Autor |
Wiadomość
|
pittech
|
Wysłany: Czw 21:15, 07 Lut 2019 Temat postu: wodziki kute zamiast blaszanych w SHL GAZELA |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Sty 2017
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Witam,
borykam się z problemem zamiany wodzików blaszanych w skrzyni biegów W2 na wodziki kute.
Czy ktokolwiek z właścicieli Gazeli już robił taką operację? wodziki kute są szersze od blaszanych o 0,6mm i nie wchodzą w zębatkę gazeli, dodatkowo średnica otworu jest mniejsza niż w tych blaszanych.
Myślałem że wymiana zębatek przesuwnych na zębatki WSK 175 załatwi sprawę, ale tarcie wodzika o tryb jest zbyt duże i powoduje zatrzymywanie wałka.
pomyślałem że szlifowanie wodzików kutych załatwi sprawę , ale trochę się obawiam o trwałość powłoki ..
Jeżeli ktokolwiek już robił ten temat to będę wdzięczy za pomoc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ruszi
|
Wysłany: Pią 0:15, 08 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
tak, ja zeszlifowałem na wymiar. mam z 1000km przejechane po tym zabiegu i jest dobrze. jeśli chodzi o trwałość powłoki, to chyba nie ma się co przejmować, bo to będzie i tak lepsze rozwiązanie od oryginału. ale to taka moja dedukcja niepodparta wiedzą fachową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Pią 1:14, 08 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2251
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
W innym temacie czytałem że są zamienne więc dziwie się, że mieliście problem. Cenna info
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pittech
|
Wysłany: Pią 9:52, 08 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Sty 2017
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
średnica podtoczenia zębatek od WSK (oraz wodzików) jest mniejsza niż trybów Gazeli, co powoduje że tryb już po zeszlifowaniu powierzchni, obciera "promieniowo" wewnątrz łuku wodzika, i odpycha go od siebie. skutkuje to większym tarciem o oś przesuwu wodzika i tarciem o blachę wybieraka... uff
Natomiast tryb od WSK ma mocniej scięte kły zębatki niż tryb Gazeli, co może skutkować szybszym zużyciem (mniejsza powierzchnia - wiekszy nacisk, szybsze zużycie), niż trybu SHL.
Jak dla mnie te dwa systemy, nie są "współwymienne" bez komblinacji.
Tak się zastanawiam, czy nie pozostać przy wodzikach blaszanych, tylko wzmocnić je kątownikami z blachy 3mm, tak aby miały mniejszą tendencję do zginania...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittech dnia Pią 9:54, 08 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
halcik
|
Wysłany: Pią 13:29, 08 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 2251
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
W silniku który kiedyś miałem ktoś w zgięcie wspawał nakrętki m6 na obu bokach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pittech
|
Wysłany: Pią 20:26, 08 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 07 Sty 2017
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
ruszi napisał: |
tak, ja zeszlifowałem na wymiar. mam z 1000km przejechane po tym zabiegu i jest dobrze. jeśli chodzi o trwałość powłoki, to chyba nie ma się co przejmować, bo to będzie i tak lepsze rozwiązanie od oryginału. ale to taka moja dedukcja niepodparta wiedzą fachową |
Z zasady wodziki w jakiejkolwiek skrzyni biegów nie mają prawa trzeć obciążone o tryby podczas pracy skrzyni, poza momentem przesuwania trybu. po przesunięciu trybu powinny swobodnie (bez oporu) ledwo dotykać trybu. Jak jest w tych skrzyniach (szczególnie źle dystanowanych) wszyscy wiemy..
Wiesz, nasuwa się pytanie jak głęboko były hartowane wodziki kute w fabryce, jeżeli powierzchownie (a tak powinno być) to zeszlifowując twardą powierzchnię, zostaje nam miękki materiał który pod postacią pyłu wraz z olejem zaczyna Ci krążyć po skrzyni biegów, niszcząc wszystkie przylgnie łożysk, wałków i wszystkiego co trze o siebie. I jasne że przy przebiegach naszych weteranów długo nic się nie stanie, ale jest to proces destruktywny dla skrzyni biegów.
Co prawda nasze skrzynie sa wyposażone w "filtr osadnikowy", ale jest on mało efektywny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek635
|
Wysłany: Pią 12:27, 12 Kwi 2019 Temat postu: |
|
|
Forumowicz
Dołączył: 19 Lis 2013
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Szlifowałem wodziki zmniejszając grubość i zwiększając promień żeby pasowały do starych trybów. Wszystko działa nic się nie dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|