Autor |
Wiadomość
|
wild
|
Wysłany: Nie 1:53, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gdyby te silniki były wytrzymałe pod względem "antyzatarcia" to uwierzcie - inżynierowie z PRlu nie byli tacy głupi, miałyby i te 17 KM. Tylko ile by wytrzymał jazdy? Popatrzcie na rozwój silnika chyba S 32 zwiększenie mocy, dopiero po zastosowaniu tulei z aluminium <chyba> . Naprawdę szkoda coś w nich poprawiać, grzebać. A poza tym piszecie mułowaty - sprawdźcie rok konstrukcji. Gdyby w Polsce były pieniądze na rozwój to w latach 80 Japończycy podbierali by nam patenty a nie Stanom Zjednoczonym. Szanujmy to co Polskie i dobre, bo niewiele tego..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bitels
|
Wysłany: Nie 9:39, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Krzysztof napisał: |
Gdyby w Polsce były pieniądze na rozwój to w latach 80 Japończycy podbierali by nam patenty a nie Stanom Zjednoczonym. Szanujmy to co Polskie i dobre, bo niewiele tego.. |
Japończycy w motocyklach wzorowali się na innych w latach 60 i głównie to na Anglikach i Niemcach w latach 60, amerykanie zostali dawno w latach 50 W latach 80 to już inni wzorowali się na Japońcach,np. Polacy konstruując motocykle WSK M26 i M30. A najciekawsze ,ze światowa legenda Harley dopiero po 2006 roku stal się niezawodny, jak japoński koncern DENSO zaprojektował dla jego motocykli cale instalacje elektryczne i układy elektroniczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
picek
|
Wysłany: Nie 19:03, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwoleń
|
Ja nie upatrywał bym winy w konstrukcji silnika. raczej skłaniałbym się do stwierdzenia że winą za "wolnoobrotowość i nie wyżyłowanie" silnika obarczył bym rafinerię. Silniki SHL mają dlatego tak niski stopień sprężania że ówczesna benzyna miała niską liczbę oktanową.
Popatrzcie na rozwój silników WSK (czwórek) w tych silnikach zwiększały się obroty wału ale bez zmiany średnicy i skoku tłoka jedynie zmiana stopnia sprężania powodowała że ten silnik miał coraz większe obroty i co za tym idzie, większą moc.
Dla mnie konstruktorzy zrobili silnik dla takiego paliwa jak było wtedy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez picek dnia Nie 19:41, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek_spox
|
Wysłany: Pon 10:27, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myszków/Kraków-DS14kapitol
|
Słaba jakośc paliwa to główna przyczyna skonstruowania niewysilonego silnika wolnoobrotowego. Hmm ,zaletą jaką zauważyłem jest skuteczniejsze hamowanie silnikiem w porównaniu z jednostkami s01. Jednak jest to nadal 2T ,więc żadnych cudów nie ma. Moim zdaniem jak na tamte czasy silnika W2A jest całkiem udany ,stosunkowo mało awaryjny i przede wszystkim - tani w eksploatacji No a przekładając to na teraźniejszość dodatkowo mamy piękny ,całkowicie polski motocykl z duszą. Co rekompensuje mi te wszystkie niedogodności ,bo zaprawdę powiadam Wam jazda żadnym innym nowoczesnym "spierdalaczem" nie sprawia mi takiej frajdy jak pyrkanie Elą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:19, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
|
gabste91 napisał: |
Cytat: |
A wiecie coś o poprawnej symetrii i wymiaraach okien w M11W?
A przy okazji to wie ktos ile wydzie za tą skrzynie z WSKi? |
1.Jakie okna??
2.I o co ci chodzi z ta skrzynia od wsk?? |
1.Okna kanałów przelotowych i wydechu:]
2.A ze skrzynią biegów słyszałem że WSK ma większy moduł zęba w trybach przekładni. Ale tutaj też nie jestem na 100 % pewien bo nie mierzyłem zębów w mojej SHL:) Teoretycznie myślałem że jak większy modół tym dłuższe ramię(ząb), a co za tym idzie większa siła idzie na przypór zębów w przekładni-czyli przy ewentualnej korekcie kanałów i drobnych poprawkach mogłoby to poprawić żwawość Ale to są tylko moje tezy nie wiem jak to jest w rzeczywistości.
A przy okazji planowania to moja shl nie wyglądała zbyt ciekawie pod głowicą- duże nieszczelności ale zrobiłem sobie przyrząd do planowania tego typu (z połączeniem "schodkowym") głowicy. Mianowicie wytoczyłem sobie i splanowałem 2 stopniowy dysk o mniejszej średnicy 70mm i większej 120mm (ta średnica jest nieistotna) i wysokość stopnia o mniejszej średnicy wynosi ok 5mm. Na górę wycinam krążek papieru, przyklejam specjalnym klejem w kilku punktach i gotowe.
Nakładam Głowicę i wykonuję obroty głowicą nie dociskając jej zbyt mocno. z tym że zabieg ten miał po prostu na celu zlikwidowanie nieszczelności miedzy cylkiem a głowicą, a nie zwiększenie stopnia sprężania (czego bym się nie podjął) Za cały zabieg zapłaciłem: 0,00zł
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|