasu zastanawiam się jak nieco poprawić pracę zawieszeń w Ostatniej SHL-ce. Przyszło mi do głowy zastosowanie łożysk igłowych do wahaczy i nawet udało mi się dobrać w naszym sklepie łożyska z serii HK, o ile pamiętam to na przód pasują HK 1812 i HK 1816, po jednej sztuce każdego rodzaju na stronę. Mają one wymiar zewnętrzny fi 24 mm, więc trzeba roztoczyć, lecz to dla mnie nie problem. Dodatkową zaletą, tych łożysk jest ich wymiar wewnętrzny fi 18 mm, czyli pasuje sworzeń tłokowy jako oś, oczywiście po przycięciu. Do tyłu też udało się dobrać łożysko igłowe z tej serii, ale tu sytuacja jest odwrotna, trzeba zredukować otwór w wahaczu przy pomocy tulejki. Niestety tutaj trzeba dorabiać bieżnie wewnętrzne. To droższe rozwiązanie od tulejek poliamidowych, ale ma więcej zalet niż wad m/n lżejsza praca zawieszeń i brak skrzypień, oraz bezobsługowość.
Następną rzeczą którą zauważyłem po rozbiórce zawieszeń, to nadmierne luzy fabryczne w elementach amortyzatora. Chodzi o tłoczek pracujący w tulei. Po pomiarach 6 szt tłoczków wyszła średnia 0,35 mm, wydaje mi się że luz powinien wynosić ok 0,05 mm i tak właśnie podaje Pancewicz. Tak duży luz nie wynika jednak ze zużycia, co wykazały dokładne oględziny, lecz ze zbyt dużych tolerancji wykonawczych. Dlatego postanowiłem wykonać nowe tłoczki a także prowadnice tłoczyska, bo tutaj też jest podobnie. Stąd biorą się wycieki. Ciaśniejsze tłoczki to oczywista korzyść w postaci zwiększonego tłumienia to na dobrym, rzadkim oleju.
A teraz pytanie do Kolegów z Forum, czy ktoś z Was próbował założyć tylne sprężyny od M11 na przód do Gazeli? Wymiarowo są identyczne, poza grubością drutu 6,5 mm zamiast 5,5 w Gazeli. Dodatkowo są zwinięte progresywnie co da wygodę przy małym skoku i brak efektu dobijania. Nie mniej jednak to sztywniejsze sprężyny i nie wiem czy nie stracę na komforcie.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Pat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kotek
|
Wysłany: Czw 15:27, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Ciekawe rzeczy kolego piszesz nie wypowiem się, bo się nie znam. Chętnie jednak poczytam i się poduczę. A jestem własnie na etapie regeneracji zawieszenia. Wrzucaj proszę jakieś fotki z przebiegu prac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patafil65
|
Wysłany: Czw 18:06, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Torunia
|
Fotki wrzucę gdy już coś będzie wykonane, na chwilę obecną mam wszystko zwymiarowane. Nurtuje mnie tylko niepewność, czy należy utwardzać przednie zawieszenie przy pomocy sprężyn, czy wystarczy zwiększone, a właściwie jakiekolwiek tłumienie po zmniejszeniu luzów na tłoczkach amortyzatorów.
Mam również zakupione łożyska stożkowe do główki ramy. Oczywiście nie pasują bez przeróbek, ale wystarczy zredukować oś i otwory w ramie przy pomocy tulejek i powinno pasować. Te łożyska powinny wydatnie poprawić prowadzenie i zmniejszyć tendencje do wpadania w shimmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruszi
|
Wysłany: Czw 19:06, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Powiem szczerze ze... Shimmy w gazelce to jednak rzadka przypadlosc i kombinowanie z lozyskiem stozkowym to totalny przerost formy nad trescia majac do dyspozycji lozyska z epoki idealnie pasujace.
Co do amortyzatorow to jesli umiesz i masz ochote to moze warto sie w to pobawic. Mam nowki fabryczne przod i tyl i przede wszystkim pierwsze co to faktycznie trzeba dac gestszy olej. Ale mimo to nie sa to idealne rozwiazania a te luzy o ktorych wspominasz to jednak chyba wynikaja ze zuzycia. Amortyzatory wbrew pozorom bardzo duzo pracuja nawet na wzglednie rownych drogach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patafil65
|
Wysłany: Czw 22:35, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Torunia
|
Przednie zawieszenia typu wahaczowego mają tendencje do tego typu groźnych zachowań, myślę że jest to tylko kwestia prędkości, a zjawisko da o sobie znać. Dlatego motoryzacja przeszła na mniej wygodne lecz lepiej "trzymające" widelce teleskopowe, mające zresztą wadę w postaci nurkowania podczas hamowania. Łożyska stożkowe zawsze warto zastosować, jeżeli jest taka możliwość, jak to mówią: "lepsze jest wrogiem dobrego". Amortyzatory bardzo dokładnie obejrzałem, obmierzyłem zarówno tłoczek jak i tuleję współpracującą. Nie zauważyłem śladów zużycia, mało tego są jeszcze ślady po fabrycznej obróbce, a zmierzyłem 6 szt. Gdy dokładnie wyczyścisz z oleju w.w elementy i złożysz do kupy to wówczas poczujesz te luzy. Luz ponad 0,3 mm to już nieźle klepie tak samo jest z tłoczyskiem i jego aluminiową prowadnicą, oraz osadzeniem tej prowadnicy w tulei tłoczka. Krótko mówiąc tam wszędzie są luzy. Dla porównania rozebrałem amortyzatory motocyklowe Marzocchi, pozyskane ze złomu, dużo mocniejsze tłumienie, do tego trzeba użyć trochę siły, podczas gdy w Gazeli czuć tłumienie tylko podczas szybkiego ruchu. Naprawdę nikt nie podejmował prób z wymianą sprężyn z przodu, jeśli nie to wielka szkoda, ale prosiłbym o wypowiedzi najlepiej porównawczych z innymi motocyklami, choć wiem że M11 bardziej bujała i gorzej się prowadziła. Widać to dokładnie gdy porównamy zawieszenia z M11 i Gazeli i wielkości ich łożysk główki ramy, w Gazeli jest 2x większe.Szkoda, że nie zastosowali grubszej przedniej osi koła, myślę, że poprawiłoby to dodatkowo pracę przedniego zawieszenia. Widać wkład pracy inżynierów SHL w nowy typ motocykla, to był, moim zdaniem, naprawdę nowoczesny motocykl.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patafil65 dnia Czw 22:51, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gazela
|
Wysłany: Czw 22:35, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Proszę pokombinuj jak umiesz i opisz to wszystko.
Ja uważam, że nie ma to sensu bo:
1 to nie rajdówka i przy prędkościach 70, 80 km/h jest ok
2 precyzja złożenia oryginału wystarcza
3 przy takiej mocy nie warto grzebać w zawiechach
4 drogi są coraz lepsze a nie gorsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patafil65
|
Wysłany: Czw 23:08, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Torunia
|
Eeee narzekacie, tu trza Forum ożywić Albo to nie ma sensu,albo, że przecież było dobrze itp. no tak to my nigdzie nie zajedziemy. W takim razie wytłumaczę, moim celem jest udowodnienie przede wszystkim sobie jakim motocyklem mogła być Gazela, na M11W też przyjdzie pora , gdyby nie nasza sytuacja geopolityczna w tamtych czasach i przedwczesne wstrzymanie produkcji. Możliwości mam na tyle duże, że ten motocykl nie jest wielkim wyzwaniem, problemem jest tylko brak czasu. Tak na marginesie mam zamiar nią jeździć przelotowo 90-100 km/h, stąd te usprawnienia. Silnik oczywiście już poprawiłem więc podoła, a było co robić .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patafil65 dnia Czw 23:11, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marco
|
Wysłany: Czw 23:17, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Elita forum
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Zastąpienie silentbloków czy też tulei teflonowych łożyskami mija się z celem i może odbić się to negatywnie na reszcie konstrukcji motocykla. W oryginale tuleje mają na celu tłumić drgania a nie tylko umożliwiać pracę wahaczy. Jeżeli łożyska były by właściwym rozwiązaniem, to chyba konstruktorzy współczesnych samochód już by na to wpadli, a nie stosowali w zawieszeniach w dalszym ciągu tuleje metalowo gumowe lub teflonowe.
Kiedyś jeden z forumowiczów chciał w shl łożyskami zastąpić wszystko, nawet tuleje uchwytów amortyzatorów, raczej też nie miał pojęcia co chciał uczynić. Temat szybko umarł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patafil65
|
Wysłany: Pią 0:13, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Torunia
|
Marco naprawdę nie wiem co mam na to powiedzieć W Japonii łożyska igiełkowe w wahaczach stosują masowo od lat 70-tych, oczywiście w motocyklach np Yamaha SR500 oraz malutka Suzuki GT250 X7 takie mam i wiem na pewno. Z pewnością nie był to jakiś ewenement w tamtych czasach, nasi zastosowali tani plastik chyba Polietylen (w M11 Turbaks), skrzypiący i nienawidzący kurzu bardziej od łożyska tocznego. We wczesnych M11 i M06T była też nieśmiertelna guma w postaci silent blocków i te modele mały najgorsze prowadzenie, o czym wspomina Pancewicz. Przypomnę, rozmawiamy o Gazeli SHL a ona nie jest samochodem.
Dla wyjaśnienia w samochodach mnogość wahaczy i drążków reakcyjnych doprowadziłaby do bankructwa producentów chcących zastosować łożyska igiełkowe, ba nie stosują nawet o wiele lepszego poliuretanu, lecz tanią gumę, ale to jest oczywista oczywistość.
Odpowiadając na sarkazm dotyczący łożyskowania wszystkiego, to do główek amortyzatorów polecam poliuretan zamiast gumy, dużo trwalszy i ma mniejszy współczynnik tarcia. Jeszcze jedno teflon nie nadaje się na łożyska ślizgowe obciążone, gdyż pomimo najmniejszego współczynnika tarcia charakteryzuje się dużym pełzaniem, czyli krótko wyłazi na boki, pewnie chodziło o Poliamid PA6.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patafil65 dnia Pią 0:27, 14 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu
|
Wysłany: Pią 10:00, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Co do łożysk stożkowych to SSW055 pasują na sztycę bez przeróbek, dorobić trzeba tylko dwie miski w główkę ramy, bo średnica zewnętrzna różni się o 3mm (z 51mm na 54mm). Wysokość tego łożyska to 12mm, a fabrycznego 14mm, więc nie powinno być problemu z zamkiem kierownicy i odblokowaniem otwarcia kanapy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patafil65
|
Wysłany: Pią 20:36, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Torunia
|
Dzięki za info, właśnie takie kupiłem, ale jakiś czas temu i pamiętałem że trzeba je zaadaptować. Zapomniałem tylko, że na sztycę pasują bez przeróbek.
Myślę, że będą robić dobrą robotę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kotek
|
Wysłany: Wto 22:21, 25 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Jak tam prace?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patafil65
|
Wysłany: Pią 23:06, 28 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Torunia
|
kotek napisał: |
Jak tam prace? |
Ciągły brak czasu na własne projekty . Ale chyba zrobię niebawem choć dwie sztuki amortyzatorów, aby przekonać się o zasadności ich poprawiania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kotek
|
Wysłany: Sob 13:22, 29 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Tak cię naciskam bo jestem właśnie na etapie regeneracji więc to dla mnie gorący temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|